Los nas łączył już kilkukrotnie, ale nie zakładałam, że tak
będzie zawsze. Nikt nie obiecywał nam wspólnej przyszłości. Walczyłam więc,
byśmy pozostali razem.
Tytuł: Raw:
Rebirth
Autor: Belle
Aurora
Tłumaczenie: Iga
Wiśniewska
Seria: Raw
Family (tom 3)
Strony: 552
Bohater/ka:
Twitch/Lexi
Wydawnictwo:
NieZwykłe
Kontynuacja historii Lexi i Twitcha, na
którą czekali fani Raw!
Sześć lat temu świat Alexy Ballentine runął. Mimo to kobieta próbuje prowadzić normalne życie i stworzyć ciepły, kochający dom dla swojego syna A.J. Jednak coś zaczyna ją niepokoić. Chłopiec oznajmia, że tatuś wrócił i jest z nimi. Ale ona przecież wie, że to niemożliwe.
Twich umarł i nie wróci.
Lexi ma również świadomość, że ona też nie wróci. Nie wróci do tego, jaka była dawniej. Twitch na zawsze ją zmienił. Pokazał jej mroczną stronę życia, a ona ją zaakceptowała i gdyby mogła, wybrałaby Twitcha znowu, milion razy, za każdym razem.
Jednak Alexa nie ma pojęcia, że ktoś ją obserwuje, a nawet przychodzi do jej domu. Ktoś, kto powinien nie żyć.
Nie wie, że Twitch wrócił i niedługo będzie chciał się przywitać.
Sześć lat temu świat Alexy Ballentine runął. Mimo to kobieta próbuje prowadzić normalne życie i stworzyć ciepły, kochający dom dla swojego syna A.J. Jednak coś zaczyna ją niepokoić. Chłopiec oznajmia, że tatuś wrócił i jest z nimi. Ale ona przecież wie, że to niemożliwe.
Twich umarł i nie wróci.
Lexi ma również świadomość, że ona też nie wróci. Nie wróci do tego, jaka była dawniej. Twitch na zawsze ją zmienił. Pokazał jej mroczną stronę życia, a ona ją zaakceptowała i gdyby mogła, wybrałaby Twitcha znowu, milion razy, za każdym razem.
Jednak Alexa nie ma pojęcia, że ktoś ją obserwuje, a nawet przychodzi do jej domu. Ktoś, kto powinien nie żyć.
Nie wie, że Twitch wrócił i niedługo będzie chciał się przywitać.
(Opis - Lubimy czytać)
Niezależnie od mapy, jakiej użyję, wszystkie drogi zaprowadzą mnie
do ciebie.
Miłość to największe
szaleństwo tego świata. Każdy jej pragnie i walczy o nią z całych sił. Jest
najpiękniejszym uczuciem, ale również trudnym i niebezpiecznym, zwłaszcza w
świecie, gdzie nie brakuje wrogów, którzy są gotowi je odebrać i wykorzystać
przeciwko tobie. Gdzie pokochanie kogoś jest równoznaczne z podpisaniem na nią
wyroku śmierci. Gdzie nie ma miejsca na szczęśliwe zakończenie, a odejście z
niego jest uznawane za zdradę i kończy się śmiercią. Wtedy stawia się wszystko
na jedną kartę. Jest się gotowym oddać własne życie, by ukochana osoba była
bezpieczna. Ale co się stanie, kiedy nastąpi czas odrodzenia? Powrót do świata
z martwych nie będzie łatwy, a odzyskanie dawnego życia może być niemożliwe…
Każdy ma tę jedną jedyną osobę, która nauczyła go, żeby nigdy
nie ufać sercu.
Wreszcie nadszedł ten moment,
na który czekałam, od kiedy Raw
złamało mi serce, a później Dirty
zaostrzyło mój apatyt na więcej! Nareszcie mogłam przeczytać zakończenie losów
bohaterów, których pokochałam już na samym początku. Zapraszam również na
recenzje poprzednich części: Raw Dirty
Twitch wiedział, że
niebezpieczeństwo będzie czyhało na nich na każdym kroku, aż w końcu zaatakuje
w najmniej spodziewanym momencie i odbierze im wszystko, co dla nich cenne. Nie
mógł na to pozwolić, więc poświęcił siebie.
Gdyby chaos i furia kiedykolwiek się połączyły, z ich związku
narodziłby się Twitch. Był piękny i wspaniały w swoim szaleństwie.
Minęło sześć długich lat.
Przez ten czas wiele się zmieniło. Lexi straciła mężczyznę, którego kochała nad
życie. Każdego dnia mocno cierpiała i opłakiwała jego śmierć. Wraz z nim na zawsze
odeszła część jej duszy, po której została ziejąca dziura. Pomimo tego nie
pogrążyła się w całkowitej rozpaczy, ponieważ miała powód, by żyć. Tym
światełkiem w tunelu zawsze był dla niej mały AJ.
Ale Twitch wrócił. I nie zawaha się sięgnąć po
to, czego pragnie i o co usilnie walczył przez te wszystkie lata. Jego powrót
do tego, co pozostawił nie będzie łatwy i na pewno nie spodoba się wielu
osobom. Jak zareaguje na to jego rodzina, przyjaciele, ludzie z mafijnego
świata? Wrogowie nie będą z tego zadowoleni i zaczną się obawiać, że dawny król
zechce powrócić na tron.
Z miłości robi się głupie rzeczy. Wszystko, byle uszczęśliwić
drugą osobę.
Autorka ani na chwilę nie
zwalnia tempa i wciąż utrzymuje wysoki poziom jak w poprzednich częściach.
Pomimo sporych rozmiarów nie ma tu miejsca na nudę. Akcja jest dynamiczna i
ciągle coś się dzieje. Wszystko do siebie pasuje i uzupełnia się. Autorka
idealnie wyważyła emocje i całą fabułę. Rozwinęła wiele poprzednich wątków, ale
również wprowadziła nowe, jednak udało się jej zachować spójność. Nie brakowało
brutalności, krwi i walki, ale też namiętności, miłości, przyjaźni i humoru.
Wciąga od pierwszych stron i sprawia, że czyta się ją jednym tchem.
Miałam ochotę nim potrząsnąć. Powiedzieć, że prawdziwa miłość to
nie tylko tęcza i kwiatki. Że czasem boli. Ale kiedy ją znajdziesz, choćby była
pokręcona, trzymasz się jej obiema rękami, bo plusy zdecydowanie przeważają
minusy.
Twitch z jednej strony jest
taki sam, jak wcześniej, ale z drugiej bardzo się zmienił. Dojrzał i próbuje
odkupić swoje winy. Wciąż jest arogancki, dominujący i niebezpieczny, ale stara
się panować nad gniewem. Ma też swoją jasną stronę, troskliwą i kochającą. Jest
połączeniem dobra i zła.
Lexi już nie jest tą samą
kruchą kobietą jak dawniej. To wciąż kochająca i troskliwa osoba o wielkim
sercu, ale jest też uparta, silniejsza i ma mocniejszy charakter. Przez jej
trudne doświadczenia i ciążącą na niej odpowiedzialność nie mogła pozwolić
sobie na rozpacz i użalanie się nad sobą. Musiała pozbierać się dla swojego
synka i ponownie nauczyć się czerpać radość z życia bez ukochanego. Kiedy
zaczęła powoli wracać do normalności, los ponownie z niej zakpił. Twitch,
miłość jej życia, osoba, którą uważała za martwą, powróciła do świata żywych i
do niej. A wraz z nim ta cząstka niej, która umarła w dniu jego „śmierci”.
Albo płyniesz z prądem
ciosów, albo zostajesz powalony.
Życie zadało mi już ich
tyle, że nauczyłam się uchylać.
W życiu Lexi i Twitcha jest wiele
niedomówień i niepewności. Czeka ich długa droga, być może zakończona ostatecznym
rozstaniem i pójściem w różne strony. Jak Lexi ma wybaczyć mu jego odejście i
wyrządzoną krzywdę? Lata, kiedy z cierpieniem patrzyła, jak jej syn tęskni za
tatą, którego nie zna? Jak ma ponownie zaufać osobie, która już raz odeszła,
zabierając wszystko, w tym serce? Jej gniew i jego determinacja. Jak potoczy
się ich historia? Czy stworzą szczęśliwy dom dla swojego syna? A może coś ich
rozdzieli i pożegnają się na zawsze?
Życie bez siebie nie było warte przeżycia.
Raw:
Rebirth to historia pełna cierpienia, łez, czyhającego na każdym
kroku niebezpieczeństwa, krwi, brutalności, ponownym zaufaniu, momentów dramatu
i chwil wzruszeń, przyjaźni i miłości. Przyszedł czas ostatecznej konfrontacji
i zamknięcie przeszłości, która uniemożliwia im spokojne życie. To również
opowieść o podejmowaniu trudnych decyzji, walce z demonami o swoje pragnienia i
miłość. Pokazuje również siłę rodziny i przyjaciół, którzy zawsze staną po
naszej stronie. Rodzina to nie tylko więzy krwi, ale też ludzie, którzy są
gotowi nas bronić, wspierać, a nawet poświęcić życie.
Podsumowując, z całego serca
polecam Wam tą książkę, jak i całą serię! To najlepsze zakończenie, jakie
mogłam sobie wymarzyć. Podobało mi się również to, że autorka nie skupiła się
tylko na losach Twitcha i Lexi, ale również dopuściła do głosu inne ważne
osoby. Mam nadzieję, że będą mogła kiedyś o nich poczytać coś więcej. Jestem też
pewna, że ponownie wrócę do tej serii!
Jej ciało, moje ulubione
dzieło sztuki.
Jej jęk, moja ulubiona
pieśń.
Jej skradziony oddech, choć
nadal pokładała we mnie zaufanie.
Nosiłem jej miłość jak
tatuaż.
Ożywiła moją wypaloną duszę
jednym pocałunkiem.
Za możliwość
przeczytania dziękuję Wydawnictwu:
Moja ocena: 10/10
Nie mam przekonania do takich przygód czytelniczych, ale najważniejsze, że Tobie się spodobało, a wymarzone zakończenie to faktycznie mocno satysfakcjonujące uczucie. :)
OdpowiedzUsuńI ta przyjemność wystawienia maksymalnej noty, tak rzadko się do niej odwołuję. :)
UsuńRozumiem, że ksiaksi może się podobać, opisalaś ja tak, ze wydaje się intrygująca ;) jednak to zdecydowanie nie moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej serii, ale bardzo mocno mnie zachęciłaś. Koniecznie muszę się jej przyjrzeć bliżej.
OdpowiedzUsuńBrzmi mega intrygująco! Jestem ciekawa całej serii.
OdpowiedzUsuńSeria jeszcze przede mną, ale mam ją na uwadze. Mam nadzieję, że w końcu znajdę dla niej czas, bo mimo kwarantanny nie wyrabiam się z zaległościami w czytaniu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Biblioteka Feniksa
Słyszałam o tej serii, ale niezbyt mnie zainteresowała. Ważne, że tobie się podoba.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Wiele słyszałam o tej serii. Zapowiada się ciekawie. Może kiedyś będę miała okazję przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńTym razem lektura zupełnie nie dla mnie, ale niecierpliwie czekam na kolejne recenzje.
OdpowiedzUsuń