piątek, 31 stycznia 2020

"W świecie łowców" Ewa Olchowa

Nie wiesz, jak działa nasz świat. Przestrzeganie zasad jest obowiązkiem każdego z nas, bez względu na to, kim jesteśmy i co potrafimy. Podporządkuj się albo zginiesz.


Tytuł: W świecie łowców
Autor: Ewa Olchowa
Seria: Zrodzona (tom 2)
Strony: 359
Bohaterowie: Rose/Will
Wydawnictwo: Ewa Olchowa Wydawnictwo jednoosobowe





Stało się. Ziściły się Twoje najgorsze obawy.
Wchłonął Cię świat Łowców, a wraz z nim nadszedł czas próby.
Walczysz o przetrwanie i odkrywasz brutalną prawdę o ich kręgu, w którym nie ma litości dla nikogo – nawet dla swoich.
Co wyniknie ze spotkania z Łowcami?
Czego dowiesz się o nich i o samej sobie?
Jakiego wyboru dokonasz?
Miłość czy życie… (Opis z Lubimy czytać)



Pierwszy tom przygód Rose zakończył się zbyt szybko i długo czekałam na premierę kolejnego. Po tak udanym debiucie wiedziałam, że autorka nie zawiedzie mnie również przy kontynuacji. Zapraszam na recenzję! A tych, którzy nie znają książki zapraszam również na recenzję pierwszego tomu: Link

Rose zostaje porwana i przewieziona na Syberię, do siedziby Łowców, mimo że miała trafić do Luminatów. Po tym jak zdradziła ją najbliższa jej osoba, nie wie, komu może ufać. Czuje się samotna po śmierci przyjaciela i opuszczeniu jej ukochanej opiekunki. Wie, że może liczyć tylko na siebie. Odkąd wkroczyła w ten dziwny świat wiedziała jedno. Luminaci i Łowcy to odwieczni wrogowie, dlatego wie, że nic dobrego jej tam nie czeka. Codziennie walczy o przetrwanie i czeka na to, co przyniesie jej los.

W tej części poznajemy kilka nowych postaci, a są to głównie Łowcy lub Nieprzemienieni. Dowiadujemy się jacy są, jak żyją i że nie wszyscy są tacy źli, jak myślała Rose. Zaprzyjaźnia się z Paulin, młodą dziewczyną, która już niedługo przejdzie przemianę. Poznajemy również Davida i Augusta, którzy sprawią, że życie w Macierzy będzie odrobinę bardziej znośne. Nie zabraknie również postaci z poprzedniego tomu, a mianowicie Willa. Czy uratuje ją z rąk Łowców? Czy mają szanse na miłość w świecie pełnym niebezpieczeństw?


Było w tym miejscu coś dziwnego. Przerażającego, a zarazem tajemniczego. Patrząc na mury, nie sposób było odgadnąć, co kryło się w ich wnętrzu.


Styl pisania autorki nadal pozostaje lekki i przyjemny. Ciekawe dialogi i wartka akcja, sprawia, że nie można się od niej oderwać. A po przeczytaniu ostatniej strony pozostaje niedosyt. Widać, że autorka miała plan na serię i konsekwentnie go realizuje, dawkując nam przyjemność z czytania o losach Rose.

Okładka jest niemal taka sama, lecz różni się szczegółami, takimi jak oczy. Podoba mi się ten zabieg.

Wkroczenie w ten świat okazało się strzałem w dziesiątkę. Przygody Rose są zarówno ciekawe, jak i niebezpieczne. Luminaci, Łowcy oraz Zrodzeni nie są typowymi istotami. Tego jeszcze nie było. Książka jest pełna emocji, smutku, strachu, przyjaźni, miłości. Nie jest kolejną schematyczną powieścią i nigdy nie wiemy, czym nas zaskoczy autorka. Świat fantastyki i miłości wciągnął mnie w swoje macki i czekam na więcej. A Wam polecam zapoznać się z obiema częściami. Nie zawiedziecie się!


Musi się pogodzić, że miłość nie powinna zniewalać, tylko wyzwalać. A ja nie dam się stłamsić nikomu. Nawet jemu.



Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Autorce!


piątek, 24 stycznia 2020

"Corrupt" Penelope Douglas



Wszyscy byliśmy tacy samotni i zagubieni, błąkając się bez celu, bo żadne z nas nie mogło przyznać, że nie tylko byliśmy sami, ale też nie mogliśmy znaleźć szczęścia w samotności.







Tytuł: Corrupt
Autor: Penelope Douglas
Tłumaczenie: Marta Słońska
Seria: Devil’s Night (tom 1)
Strony: 483
Bohater/ka: Michael/Erika
Wydawnictwo: NieZwykłe



Erika wiele razy słyszała, że sny wyrażają najgłębsze pragnienia. Jednak to koszmary, które miewa, stały się jej prawdziwą obsesją. A to wszystko za sprawą Michaela Crista, starszego brata jej chłopaka.

Michael jest jak straszny film, na który patrzy się ukradkiem przez palce, ale mimo że czuje się strach, nie można oderwać wzroku. Ten przystojny, seksowny i absolutnie przerażający były gwiazdor studenckiej drużyny koszykówki, a teraz profesjonalny sportowiec, szybciej zauważy brud na swoim bucie niż Erikę.

Ale ona zwróciła na niego uwagę.
Widziała go. Słyszała. Wiedziała, co zrobił.

Jednak Erika nie wie, że Michael też ją zauważył. A teraz, kiedy dziewczyna jest na studiach i będzie mieszkać w jego mieście, przyszedł czas, żeby jej koszmary stały się rzeczywistością.
(Opis - Lubimy czytać)



Pod osłoną nocy dostrzega się rzeczy niewidoczne w świetle dnia. Rzeczy, które ludzie ukrywają, ale opuszczają wreszcie gardę, gdy wydaje im się, że wszyscy śpią.



Każdy czegoś lub kogoś pragnie w życiu. Jedni biorą sprawy w swoje ręce i dążą do osiągnięcia tego. Inni wolą to ukrywać, pozostać w cieniu niezauważonym. A co jeśli pewnego dnia dostaniemy od losu szansę, która być może zmieni nasze życie? Wciąż lepiej być biernym obserwatorem, czy podejmiemy decyzję, by wreszcie zostać dostrzeżonym?

Erika to młoda dziewczyna, która od najmłodszych lat jest zafascynowana starszym synem przyjaciół swoich rodziców i bratem jej niby „chłopaka”.  Jej ojciec zmarł, a matka załamała się po tym i popadła w alkoholizm. Większość czasu spędza w domu Cristów. Rodzice chcieli wyswatać ją z Trevorem, lecz Rikę od zawsze intrygował Michael, ale również przerażał. Jednak chłopak jej nie zauważał. Czy na pewno? Krył się w nim jakiś mrok i nieuchwytna tajemnica.

Pewnej nocy podjęła pochopną decyzję. Tej jednej nocy - Nocy Diabła, była częścią paczki Michaela. Została zauważona i wzięła udział w ich grze. Jednak to był tylko jednorazowy przypadek, który nie skończył się dobrze. Mija kilka lat, a ona ponownie zostaje wciągnięta w sam środek ich gry, tylko teraz stawka jest o wiele wyższa. Już nic nie jest takie samo, wszyscy się zmienili. Erika już nie jest naiwną nastolatką. Oni już nie są beztroskimi chłopakami, nabyte doświadczenia zmieniły ich nieodwracalnie. Stali się jej wrogami i chcą zemsty. Co wydarzyło się tamtej nocy sprzed lat? Za co Jeźdźcy pragną tak okrutnej zemsty?



Dziwne, że czasami tak naprawdę nie postrzegamy innych jako ludzi, dopóki z nimi nie porozmawiamy i nie zdamy sobie sprawy, jak niewiele nas dzieli.



Czytałam już inne książki autorki i wiedziałam, że tę również muszę przeczytać, jednak Corrupt różni się od innych. Jest bardziej mroczna, nieprzewidywalna, pełna intryg i tajemnic. Akcja nie zwalnia i ciągle coś się dzieje. Wciągnęła mnie od pierwszych stron i do samego końca trzymała w napięciu. Mamy momenty dramatu, pikantne sceny, ale również czające się niebezpieczeństwo oraz cięty język.

Rika jest uważana przez wszystkich za grzeczną i ułożoną córkę oraz uczennicę. Ona jednak zawsze pragnęła wolności, szaleństwa i odrobiny niebezpieczeństwa. Od dziecka ktoś próbował sterować jej życiem i uczynić z niej marionetkę. Wyjeżdża z dala od domu na studia, by wreszcie móc żyć po swojemu. Jest zadziorna, uparta i gdy trzeba, umie się postawić. Walczy i próbuje się bronić, lecz czy ma jakieś szanse w starciu z Jeźdźcami?



Jego gra. Moja gra. Ostatecznie nie miało to znaczenia, kiedy on miał więcej zawodników w drużynie.



Kai, Will, Damon i Michael to przystojni, niebezpieczni i pewni siebie mężczyźni. Wszyscy noszą w sobie bagaż ciężkich doświadczeń. Mają w sobie mrok, a jedyne czego pragną to wyrównanie rachunków. Inni się ich bali, lecz czy naprawdę byli tak do końca źli?
Michael od zawsze wzbudzał podziw u innych i otaczała go aura tajemniczości. Nie interesowało go zdanie innych, robił to, na co miał ochotę.

Erikę i Michaela połączyła więź. Napięcie seksualne pomiędzy nimi oraz chemia były wręcz namacalne. Ich relacja opierała się głównie na zasadzie hate-love, z przewagą tego pierwszego. Ciągłe gierki i rzucane sobie wyzwanie napędzały akcję i intrygowały.



Ścieraliśmy się, pogrywaliśmy ze sobą, rzucaliśmy sobie wyzwania, ale on nigdy nie uległ. Nigdy nie staliśmy się jednym, nie uchwyciliśmy tego, co było między nami.



Corrupt to historia o pokonywaniu własnych słabości, odnajdywaniu siebie, podążaniu za swoimi pragnieniami, stawianiu czoła lękom i podejmowaniu ryzyka. Opowiada o zemście, jej skutkach i cenie, jaką trzeba zapłacić za swoje czyny. Pokazuje, że każde doświadczenie odciska na nas piętno i definiuje naszą osobowość. Miłość nie zawsze jest słodka i prosta. Czasem jest nieprzewidywalna, a nawet irracjonalna.

Podsumowując, z całego serca Wam ją polecam. Nie jest to książka dla każdego. Jedni ją pokochają, a inni znienawidzą. Ja zaliczam się do tej pierwszej grupy i z niecierpliwością czekam na kolejne tomy.







Na co czekam? Powstrzymują mnie zasady, ograniczenia, oczekiwania i to, co jest uznawane za dopuszczalne, ale wszystko to tylko wymysły innych ludzi. To oni narzucają więzy, to oni ustalają reguły. Ale to wszystko iluzje. Istnieją tylko, jeśli się na to pozwoli.



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:




Moja ocena: 9/10

czwartek, 23 stycznia 2020

"Nero" Sarah Brianne


Przeprasza się wtedy, kiedy się czegoś żałuje.






Tytuł: Nero
Autor: Sarah Brianne
Tłumaczenie: Anna Kuksinowicz
Seria: Made Men (tom 1)
Strony: 364
Bohater/ka: Nero/Elle
Wydawnictwo: NieZwykłe



Nero ma władzę.

Dla Nero, króla Legacy Prep, Elle jest tylko zadaniem do wykonania – jego przepustką do mafijnych szeregów i szansą na zdobycie uznania w oczach własnego ojca. Chłopak nigdy nie znał takiej dziewczyny jak ona. Jedyne panny, które kiedykolwiek zaprzątały jego myśli, to te, które wskakiwały mu do łóżka. I to wtedy, kiedy mówił im, że mają to zrobić.

Elle się boi.

Dla Elle Nero był tylko ciekawym zjawiskiem, które lubiła podziwiać z daleka. Obserwowała go jak film, na którego oglądanie nie miała czasu. Jej codzienna rzeczywistość była walką o przetrwanie na szkolnych korytarzach i zapewnienie ochrony najbliższej przyjaciółce, Chloe.

Zły czas, złe miejsce.

Kiedy Elle przez przypadek staje się świadkiem porachunków mafijnych, drogi jej i Nero w końcu się przecinają. Chłopak musi się dowiedzieć, co dokładnie widziała tamtego wieczoru. I lepiej, żeby dziewczyna powiedziała to, co on chce usłyszeć, bo w przeciwnym razie może nie doczekać swoich kolejnych urodzin.
(Opis pochodzi od wydawcy)



Każdy nasz dzień niewiele różni się od poprzednich i żyjemy z przeświadczeniem, że w innych nie wydarzy się nic nadzwyczajnego. Jednak czasem zdarza się, że zupełnym przypadkiem znaleźliśmy się w złym miejscu o złym czasie. Wtedy zostajemy wciągnięci w sam środek burzy, z której nawet nie zdajemy sobie sprawy.


Kiedy facet taki, jak Nero czegoś chciał, to nie zamierzał się zatrzymywać, dopóki tego nie zdobył.


Elle to zwykła nastolatka, która delikatnie mówiąc, nie ma lekko w życiu. Chodzi do prywatnego liceum, gdzie każdego dnia walczy o przetrwanie i jest prześladowana przez swoich rówieśników tylko dlatego, że nie jest tak samo bogata jak oni. Pracuje w restauracji, by móc spłacić czesne. Pewnej nocy, gdy wychodzi z pracy staje się świadkiem zabójstwa. Tej sytuacji zdecydowanie nie powinna zobaczyć, a na dodatek ściąga na siebie niebezpieczeństwo.

Niedługo po tym wydarzeniu, dziwnym trafem dziewczyną zaczyna interesować się król Legacy Prep. Nero zaczyna chronić Elle i adorować ją, by zdobyć jej zaufanie. Powierzono mu zadanie, dzięki któremu stanie się pełnoprawnym członkiem mafii. Jednak co się stanie, kiedy zlecenie już nie będzie priorytetem? Kiedy do głosu dojdą pojawiające się uczucia?


Nie można być takim ideałem na zewnątrz bez jakiejś rysy w środku.


Było to moje pierwsze spotkanie z autorką, ale uważam je za w pełni udane i jestem pewna, że przeczytam kolejne tomy serii. Stworzyła coś naprawdę godnego uwagi i nie bała się poruszyć pewnych trudnych i bolesnych tematów. Wymyśliła ciekawą fabułę, gdzie nie zabrakło radosnych chwil i namiętności, ale również momentów, które napawały strachem i przyprawiały o szybsze bicie serca. Książkę czyta się bardzo szybko, dosłownie pochłonęłam ją w jeden wieczór. Jak już zaczęłam czytać, nie mogłam się oderwać. Mamy w niej do czynienia z narracją trzecioosobową, co nie do końca lubię, ale tutaj, jak już się wczułam to przestałam zwracać na nią uwagę.

Elle jest mądra, dojrzała i ma silny charakter, lecz nijak nie może sobie pomóc, by zmienić sytuację w jakiej się znalazła. Jej życie to ciągła walka o możliwość uczenia się w szkole, o wytrwanie, o zachowanie godności i hartu ducha. Każdego dnia przyjmuje na siebie ciosy i chroni swoją jedyną przyjaciółkę. Dziewczyna jest lojalna i wytrwała, zrobi wszystko dla swoich najbliższych. Nie użala się nad sobą i nie załamuje, lecz cierpliwie wszystko znosi i tłumi w sobie ból.


Chociaż bardzo się starała, to kawałki jej serca nie chciały wrócić na miejsce. Żadna ilość kleju na świecie nie byłaby w stanie ich przy sobie zatrzymać.


Nero to pewny siebie mężczyzna, który ma silną pozycję w szkolnej hierarchii. Nie obchodzi go zdanie innych i robi to, na co ma ochotę. Jest z pozoru nieczułym dupkiem, ale skrywa w sobie rzeczy, których nie pokazuje światu. Ma dwa oblicze, jedno mroczne i niebezpieczne, a drugie łagodne i pełne empatii. Potrafi zadawać ból i bywa bezwzględny dla osób, które na to zasługują. Kieruje się w życiu pewnymi zasadami i nie robi rzeczy wbrew sobie.

Elle i Nero dzieli zupełnie wszystko. Obydwoje pochodzą z dwóch różnych światów, ale z każdym dniem zaczynają coraz lepiej się poznawać. Dystans, jakim się obdarzali znika, a w jego miejscu powoli pojawia się uczucie. Czy to miłość? Czy istnieje dla nich jakakolwiek wspólna przyszłość? Czy zaryzykują wszystko, by być razem? A może coś ich poróżni i przekreśli szansę na wspólne życie?


Rodzina zbudowana była na jednym fundamencie - szacunku.


Autorka porusza bardzo trudny temat, który otwiera oczy i daje do myślenia. Prześladowanie i przemoc nikomu nie powinny się przytrafić, zwłaszcza w szkole. To nieustanne życie w strachu i znoszenie w milczeniu okropnych rzeczy. Wiele osób nie ma siły lub odwagi, by się postawić, a inni mają swoje konkretne powody, by tego nie robić. Takie osoby znajdują się w sytuacji bez wyjścia, gdyż postawienie się oprawcom może przynieść o wiele gorsze skutki.

Nero to historia, gdzie mafia jest bardziej w tle. Nie ocieka krwią, brutalnością, ani ostrym seksem. Choć mamy w niej mocniejsze momenty, mrok, czy niebezpieczeństwo, to Nero nie przypomina innych typowo mafijnych książek. Ma w sobie to „coś”, co intryguje i przyciąga czytelnika. Opowiada o prawdziwej przyjaźni, zaufaniu, walce, stawianiu czoła własnym demonom, poświęceniu i cierpieniu. Pokazuje jak jedno wydarzenie, jedna właściwa osoba może zmienić całe życie. Kiedy los daje nam szansę, warto podjąć ryzyko i być może zyskać coś cennego. Miłość.

Podsumowując, z całego serca Wam ją polecam! Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy.







Umysłem, ciałem i duszą czuła, że Nero był jej jedyną, prawdziwą miłością - częścią czegoś schowanego głęboko w niej, czego nigdy dotąd nie potrafiła opisać. Jednakże, chociaż on był jej prawdziwą miłością, to nie znaczyło, że należała do niego.



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:




Moja ocena: 9/10

środa, 22 stycznia 2020

[PREMIEROWO] "Serce gangstera" Anna Wolf



Każdy człowiek ma swoją granicę, a kiedy ją przekroczy, nic już nie będzie takie samo.







Tytuł: Serce gangstera
Autor: Anna Wolf
Seria: Gangsterzy (tom 1)
Strony: 247
Bohater/ka: Aleksiej/Chloe
Wydawnictwo: NieZwykłe
Premiera: 22.01.2020



" – Ile jestem warta? Spójrz mi w oczy i powiedz to – rozkazuję mu chłodnym tonem, na który Nick się wzdryga.
– Milion – odpowiada przez zaciśnięte zęby".


Dwudziestodwuletnia Chloe McCoy nigdy się nie spodziewała, że jej brat Nick wpadnie na tak egoistyczny pomysł. Pokazał groźnemu gangsterowi pewne zdjęcie, sugerując, że to właśnie ona mogłaby być zabezpieczeniem spłaty karcianych długów.

I mimo iż Nick próbował później wyprostować niefortunny zbieg okoliczności, twierdząc, że to samochód, a nie ona, miał gwarantować spłatę długu, Aleksiej Tarasow już ułożył sobie w głowie plan. Szalony plan.

Z mężczyznami takimi jak Tarasow nie można pogrywać. Kiedy gangster jego pokroju zobaczy coś, co mu się spodoba, zrobi wszystko, żeby to mieć. (Opis - Lubimy czytać)



Nie bardzo mam ochotę na to, żeby poznała moją mroczną stronę. Fakt, każdy ją ma, ale u mnie potrafi się objawić w najmniej odpowiednim momencie.



Wystarczy jeden błąd, jedna zła podjęta decyzja, by całe życie legło w gruzach. Najbardziej boli kłamstwo i zdrada najbliższej osoby, którą kochamy i ufamy jej. A oni tak po prostu wciągają nas w niebezpieczeństwo, gdyż zadarli z ludźmi, z którymi nigdy nie powinny wchodzić w żadne układy.

Życie Chloe McCoy zmienia się diametralnie w ciągu chwili. Jej brat, hazardzista, Nick, zaciągnął spory dług u bezwzględnych ludzi mafii i przetargował ją jako zabezpieczenie spłaty. Dziewczyna zostaje porwana i uwięziona w posiadłości Aleksieja Tarasowa. Każdy kto o nim słyszał, wie, że lepiej trzymać się od niego z daleka. Na nieszczęście Chloe, wpadła mu w oka, a to człowiek, który zawsze zdobywa to, czego pragnie.



Niestety na większość wydarzeń nie mamy wpływu, tak samo jak na to, że życie stawia na naszej drodze nieodpowiednie osoby. To się nazywa znaleźć się w złym miejscu w złym czasie.



Debiut autorki bardzo przypadł mi do gustu i wciągnął do swojego świata już od pierwszych stron. Pisze lekko, prosto i z zainteresowaniem. Cały czas coś się dzieje i nie ma miejsca na nudę. Czyta się ją jednym tchem. Autorka pokazała, że nie trzeba zarzucać czytelnika zbędnymi opisami i rozciąganiem na siłę książki. Lepiej krócej i zwięźlej, a bardziej intrygująco i ciekawie. To romans mafijny z dodatkiem humoru i ciętego języka oraz niewielką ilością erotyki.

Chloe bardzo mnie zaskoczyła swoją osobą. Nie jest kolejną szarą myszką, która użala się nad swoim losem i ciągle płacze po kątach czekając na ratunek. Jest bystra, uparta, zawzięta i ma twardy charakterek. Nie godzi się na wszystko i posiada instynkt samozachowawczy, wie kiedy musi odpuścić. Nie daje sobą pomiatać, ale zdaje sobie sprawę, że jest zdana na łaskę, bądź nie, ludzi pozbawionych skrupułów.



Jest pewna zasada w moich kręgach, która mówi, że rodziny się nie rusza. Jest nietykalna. To takie nasze niepisane prawo.



Aleksiej jest szefem mafii, budzącym respekt i strach. Nie okazuje litości i ma swoje zasady. Rodzina jest dla niego najważniejsza, a szacunek okazuje tylko tym, którzy na niego zasłużą. Mężczyzna ma dwa oblicza, jedno okrutne, gotowe w każdej chwili zabić lub użyć pięści, a drugie bardziej czułe i troskliwe. Owszem, nie jest święty, ale nie jest też tak do końca zły i posiada serce, które nie jest całkowicie pokryte czernią.

Drogi Chloe i Aleksieja splatają się w dosyć nietypowy sposób. Od początku iskrzy między nimi i pojawia się pożądanie. Obydwoje mają wybuchowe temperamenty i prawie każde ich spotkanie kończy się kłótnią. Lubią zachodzić sobie za skórę i wdawać się w słowne potyczki. Z czasem w ich relacji pojawia się uczucie, lecz czy to miłość? W świecie mafii nie ma na nią miejsca, a niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał namieszać. Jak potoczą się ich losy? Czy mają jakąkolwiek szansę na wspólną przyszłość?



Życie potrafi pisać przeróżne scenariusze. W większości z nich nie mamy na nic wpływu.



Serce gangstera to historia pełna mrocznego klimatu, który ciągle jest obecny, walki o przetrwanie, brutalności oraz krwi, dramatycznych momentów, zaufania i ryzyka, ale również przyjaźni i namiętności. Pokazuje, że czasem trzeba zaakceptować sytuację, w której się znaleźliśmy, bo może nas doprowadzić do czegoś dobrego. Pozory mogą mylić, a świat nie jest tylko czarno-biały. Warto złamać kilka zasad i przekroczyć swoje granice, pokonać strach oraz wpuścić do swojego serca trochę światła. Miłość może przyjść w najmniej oczekiwanym momencie. Każdy jej pragnie, ale nie każdy potrafi kochać. Warto jednak zrobić wszystko, by zatrzymać swoje szczęście.

Podsumowując, z całego serca Wam ją polecam! Z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki.








Zamykam na chwilę oczy, walcząc z falą mdłości i wiedząc, co za chwilę będę musiała zrobić. Ale to moja jedyna szansa. Zdesperowany człowiek robi desperackie rzeczy. Zbieram w sobie resztę sił, jakie mi pozostały, i czekam na nieuchronne.




Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:





Moja ocena: 9,5/10

wtorek, 21 stycznia 2020

"Potentat" Katy Evans


[…] miłość można stracić w każdym momencie… ale w każdym momencie można ją też znaleźć. Może się zmieniać i wzrastać, lśnić i ranić, tak jak czasem rani nas piękno. Jednak ślad, który pozostawia, jest wieczny.




Tytuł: Potentat
Autor: Kate Evans
Tłumaczenie: Gabriela Iwasyk
Seria: Manhattan (tom 2)
Strony: 285
Bohater/ka: Ian/Sara
Wydawnictwo: Kobiece


Sara od lat marzy o karierze profesjonalnej tancerki, ale nieoczekiwana kontuzja kostki sprawia, że zamiast na scenie, musi stanąć za ladą recepcji w luksusowym hotelu.
Ian to przystojny pracoholik, który jest w trakcie paskudnego rozwodu. Nie podejrzewa, że jakaś kobieta jeszcze zawróci mu w głowie.
Poznali się w taksówce. Połączyła ich gorąca przygoda w pokoju 1103. Oboje wiedzieli, że to tylko incydent, ale żadne z nich nie mogło zapomnieć o drugim.
Na ulicach Nowego Jorku nie brakuje złamanych serc. Czy Sara i Ian jeszcze kiedykolwiek się spotkają i naprawią swoje relacje?
(Opis - Lubimy czytać)



Chociaż wydaje mi się, że jakaś część mnie odpuściła i wcale nie chce bardziej się postarać. Tak jakby moje serce nie było w stanie znieść kolejnego niepowodzenia.


Czasem jedno przypadkowe zdarzenie może zapoczątkować coś dobrego i niezapomnianego. Jedno spotkanie z nieznajomym może obudzić w nas, coś głęboko skrywanego.

Recenzję pierwszego tomu serii znajdziecie tutaj: Magnat

Sara jest utalentowaną tancerką, ale kiedy jej kariera miała szansę rozkwitnąć, doznała kontuzji, która zniweczyła jej marzenia. Zaczęła więc pracę jako konsjerż w hotelu. Tam poznaje pewnego tajemniczego mężczyznę. Ian jest bogatym producentem filmowym i gościem w hotelu, w którym pracuje Sara. Przypadkowe spotkanie w taksówce, a później w hotelu miało swój punkt kulminacyjny w pokoju 1103. Nie znali się i nic o sobie nie wiedzieli. Połączyło ich pragnienie, któremu się oddali, po czym rozstali się. To miała być jednorazowa przygoda, jednak obydwoje nie mogą wyrzucić jej z głowy.


… jestem wariatem, który nigdy nie ma dość tej wariatki.


Ian po jakimś czasie wraca do tego samego hotelu, jednak okazuje się, że piękna Sara już w nim nie pracuje. Czy los ponownie przetnie ich drogi? Czy będą mieli jakąkolwiek szansę na coś więcej?

Styl autorki jest prosty i lekki. To przyjemny romans z humorem i dość dużą ilością erotyki. Czyta się bardzo szybko, a strony uciekają w mgnieniu oka. Ciekawa fabuła z momentami dramatu i wzruszeń.

Sara to młoda, ambitna i pełna pasji dziewczyna. Marzy o karierze tancerki i próbuje je spełnić. Jest uparta i pełna determinacji. Ma silny charakter i umie walczyć o swoje. Nie użala się nad swoim życiem, lecz w pełni wykorzystuje, to co los jej oferuje.


Przeraża mnie sama myśl, że nic nie jest nam dane na zawsze… że nic nie jest wieczne. Nawet najcenniejsza rzecz, jaką mamy. Życie.


Ian już raz pokochał pewną kobietę i myślał, że to ta jedyna. Ciężko pracował, by zapewnić im lepszy byt, lecz ona tego nie doceniła. Poznał gorycz zdrady, a teraz jest w trakcie rozwodu. To tajemniczy, pewny siebie i arogancki mężczyzna. Jest pracoholikiem, ale również dobrym facetem, który zna smak bolesnego zawodu. Wbrew pozorom pragnie znaleźć kobietę, która da mu szczęście i go pokocha, a nie jego pieniądze.

Potentat to historia o podążaniu za własnymi marzeniami, drugiej szansie, zaufaniu, pożądaniu i miłości, która połączyła dwie bratnie dusze. Pokazuje, że czasem jedno spotkanie może odmienić całe nasze życie. Los bywa przewrotny i często zabiera nam wiele rzeczy, by później dać jeszcze więcej.

Podsumowując, jest to lekka historia, na odpoczynek i zrelaksowanie się po ciężkim dniu. Ma swoje drobne wady, a osobom, które szukają czegoś naprawdę szczególnego nie da satysfakcji. Tym, którym spodobał się Magnat na pewno przypadnie do gustu. Serdecznie polecam.


Jeśli to małżeństwo czegoś mnie nauczyło, to właśnie tego, że jeśli ci się wydaje, że miłość wystarczy, żeby razem być i żeby utrzymać małżeństwo, to bardzo się mylisz. Rozmowy, wyrozumiałość, cierpliwość, lojalność – to dzięki nim małżeństwo ma szansę na przetrwanie.



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:




Moja ocena: 7/10



poniedziałek, 20 stycznia 2020

"Nasze jutro" Anna Szafrańska



Kochając, przejmujemy na siebie brzemię drugiej osoby. Walczymy dla niej i dla niej umieramy. Stawiamy czoło całemu światu. Bo kochamy. Bezgranicznie.


Tytuł: Nasze jutro
Seria: Na zawsze (tom 2)
Autor: Anna Szafrańska
Strony: 262
Bohaterowie: Łucja/Daniel
Wydawnictwo: NieZwykłe





Drugi tom historii o zakazanej miłości.

Daniel i Łucja wciąż stąpają po cienkiej linie. Co gorsza, jest jeszcze ktoś, kto cały czas wzbudza na niej drgania. Zośka traktuje Łucję jak rywalkę i wcale tego nie ukrywa. Jej działania zaczynają wykraczać znacznie dalej niż zwykła zazdrość, sprawiając, że Łucja przestaje być bezpieczna.

Daniel będzie musiał w końcu podjąć jakąś decyzję. Jednak szybko zrozumie, że są rzeczy, na które nie ma wpływu, i czasami, żeby chronić innych, trzeba poświęcić siebie.

Wydaje się, że Łucja i Daniel nigdy nie znajdą drogi do siebie. Trafiają na coraz większą liczbę przeszkód, a największą stanowią oni sami i ich przekonanie, że nie mogą być razem. Na drodze ich miłości stoi wszystko, a za ich uczuciem tylko pragnienie, z którym walczą już tak długo.

Może niedługo wcale nie będą chcieli już stąpać po linie. Może uznają, że ryzyko jest zbyt duże i ich NA ZAWSZE, zmieni się w NIGDY. (Opis Wydawcy)


Po przeczytaniu pierwszego tomu miałam straszny niedosyt i chciałam jak najszybciej sięgnąć po drugi, by poznać zakończenie. Jeżeli nie znacie, zapraszam do przeczytania recenzji: Nasze wczoraj

Łucja i Daniel po wydarzeniach z pierwszego tomu bardzo dojrzeli. Nie są już dziećmi i wkraczają w świat dorosłych bez wsparcia jednego z rodziców. Są przepełnieni bólem i żalem, a na dodatek nadal nie mogą być razem. Kolejne problemy piętrzą się u ich stóp i nie mogą sobie z nimi poradzić. Pozostaje im rozłąka, lecz czy są w stanie bez siebie żyć? Jak zakończy się ta historia zakazanej miłości? Czy odnajdą upragnione szczęście?

Styl pisania pozostaje niezmienny, choć widać, że bohaterowie stali się dorośli. Podejmują przemyślane i dojrzalsze decyzje. Akcja jest rozciągnięta nieco w czasie, ale nie mamy problemu, by się w tym połapać. Myślałam, że autorka nie zaskoczy mnie już niczym więcej, ale myliłam się. Zaserwowała mi całą gamę uczuć i emocji. Pokazała, że polskie autorki potrafią pisać i grać na uczuciach czytelników.

Okładka utrzymana w podobnym klimacie jak pierwsza, ale podoba mi się bardziej. To pewnie przez te niebieskie napisy :D


Zakochiwałam się w Danielu.
We własnym bracie… Nie… Nie zakochiwałam się w nim. Ja go kochałam. Ale ta miłość różniła się od uczucia, jakie łączy rodzeństwo. Ja go kochałam romantycznie. Łaknęłam jego obecności, bliskości, uwagi… To było obrzydliwe, karygodne, karalne, a jednak… jednak nie potrafiłam sobie wyobrazić dnia bez Daniela. Już nie.


Łucja nie jest już taka dziecinna jak była, dojrzewa i zaczyna myśleć o sobie, o swoich marzeniach. Wyjeżdża na wymianę na trzy miesiące i traci kontakt z Danielem. Kłębi się w niej mnóstwo negatywnych uczuć. Pragnie nienawidzić mężczyzny, ale serce ma inne plany. Chce, by był szczęśliwy, nawet bez niej.

Daniel szuka własnego ja, po tym, czego dowiedział się w pierwszej części. Wie już, że nie kocha Zośki i nie chce jej ranić. Jednak czy tak łatwo będzie zakończyć ten związek?

Nasze jutro okazało się lepsze niż się spodziewałam. Jest w niej wszystko, czego szukam w książkach i naprawdę spędziłam z nią miłe chwile. Historia Łucji i Daniela z pewnością pozostanie ze mną na długo. Wywołuje łzy, ale również uśmiech. Książka jest pełna emocji, które wstrząsną czytelnikiem. Ja z głębi serca polecam! I czekam na kolejne książki autorki.


Jesteś moim wszystkim - wyszeptałem pospiesznie, milimetry od jej ust. - Moim sercem. Moją duszą. Moją przyszłością i teraźniejszością. Bez ciebie nie istnieję, Łucja. I na zawsze pozostaniesz tu. Na zawsze.



Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:





Moja ocena: 9/10