To nie ktoś zdeptał
moje uczucia. Ja sama je zdeptałam, skopałam, zgniotłam i zepchnęłam w
czeluście piekieł. Zresztą nie tylko swoje – podsumowała gorzko, myśląc o
ostatniej rozmowie z Nicolasem.
Tytuł: Blast.
W zgiełku uczuć
Autor: Jolanta
Sad
Seria: Black
(tom 3)
Strony: 293
Bohater/ka:
Victor/Veronica
Wydawnictwo:
WasPos
Veronica zbyt szybko
przekonała się, że zaufanie to drogocenny skarb i jak łatwo można go stracić.
Teraz jest bardziej ostrożna, ale czy wyjdzie jej to na dobre? Nie potrafi
zdobyć się na otwartość, zamyka się w swoim świecie, nie chcąc znów poczuć
ukłucia zdrady.
Wtedy na jej drodze staje mężczyzna, o którym stara się zapomnieć, ale nie
potrafi. Victor zawsze dostaje to, czego pragnie, i właśnie Veronica stała się
jego nowym, kuszącym celem.
(Opis – Lubimy czytać)
Victor patrzył w
oczy dziewczyny z taką intensywnością, że musiała lekko rozchylić usta, by móc
oddychać, bo miała wrażenie, że brakuje jej tlenu.
– Jak na kogoś, kogo
istnienia nie możesz strawić, całkiem nieźle na ciebie działam. – Uśmiechnął
się z ironią.
To już trzeci tom serii Black.
Zapraszam również do przeczytania moich recenzji poprzednich tomów: Zmiana, Black or white.
Veronica to spokojna, dobra
dziewczyna, która została zdradzona zarówno przez swojego faceta jak i siostrę.
Mieli romans, na którym ich nakryła. Zraniona dziewczyna nie chce angażować się
w żaden związek, ponieważ boi się kolejny raz zaufać i zostać skrzywdzona. Ma u
swojego boku kogoś, dla kogo zawirowania życiowe nie są wskazane. Ceni swój
mały świat i prywatność.
Pewnego dnia jedzie do klubu,
by odebrać swoją pijaną przyjaciółkę. Przy dziewczynie zastaje mężczyznę, który
nie wzbudza w niej zaufania. Kilka dni później do salonu tatuażu, w którym
pracuje, przychodzi tajemniczy Victor. Dziewczyna rozpoznaje w nim mężczyznę
spod klubu. Jest pełna sprzeczności. Coś ją w nim pociąga, ale wie, że nie może
się zaangażować.
Styl autorki pozostaje
niezmienny. Wciąż jest lekko i z humorem. Nie zabrakło mnóstwa emocji, uczuć i
namiętności. Są chwile uśmiechu, ale i wzruszeń oraz łez. Tak jak poprzednie,
wciąga od samego początku i czyta się ją w mgnieniu oka.
Dwójka bohaterów, których
ciągnie do siebie, ale ciągle coś idzie nie po ich myśli. Ona nie chce się
angażować. On wręcz przeciwnie.
Victor to brat Nicolasa,
najlepszy przyjaciel Anny. Mimo iż ma łatkę playboya skrycie marzy o takim
uczuciu jakie połączyło jego brata i Annę. W głębi duszy to dosyć wrażliwy
facet, choć nie daje tego po sobie poznać. Przypadkowe spotkanie z Veronicą
sprawia, że ma ochotę ją bliżej poznać i sprawić, że będzie jego. Ale czy
dziewczyna mu na to pozwoli? Czy mężczyzna dopnie swego? Jakie tajemnice odkryje?
Życie Veroniki nie jest usłane
różami. Została brutalnie potraktowana przez siostrę i byłego faceta, który
obiecywał kochać ją do końca. Nic dziwnego, że nie potrafi patrzeć ufnie na
płeć przeciwną i trzyma ich na dystans. Rozumiałam ją i mocno jej kibicowałam,
by otworzyła się na nowe uczucie. Była niebywale silną, niezależną i wrażliwą
kobietą, choć z pozoru uchodziła za zimną i nieczułą.
W tej części poznajemy bliżej Victora
i Veronicę, jednak Nicolas i Anna również się tutaj pojawiają. Bardzo mi się to
podobało, ponieważ zyskali moją sympatię i byłam ciekawa, co u nich.
Podsumowując, Blast to
naprawdę dobra książka, przy której nie będziecie się nudzić. Autorka zabiera
nas do świata pełnego demonów przeszłości, ale i walki o lepsze jutro. O szansę
na odzyskanie zaufania, a może i miłość. To piękna, ale też i smutna historia,
którą gorąco wam polecam!
Serce jej pękło i
rozsypało się na milion kawałków właśnie w tym momencie. Patrząc w jego
smutne, urażone oczy, zrozumiała, jak okrutna była, oceniając go w ten
sposób. Czy mogła znaleźć jakiś sposób, żeby cofnąć czas?
Za
możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:
Moja ocena: 8/10