piątek, 30 listopada 2018

"Więcej niż my" Jay McLean


(...) bardzo łatwo jest stracić wszystko, co uważało się za dane na zawsze.

Tytuł: Więcej niż my
Autor: Jay McLean
Seria: Więcej (tom 1)
Tłumaczenie: Maria Smulewska-Dziadosz
Strony: 303
Bohater/ka: Jake/Mikayla
Wydawnictwo: Kobiece

Szkolny bal miał być dla Mikayli niezapomniany. I taki był, jednak z zupełnie innych powodów, niż chciała. W jedną noc dziewczyna straciła wszystkich, których kochała. Świadkiem tragedii był Jake. To właśnie w nim Mikayla odnajduje wsparcie.

Serce, które zostało złamane i szansa, żeby je poskładać na nowo

Kiedy Mikayla żegnała się z rodzicami przed wymarzonym balem na zakończenie liceum, nie przypuszczała, że ten wieczór zrujnuje jej życie.

Bajkowa noc zmieniła się w prawdziwy koszmar. Dziewczyna utraciła wszystkich, których kochała. W zaledwie kilka godzin jej cały świat się zawalił.

Świadkiem jej nieszczęścia był nowo poznany chłopak, Jake. To właśnie on i jego rodzina okazali jej wsparcie, którego tak potrzebowała.

Czy w pustym sercu Mikayli znajdzie się miejsce na miłość? Czy w jej sercu jest miejsce na WIĘCEJ? (Opis - Lubimy czytać)



Książki Wydawnictwa Kobiecego uwielbiam i pochłaniam je bardzo szybko. Ta również należy do tych połkniętych w kilka chwil. Pierwsze, co przyciągnęło mnie do niej, to oczywiście okładka. Tak tak, jestem okładkową sroką :D Ale opis i sama historia również mnie zaciekawiła. Zapraszam Was na recenzję.


"Kiedy coś ci łamie serce i tracisz dosłownie wszystko,
co ci zostało w życiu, możesz już tylko płakać."


Książka rozpoczyna się w dniu balu Mikayli. Wybiera się na niego ze swoim chłopakiem i najlepszą przyjaciółką. Dziewczyna ma wszystko, czego może pragnąc nastolatka. Dom, rodzinę, młodszą siostrę, najlepszą przyjaciółkę i chłopaka. Nie spodziewa się, że w ciągu jednej nocy straci wszystko. Nie spodziewa się, że bliskie jej osoby zdradzą ją. A tym bardziej, że nowo poznany chłopak będzie jej bliższy niż przyjaciele.

Jak idealny wieczór zmienia się w najgorszy? Do czego zdolni są ludzie z zazdrości? Czy faktycznie przyjaciół poznaje się w biedzie? Przekonajcie się.

Książka idealna na jeden wieczór. Gdy już wciągnie do swojego świata, nie pozwoli się uwolnić. Styl autorki lekki, nie ma skomplikowanych zdań. Nie mamy wyszukanego słownictwa. Wszystko jasne i przystępne.

Jak już wspominałam okładka przyciągnęła moją uwagę. Jest piękna i urzekająca. Wydawnictwo Kobiece nie ma sobie równych na tym polu. Słodka i niewinna, ale też pełna nadziei na szczęśliwe zakończenie.

Może musisz być kompletną osobą, a może jednak nie musisz. Ale przede wszystkim zastanów się, czy to właśnie on nie jest przypadkiem tą brakującą połową.


Mikayla to młoda dziewczyna, przed którą życie stoi otworem. Niedługo skończy szkołę i wybierze się na studia. Taki był plan przed feralną nocą. Jednak ta noc zmieniła wszystko.
Ile może znieść jedna osoba, w dodatku tak młoda? Każde cierpienie sprawia, że nie wierzymy w szczęśliwe zakończenie. Jednak po najgorszej burzy zawsze wychodzi słońce. Dla Mikayli tym słońcem jest Jake oraz jego rodzina. Gdyby nie oni, nie miałaby gdzie się podziać. Mikaela to dobra i wrażliwa osoba, ale ma pokłady siły, dzięki którym się nie załamuje.

Jake to honorowy i wspaniały człowiek. Nie zna praktycznie Kayli, ale mimo to nie zostawia jej na lodzie. Jest dla niej oparciem. Miły, przystojny, inteligentny, czyli ideał mężczyzny. Jest wspaniałym przyjacielem i można na niego liczyć. Jednak przyjaźń to pierwszy etap związku, nieprawdaż? Czy Mikayla i Jake pomimo trudności odnajdą miłość?

Podsumowując z chęcią polecam Wam tą książkę. Uczy nas ona, że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie. Skupia uwagę na tym, co ważne w życiu oraz daje nadzieję na lepsze jutro.




[...] I nagle stajesz przed nią, i już wiesz, że to Twoja druga połowa. Świat wiruje i Twoje serce wybucha, a Ty nie pragniesz niczego więcej od życia, jak tylko być zawsze przy tej jednej osobie. A gdy nie jesteś, myślisz tylko o niej, aż cały Twój mózg wiruje, jakby się dusił albo tonął... Ale w dobrym sensie,
bo to tak, jakby miłość była dosłownie wszędzie wokół Ciebie.
Boże, nawet nie potrafię Ci tego opisać... Tak bardzo bym chciała,
 żebyś i Ty to kiedyś poczuła.
Żebyś poznała swojego Jake'a Andrewsa i wtedy byś wiedziała.
Wiedziałabyś od razu, jak to jest stać przed Twoim "na zawsze".


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:





środa, 28 listopada 2018

[PRZEDPREMIEROWO] "Wolf" Magda Mila



Nienawidzę słabych kobiet, w ogóle słabych ludzi. To nie to samo, co uleganie mojej woli i poddanie się kontroli. Najpiękniejszy widok to właśnie silny człowiek, który się poddaje, bo ty tego chcesz.


Tytuł: Wolf
Autor: Magda Mila
Seria: Dzikie noce (tom 1)
Strony: 243
Bohaterowie: Jonatan/ Inez
Wydawnictwo: Habanero
Premiera: 29.11.2018


Dominujący, drapieżny, zdeterminowany mężczyzna. Zawsze zdobywa to, czego chce i niszczy każdego, kto zagraża jemu i jego najbliższym.
Silna i niezależna kobieta. Staje na jego drodze gotowa zrobić wszystko, by ocalić swoje marzenie.
Rozpoczynają dramatyczną grę. Emocjonalna walka w mrocznym świecie BDSM prowadzi ich do nieznanych zakamarków własnych dusz. Przekraczają granice oraz odkrywają pragnienia i namiętności, o istnieniu których nie mieli pojęcia.
Czy w tak płomiennej rozgrywce ktokolwiek może zwyciężyć? Czy układ, który zawarli zmieni ich życie na zawsze? (Opis - Lubimy czytać) 







Ona i on. Łączy ich jeden cel. Dzieli niemal wszystko. A do tego zawarty układ, który może zmienić całe ich życie. 

Jonatan zawsze zdobywa to, czego chce i zrobi wszystko, by to osiągnąć. Pragnie zemsty na swoim przeciwniku i zdobyć jego zabytkową willę.
 Idealnie opracowany plan burzy pojawienie się siostry jego wroga. Przez pewien głupi błąd brata Inez, Jonatan wchodzi legalnie w posiadanie willi. Ona chce ją odzyskać. Rozpoczynają grę, która toczy się o wysoka stawkę. Kto wygra w tej szalonej walce, a kto poniesie klęskę? Przekonajcie się sami. 

Styl autorki jest lekki i przyjemny. Książkę czyta się bardzo szybko, a kartki uciekają w mgnieniu oka. Nie mamy zbędnych i długich opisów. Mamy za to wiele erotycznych scen, ale nie są one napisane w sposób wulgarny. Mimo, iż znajdziemy mnóstwo podobnych erotyków, to jednak Wolf jest inny, niepowtarzalny. Trzyma w napięciu, a sceny seksu są napisane z wyczuciem i smakiem. 


Bohaterowie zostali barwnie wykreowani. Są dojrzali, wiedzą, czego chcą i mocno się tego trzymają. 

Jonatan to przystojny, pewny siebie i dominujący biznesmen. Za wszelką cenę chce zdobyć piękną willę. Poprzysiągł sobie zemstę i zamierza jej dotrzymać, pomimo dręczących go demonów z przeszłości. Kiedy na jego drodze staje Inez, mężczyzna postanawia rozpocząć pewną niebezpieczną grę.
Inez to piękna, silna i mądra kobieta. Ma idealnie zaplanowane życie, a jej największym marzeniem jest wkrótce zamieszkać w swojej ukochanej willi. Ale pewnego dnia dowiaduje się, że została sprzedana, a jej nowym właścicielem został pewien arogancki drań. 

Dziewczyna jest w stanie zrobić wszystko, by ocalić dom. Gdy Jonatan proponuje jej układ, z niechęcią zgadza się na jego warunki. Jednak nie do końca zdaje sobie sprawę, na co tak naprawdę się zgodziła. Inez wkracza do mrocznego świata pełnego dominacji i uległości z dużą ilością elementów BDSM. Przekraczają własne granice i coraz bardziej wspinają się na wyżyny swoich pragnień i doznań. 

Okładka bardzo przypadła mi do gustu. Jest utrzymana w ciemnych barwach. Przykuwa oko i intryguje swoim urokiem, subtelnością i prostotą. Jest mroczna i seksowna, czyli moje ulubione połączenie.  

Oprócz rozwijającej się relacji głównych bohaterów, mamy również wątek sensacyjny. Przeszłość łączy się z teraźniejszością, a na jaw wychodzą dawno skrywane tajemnice. Chcieli siebie złamać, lecz los miał dla nich inne plany. 

Wolf jest pełna pożądania, tajemnic, intryg, bólu, namiętności, erotyzmu, humoru i dominacji. Pokazuje jak jedna decyzja może zmienić całe życie. Uczy, że najważniejsza jest rodzina i przyjaciele, a nie zemsta. Jest pełna emocji i skrajnych uczuć. Tutaj nie ma tematów tabu, a opowiedziana historia całkowicie pochłonęła mnie do swojego świata. 

Podsumowując, z całego serca Wam ją polecam! Niełatwo jest się wybić i stworzyć coś tak intrygującego i seksownego, ale pani Magdzie się to udało. Jest to jedna z lepszych książek, jakie przeczytałam w tej tematyce. Szczególnie polecam osobom, które chętnie sięgają po książki z tego typu i miłośników takich klimatów. Mam nadzieję, że poświęcicie jej trochę czasu i, że Wam również przypadnie do gustu.

A ja już nie mogę się doczekać kolejnych części serii. Czekam z niecierpliwością :) 



Nie wiem, jak długo tak leżeliśmy. Czułem jednak, że nie wypuszczę jej z ramion, dopóki nie zgodzi się na moją propozycję. I dopóki nie wezmę jej kolejny raz.


Za możliwość przeczytania dziękuję autorce i  Wydawnictwu Habanero.







sobota, 24 listopada 2018

"Echo" E. K. Blair

Bo tam znajduje się prawda. A prawda jest taka, że… zło istnieje, a niewinność to tylko bajka.


Tytuł: Echo
Autor: E. K. Blair
Seria: Czarny lotos (tom 2)
Tłumaczenie: Marta Słońska
Strony: 334
Bohaterowie: Elizabeth
Wydawnictwo: NieZwykłe


Podobno najdłuższe zarejestrowane echo rozbrzmiewało siedemdziesiąt pięć sekund, ale zapewniam cię, że tym razem potrwa to o wiele dłużej. Ogłuszający huk stłumił wszystkie dźwięki i pogrążył otaczający mnie świat w ciszy, pozwalając, by echo zniszczeń przetrwało znacznie, dłużej niż było to zamierzone.

To echo będzie podążać za mną wszędzie, niszcząc mnie… i niszcząc ciebie. Chcesz odpowiedzi? Ja też. (Opis - Lubimy czytać)





Czytaliście Bang? Jeśli nie, to zdecydowanie musicie przeczytać. Zakończenie pierwszego tomu mnie zmiażdżyło. Dosłownie moje serce zostało poharatane. Nie spodziewałam się takiego zakończenia i z niecierpliwością czekałam na drugi tom. Jednak to, co Echo ze mną zrobiło, to nie byle co. Chciałam rzucić tą książką o ścianę i to dosłownie. Nie sądziłam, że autorka mnie jeszcze czymś zaskoczy po lekturze Bang. Jakże się myliłam…


Cierpienie jest jak głęboka studnia, w której kąpię się każdego dnia. Zanurzam się aż po czubek głowy, czując, jak ból przenika przez pory mojej zniszczonej skóry; nasiąkam nim, zatracam się i tonę w jego odmętach, a on zakorzenia się we mnie bardzo głęboko, nie pozwalając znaleźć ani chwili spokoju.


Na wstępie muszę Wam powiedzieć, że ta recenzja była trudna do napisania. Z jednej strony tyle jest we mnie emocji po jej przeczytaniu. A z drugiej nie chcę niczego zaspoilerować.


Pragnę tylko tego, czego on z pewnością mi odmówi.


Elizabeth straciła wszystko. Nic już nie trzyma jej na tym świecie. Wszystko, co kochała, utraciła. Chce być jak najbliżej ukochanego i dlatego udaje się do Szkocji. To tam rozgrywa się akcja. Elizabeth zatrzymuje się w Gala i codziennie jeździ oglądać posiadłość ukochanego. Tylko to trzyma ją w ryzach. Jest wrakiem człowieka. Kobieta, którą poznaliśmy w pierwszej części już nie istnieje. Żądna zemsty Nina umarła. Na jej miejscu pojawiła się krucha i pokiereszowana Elizabeth. Jej życie nie jest już takie samo. Żyła tylko dla zemsty, a teraz gdy ona się dokonała z jej życia zostały tylko zgliszcza.


Autorka napisała kawał dobrej lektury. Nie sądziłam, że Echo będzie jednocześnie tak dobre i tak złe. Wycisnęła ze mnie mnóstwo łez, a zakończenie znowu zostawiło mnie z otwartymi ustami. Chcę więcej.


Teraz możecie już odetchnąć, bo wreszcie jestem gotowa rozwiać się i ulecieć w nicość.
Teraz wiem, że moje kłamstwa, naprawdę zniszczyły to, czego nigdy zniszczyć nie chciałam.


Okładka w podobnym stylu jak pierwsza. Mamy tutaj zarys uciekającej kobiety na białym tle. Jest mroczna i tajemnicza, a my nie wiemy, czego możemy się po niej spodziewać. Uwielbiam takie okładki.


Ta seria nie jest dla każdego. Jest mroczna i kontrowersyjna. Pochłonie czytelnika i wypluje. Nie sposób przejść koło niej obojętnie. Ja ją kocham i nienawidzę, bo ta książka taka jest. Wzbudza skrajne emocje. Wysysa z nas życie.


Nic nie może się równać ze stratą mężczyzny, któremu oddałaś duszę. Kiedy wszystko, co masz - wszystko, czym jesteś - ofiarujesz jednemu człowiekowi, który obiecuje troszczyć się o ciebie, odsłaniasz się przed nim bez reszty, całkowicie zdana na jego łaskę, a gdy jego zabraknie, ty przepadasz razem z nim - a mimo to wciąż tu jesteś, zmuszona żyć dalej, jak gdyby twoje życie wciąż miało jakiś sens.


Elizabeth los nigdy nie oszczędzał, ale tutaj pogrywa z nią wyjątkowo ostro. Tak jakby wszystkie nieszczęścia świata trafiały w nią. Przez wszystkie wydarzenia traci zdolność racjonalnego myślenia, a jej zachowanie zakrawa na psychiczne. Nienawidzi siebie i robi sobie krzywdę. Nie ma poczucia własnej wartości. Została z niej jedynie skorupa. A reszta to zgnilizna. Życie nigdy jej nie oszczędzało, ale tutaj widzimy jak bardzo to na nią wpłynęło.  Strasznie było mi jej szkoda, bo nie zasłużyła na taki los.


Nie wiem, co jeszcze mam napisać żebyście sięgnęli po tą książkę. Dla mnie to był totalny rollercoaster i jazda bez trzymanki. Ta książka pochłania, pożera i zostawia ze zmiażdżonym sercem. Jest coraz więcej pytań aniżeli odpowiedzi. Tajemnica goni tajemnicę. A umarli mogą okazać się żywi. Gorąco Wam ją polecam. Z pewnością się nie zawiedziecie, ale pamiętajcie o chusteczkach. Ja z niecierpliwością czekam na 3 tom. Mam nadzieję, że wydawnictwo nie każe mi długo czekać ❤


Mogłabym napisać grubą książkę o błędach, które popełniłam, i złych wyborach, jakich dokonam. Ale przez lata zrozumiałam, że o to wszystko chodzi: czasami trzeba upaść, żeby zrozumieć jak stanąć na nogi. Czasem musimy kogoś zranić, żeby zdać sobie sprawę ze swoich wad i podjąć postanowienie poprawy.






Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:


środa, 21 listopada 2018

"Tylko dla ciebie" Vi Keeland



Czasami w życiu jest tak, że jeśli bardzo kogoś kochasz, musisz pozwolić mu odejść. Jeżeli wróci, to znaczy, że należy do ciebie.



Tytuł: Tylko dla ciebie
Autor: Vi Keeland
Seria: Cole (tom 2)
Tłumaczenie: Gabriela Iwasyk
Strony: 248
Bohaterowie: Jack/ Sydney
Wydawnictwo: Kobiece

Jack i Sydney spędzili tydzień w raju. To miała być tylko wakacyjna przygoda, ale szybko się okazało, że dla obojga wspólny czas znaczy coś więcej.
Teraz próbują zbudować prawdziwy związek i wszystko wskazuje na to, że mają szansę na szczęśliwe zakończenie. Jednak Sydney otrzymuje propozycję zawodową, o jakiej zawsze marzyła i postanawia, że nie zmarnuje takiej szansy.
Podążając za marzeniami, Sydney wyrusza w tournee. Podczas koncertów towarzyszy jej mężczyzna, któremu nie jest obojętna. Czy wakacyjna miłość Jacka i Syd ma szansę przetrwać w prawdziwym życiu? (Opis - Lubimy czytać)




Osoby, które nie czytały mojej recenzji pierwszego tomu zapraszam tutaj: klik

Przygoda Jacka i Sydney miała zakończyć się wakacyjnym romansem, jednak dla nich okazał się czymś więcej. Gdy po wyjeździe z ich raju ponownie się spotykają, postanawiają zbudować trwały związek. Podczas, gdy wszystko zaczyna się im układać, Sydney z przyjaciółką Sienną otrzymują propozycję nie do odrzucenia, która spełni ich największe marzenie. Wyruszają w trasę koncertową ze znanym zespołem rockowym. Będzie tam również mężczyzna, który zwróci na dziewczynę szczególną uwagę. Jak potoczą się ich losy? Czy związek Jacka i Sydney okaże się wystarczająco silny, by przetrwać czas rozłąki?

Styl autorki nadal pozostaje lekki. Książkę czyta się bardzo szybko. Nie mamy zbędnych i długich opisów. Napisana jest prostym i nieskomplikowanym językiem. Mamy też sporą ilość scen erotycznych, humoru i pięknych miejsc.

Muszę się Wam przyznać, że oczekiwałam od tej książki czegoś więcej. Pierwsza część, Tylko twój  wzbudziła we mnie ciekawość i zaintrygowała swoją tajemniczością. Historia Jacka i Sydney miała spory potencjał, ale niestety jestem trochę rozczarowana tym, jak się potoczyła. Wiele rzeczy działo się zbyt szybko, a kilka rozpoczętych wątków nie zostało wyjaśnionych. Niemniej jednak nie wypadło to wszystko tragicznie. Książka jest napisana w przyjemnym klimacie i idealnie sprawdzi się na kilka godzin odstresowania po ciężkim dniu.

Bohaterowie już w pierwszej części wzbudzili moją sympatię i tak pozostało. Sydney chce spełniać swoje marzenia i dąży do ich realizacji. Jest młoda, utalentowana i niezależna. Jack jest władczy, dominujący i arogancki. Względem Sydney bywał czuły i troszczył się o nią. Małym minusem jest to, że nie mogliśmy go poznać trochę bliżej.

W tej części autorka bardziej skupiła się na przyjaźni między Sydney i Sienną, co było dla mnie dużym plusem. Bardzo ją polubiłam i w tej części mogliśmy lepiej ją poznać. Dziewczyna jest zabawna, szalona i utalentowana. To bardzo pozytywna osoba, a sceny z jej udziałem czytałam z uśmiechem na ustach.

Okładka jest utrzymana w podobnym stylu, co poprzednia część. Przyciąga wzrok i zachęca, by po nią sięgnąć.

Akcja powieści jest wartka i potrafi wciągnąć. Pojawiły się jednak niepotrzebne dramaty, które zdawały się być momentami mocno naciągane, po to, by coś się działo. Miło było powrócić do świata Jacka i Sydney, ale jest to moim zdaniem zbędna kontynuacja pierwszego tomu. Gdyby pewne wątki poprowadzono inaczej, byłoby o wiele ciekawiej.

Podsumowując, Tylko dla ciebie to lekka, zabawna i niewymagająca historia na oderwanie się od codziennej rzeczywistości. Nie żałuję poświęconemu jej czasu, bo całkiem przyjemnie go spędziłam. Na pewno spodoba się fanom tej historii i osobom, które szukają czegoś prostego, szybkiego i seksownego. Polecam wszystkim chętnym :)




Czy nam się to podoba, czy nie, ocenia się nas na podstawie tego, z czym jesteśmy kojarzeni.


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwokobiece

niedziela, 18 listopada 2018

"Uleczone dusze" Tillie Cole


            Kochaj. Trwaj. Ulecz go. Jest twój...



Tytuł: Uleczone dusze
Autor: Tillie Cole
Seria: Kaci Hadesa (tom 3)
Tłumaczenie: Grzegorz Rejs
Strony: 370
Bohater/ka: Flame/Maddie
Wydawnictwo: Editio Red

Kto uwolni piękną, ciemnowłosą dziewczynę od demona z przeszłości, musi liczyć się z tym, że ocalona piękność przy nim pozostanie. Nawet jeśli wybawicielem jest Flame — morderczy szaleniec, czujący w żyłach tylko płomienie, które nigdy nie gasną. Płomienie, które karmią się wspomnieniami straszliwszymi niż nóż, krew i jad węża. Każdy, kto dotnie Flame’a, musi zginąć. Każdy, ale nie Maddie.

Mała Maddie o ogromnych, zielonych oczach wychowała się w sekcie. Przeszła przez piekło potwornych rytuałów. Od dzieciństwa bita, niewolona i krępowana łańcuchami, została uwolniona przez członków najbardziej przestępczego klubu motocyklowego w Stanach. Wolność okazała się tak piękna i niesamowita! Jednak oprawcy z sekty nie mieli zamiaru zrezygnować ani z dziewczyny, ani z jej sióstr.

Ponury, groźny i szalony Flame, wciąż krwawiący z ran, które sam sobie zadaje. Nawet bracia z klubu starają się schodzić mu z drogi. Widzieli, jak zabija. Śmierć, którą zadał samozwańczemu prorokowi, była straszna. Ale dzięki tej krwawej zemście coś się zmieniło. Mała Maddie dotknęła jego serca i nie spłonęła. Pokochała go. A on od tej chwili zrozumiał, że zrobi wszystko, aby nikt nigdy więcej nie skrzywdził zielonookiej Ślicznotki. (Opis - Lubimy czytać)





Czymże są słowa? Czasami jedno spojrzenie oczu,
 jeden rumieniec mówią wszystko. Słowa mogą zranić. Milczenie może uleczyć.


To już trzecia część z serii Kaci Hadesa. Gdy przeczytało się dwie pierwsze, nie sposób nie sięgnąć i po tą. Ta część jest naprawdę straszna, ale i piękna. Ciężko znaleźć mi słowa, by ją opisać. Domyślacie się już, że okazała się dobra, prawda?
W takim razie zapraszam do przeczytania moich odczuć na jej temat.

Maddie to trzecia Przeklęta z Zakonu. Jest najmłodszą siostrą Mae i zmarłej Belli. W Zakonie trafiła na najbardziej okrutnego z Braci. Zamknięta w sobie i poharatana w środku. Boi się wszystkich z Klubu, oprócz jednego. Jej wybawiciela, Flame’a. Najbardziej „popapranego” z nich wszystkich. Czy takie uczucie ma szansę na powodzenie? Demonów z przeszłości nie tak łatwo jest się pozbyć. I bohaterowie tej książki doskonale o tym wiedzą. Jednak czy nie warto walczyć? W życiu mamy wiele niewiadomych, ale to miłość nas uskrzydla i potrafi złagodzić największy ból. Czy Maddie i Flame uświadomią to sobie na czas?


- Nigdy by mnie nie zechciała. Jestem jebanym debilem. […]
Dlaczego ktoś tak doskonały jak ona miałby chcieć kogoś tak pojebanego jak ja?


Przez książkę się płynie, a strony uciekają w mgnieniu oka. Wszystko, o czym pisze autorka jest tak zgrabnie napisane, że nie mam się do czego przyczepić. Wydarzenia następują po sobie. Mamy opis wydarzeń z obu perspektyw. Lubię taki zabieg, bo dzięki temu możemy poznać oba punkty widzenia.

Okładka tej części jest podobna do poprzednich. Jednak ta jest z większym pazurem. Nad parą są płomienie. Wygląda to naprawdę świetnie. Po przeczytaniu książki wiem już co one oznaczają. Szkoda, że nie ma skrzydełek, ale i tak prezentuje się obłędnie.





Maddie i Flame to dwie skrajności. Dwa tak odmienne charaktery, że nie sposób wyobrazić ich sobie jako jedność. A jednak coś ich połączyło. Maddie to piękna i skryta kobieta. Przeszła w swoim życiu wiele. Można by powiedzieć, że zbyt wiele. Jednak nie złamała się. Była wystarczająco silna, by nie zatraciła siebie. A teraz może również uleczyć swego wybawcę.


- Jesteś moją ostoją. To, że cię odnalazłam na tym świecie, było mi pisane.
Czuję, że jesteś mi przeznaczony.  


Flame jest jednym z trio psycholi. I to właśnie on jest ich „przywódcą”. Nie boi się swych wrogów. Zabija bez skrupułów i z największym okrucieństwem. Zadaje mnóstwo ran. Zawsze liczy do dziesięciu. Nie jest taki jak wszyscy. Nie rozumie zachowania innych ludzi. Odczuwa wewnętrzny ból, którego nie może unicestwić. Sam się okalecza. Tylko tak trawiące go płomienie mogą na chwilę zniknąć. Nikt nie może go dotknąć. Nikt poza Maddie. Gdy zabił jej oprawcę, przytuliła go i przeżyła. Jego dotyk jej nie zabił. Flame z pozoru niczego nie bojący się Kat, a z drugiej poraniony bardziej niż ktokolwiek. Czytając jak wiele musiał przejść w swym życiu, nie sposób nie uronić łez. Czy Maddie uda się uleczyć jego duszę? Czy nie jest już na to za późno?

Tak wiele emocji, tak wiele uczuć i skrajności. I to wszystko
w jednej książce. Po przeczytaniu tej książki zastanawiałam się jak można coś takiego przeżyć. I jak okrutni są ludzie. Ta książka wpłynęła na mnie niesamowicie bardzo. Wywołała wiele sprzecznych emocji. I nie wiedziałam, co mam o niej myśleć. Kac książkowy murowany.

Jeżeli jeszcze nie znacie Katów, musicie to nadrobić. Rozerwie Wam serce, ale warto. To historia o sile miłości, ale i o ogromnym cierpieniu. O bólu i stracie. O nadziei
i wytrwałości. Na swój pokręcony sposób jest piękna. Polecam Wam ją z mojego poharatanego serca <3









Dwie złamane dusze, które uzdrowiła wzajemna, bezwarunkowa miłość.









Za możliwość przeczytania dziękuję:



piątek, 16 listopada 2018

"Zapadnij w serce" Ginger Scott



Niektóre wydarzenia z przeszłości zostawiają blizny nie tylko na ciele.


Tytuł: Zapadnij w serce
Autor: Ginger Scott
Seria: This is falling (tom 1)
Tłumaczenie: Ischim Odorowicz-Śliwa
Strony: 361
Bohaterowie: Rowe/ Nate
Wydawnictwo: Kobiece




Po tragicznych wydarzeniach z przeszłości Rowe próbuje poukładać sobie życie na nowo. Chociaż każdego dnia towarzyszy jej strach, który zostawia głębokie blizny na duszy, dziewczyna decyduje się na odważny krok. Wyjeżdża na studia z dala od rodzinnego domu.

Kiedy na drodze dziewczyny staje przystojny Nate, Rowe powoli rozważa wyjście ze swojej skorupy. Zaprzyjaźnia się z popularnym sportowcem, skrycie zastanawiając się, czy jest warta czegoś więcej.

Czy jest gotowa zakochać się na nowo i pozwolić, aby ktoś pokochał ją? Czy uda się jej pogodzić z przeszłością i zacząć żyć bez strachu? (Opis - Lubimy czytać)



Dałbym wszystko, żeby tylko móc usunąć dzielącą nas przepaść, objąć ją i pozwolić jej wypłakiwać mi się na ramieniu całymi godzinami. Ale nie jestem osobą, której w tej chwili potrzebuje. Ta osoba niestety odeszła. Na zawsze.


Życie Rowe rozpadło się na kawałki dwa lata temu. Jeden dzień zniszczył wszystko, a po dziewczynie, którą kiedyś była został zaledwie cień. Wycofała się z życia towarzyskiego i przez ten czas uczyła się w domu, zmagając się co noc z koszmarami. Postanawia to jednak zmienić i spróbować na nowo żyć.

Decyduje się na podjęcie studiów. Przenosi się na drugi koniec kraju oddalonym o tysiące kilometrów od rodzinnego domu. Wyjazd był wielkim krokiem w życiu Rowe. W college’u poznaje wspaniałych ludzi, dzięki którym zaczyna się otwierać. Na jej drodze staje pewien przystojny sportowiec. I to dosłownie, bo wpadają na siebie na korytarzu. Chłopak ma w sobie coś, co budzi jej dawno uśpione uczucia. Nate próbuje zbliżyć się do dziewczyny, ale dociera do niego, że zbudowała wokół siebie mur, za którym kryje swoje lęki i strach. Chce pomóc Rowe w ich przełamaniu, ale to nie będzie łatwe. Czy mu się to uda? Czy dwoje zranionych ludzi ma szansę na miłość?

Styl autorki pokochałam już w książce „Chłopak taki jak ty” i tak już pozostało. Ma lekkie pióro i potrafi grać na uczuciach, jak mało kto. Czyta się bardzo szybko, a opowiadana historia wciąga od pierwszych stron. Nie znajdziemy tutaj zbędnych opisów, lecz wiele zabawnych dialogów i scen, które wzruszą niejednego. 


Poczekam na ciebie [...] Tak długo, jak będzie trzeba. Przez wieczność, jeżeli będę musiał. 



Wydawać, by się mogło, że bohaterowie to zwyczajne i beztroskie nastolatki, które dopiero rozpoczynają studia. Jednak obydwoje skrywają tajemnice, głęboko ukryte demony i poczucie winy za tragiczne wydarzenia z przeszłości.

Rowe to spokojna dziewczyna, która woli trzymać się z boku, niż być w centrum zainteresowania. Jest piękna, naturalna i nieśmiała. Ma blizny na ciele i w sercu, które każdego dnia przypominają jej o tragedii sprzed lat. Jest zdeterminowana, by zmienić coś w swoim życiu i wreszcie móc wyjść z własnej skorupy, ale wciąż dręczy ją strach, który nie pozwala jej ruszyć dalej. 
Nate jest uznawany za typowego przystojniaka, ale pod tą warstwą kryje się dobry i wrażliwy chłopak z wielkim talentem sportowym. Skrywa w sobie ogromne poczucie winy za pewne  wydarzenie z przeszłości. Staje się przyjacielem Rowe i pomaga jej znów zaufać i otworzyć się przed innymi. 


- Już za mną tęsknisz?
- Jeszcze nie. Zapytaj później, może wtedy już będę.
- Tak, ja też za Tobą nie tęsknię. Ale brakuje mi mojego podkoszulka. 
To było idiotyczne posunięcie - powinienem dać Ci jedną z rzeczy Tysona.
- Tak byłoby lepiej. Może jego rzeczy tak bardzo nie śmierdzą. 



Ważną rolę w tej historii odgrywali również Tyson, brat Nate'a oraz Cass, współlokatorka Rowe. Ich żarty, rozmowy i przekomarzania wywoływały uśmiech na mojej twarzy i często wybuchałam śmiechem pod wpływem ich działań oraz zachowań :D Grupkę młodych ludzi połączyła silna wieź i prawdziwa przyjaźń. 

Zaczynając tę historię mamy wrażenie, że to kolejny lekki i przesłodzony romans, ale to tylko pozory, bo zaraz wszystko gwałtownie się zmienia. Autorka porusza trudne oraz bolesne tematy i wprawnie przeplata je z humorem. Mamy tu do czynienia z powoli rodzącym się uczuciem między dwójką młodych ludzi, bez przesadzonej namiętności. Połączy ich prawdziwa miłość, ale rozłączyć może przeszłość. Czy miłość okaże się na tyle silna, by przezwyciężyć przeciwności losu? 

Okładka jest cudowna. Taka delikatna i subtelna, ale ma coś w sobie, co urzeka i sprawia, że nie można przejść obok niej obojętnie. 

Zapadnij w serce jest pełna bólu, łez, tajemnic, zaufania, wybaczenia, ale także humoru, walki i szczerych emocji i uczuć. Opowiada o miłości tak silnej, że jest w stanie wytrzymać bardzo wiele, a czasami nawet wszystko. Pokazuje nam, że nic w naszym życiu nie dzieje się bez przyczyny, a każdy koniec, może okazać się naszym nowym początkiem.

Podsumowując, z całego serca Wam ją polecam! To piękna książka warta każdej poświęconej uwagi. Ja tak szybko o niej nie zapomnę i na pewno na długo zapadnie w mojej pamięci. 




Ale ona już jest idealna. Była idealna w chwili, kiedy po raz pierwszy na nią spojrzałem. Idealna dla mnie.


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu. 

wtorek, 13 listopada 2018

"Cinder i Ella. Tak kończy się bajka" Kelly Oram


Twoja uroda zapiera dech w piersiach, a blizny tylko ją podkreślają. Tam, gdzie 
inni widzą niedoskonałość, ja widzę wyjątkowość.


Tytuł: Cinder i Ella. Tak się kończy bajka
Autor: Kelly Oram
Seria: Cinder i Ella (tom 2)
Tłumaczenie: Joanna Nykiel
Strony: 375
Bohater/ka: Ella/Brian
Wydawnictwo: Dolnośląskie


Ella przeżyła tragiczny wypadek, w którym zginęła jej mama, a ona odniosła poważne obrażenia. Po wyjściu ze szpitala zamieszkała z ojcem i jego nową rodziną, co było dla niej dodatkową traumą. Jedyne wsparcie zaoferował Elli poznany na blogu tajemniczy Cinder… W świecie realnym Cinder okazał się być niemal księciem z bajki, który spotkał swego Kopciuszka! Tylko… co dalej? Utrata anonimowości to mnóstwo problemów! Para musi się zmierzyć ze sławą Briana i prozą życia w prawdziwym związku. Czy ich miłość przetrwa próbę czasu? A może szczęśliwe zakończenia zdarzają się tylko w bajkach… (Opis Lubimy czytać)




Pierwszą część wręcz pochłonęłam i spodobała mi się tak, że z niecierpliwością czekałam na drugi tom. Czy spełnił moje oczekiwania? Zapraszam na recenzję.

Akcja rozpoczyna się tam, gdzie została zakończona w pierwszym tomie. Tutaj link do recenzji: Klik

Cinder i Ella są razem. Po 3 latach w końcu mogą się widywać. Jednak wie o nich też cały świat. Co zdecydowanie burzy ich życie. Zwłaszcza ma to duży wpływ na Ellę. Z nikomu nieznanej osoby, staje się sławna. Tylko dlatego, że jest dziewczyną Briana Olivera. Jest szykanowana, nie może nikomu zaufać. Jej jedyną opoką i bezpieczną przystanią jest Brian. Nawet rodzinie doskwiera jej „popularność”. Musi zdecydować czy aby na pewno jest na tyle silna, by opinia publiczna jej nie zniszczyła. Musi dokonać wyboru czy da radę być z Brianem pomimo jego sławy. Czy miłość wszystko zwycięży? Czy w realnym życiu istnieje szansa na szczęśliwe zakończenie?

Ella nie ma łatwego życia. Cały czas zmaga się z konsekwencjami wypadku, w którym zginęła jej matka a ona sama została poparzona. Jej pewność siebie została zniszczona. Nie czuje się piękna. Uważa, że nie jest wystarczająco ładna, by móc podobać się Brianowi. Nie wie, że piękno jest w niej. Tylko musi je odnaleźć.

Książka nadal pochłania. Miałam chwilowy zastój czytelniczy, ale czytając ją zdążyłam o nim zapomnieć. Przeczytałam ją bardzo szybko i naprawdę mi się spodobała. Nadal mamy dużo dialogów i przekomarzań bohaterów. Te czynniki sprawiły, że historia naprawdę jest warta poznania.

Okładka subtelna. Mamy przedstawioną dziewczynę w czerwonej sukience. Stoi na wybiegu. Styl nieco różni się od poprzedniej, ale całość wypadła naprawdę ładnie.

Ella zmienia się i dojrzewa. Zaczyna wychodzić do ludzi i nie boi się wszystkiego. Podejmuje kilka dojrzałych decyzji. Próbuje naprawić relacje z ojcem i nową rodziną. Stara się żyć jak przed wypadkiem. Nie chowa się w swojej skorupie jak wcześniej. Nadal ma cięty język, a jej słowne potyczki z Brianem są coraz lepsze.

Brian to wręcz facet idealny. Przystojny, inteligentny, utalentowany i zabójczo zakochany w Elli. Wspiera ją na każdym kroku i jest jej opoką. Chce, by mu ufała i nie bała się zaangażować w ich związek. Dba o nią i broni jej jak wilk. Jedyną jego wadą jest popularność.

Ta książka zasługuje na poznanie. Dzięki niej możemy nauczyć się wielu rzeczy. Uczy nas wiary w samego siebie. Uczy nas miłości i chęci wybaczania. Ale przede wszystkim uczy nas, że możemy być szczęśliwi, a szczęśliwe zakończenia nie są zarezerwowane tylko dla baśni. Poczucie własnej wartości jest bardzo ważne. Jak możemy oczekiwać, że ktoś nas pokocha, gdy sami tego nie robimy? Akceptacja samego siebie jest najważniejsza. Polecam Wam tą książkę z całego serca <3

[...] - Proszę, wróć jak najszybciej.
- Jak sobie życzysz.
- Nie zdążysz za mną zatęsknić.
- Ja już tęsknię.
- I kto tu jest osłem? - Kocham cię, kobieto. Niedługo wracam. 



Za możliwość przeczytania dziękuję:

Znalezione obrazy dla zapytania publicat sa