poniedziałek, 28 lutego 2022

"Oskarżony" Darcy Trigovise

 

Miłość przecież nie polega na tym,
by kochać za coś, tylko mimo wszystko.

 



Tytuł: Oskarżony

Seria: Idealnie nieidealni (tom 2)

Autor: Darcy Trigovise

Strony: 420

Bohater/ka: Zack/Emma

Wydawnictwo: WasPos

 

Napięcie kumulowane przez lata w końcu musi znaleźć ujście...

Emma zawsze była zbyt charakterna, co niejednokrotnie zostało jej wytknięte. Teraz ma jednak inne zmartwienia i ostatnie, czego potrzebuje, to kolejny mężczyzna sprawujący kontrolę nad jej już wystarczająco skomplikowanym życiem.

Poczucie winy, które nosi w sobie Zack, sprawia, że od lat trzyma się z daleka od jedynej kobiety, której pragnie. W końcu zwyciężają obsesyjna potrzeba zapewnienia Emmie bezpieczeństwa i uczucia, które tak długo od siebie odpychał. Mężczyzna poddaje się i chce zawalczyć o szczęście, które od dawna przecieka mu przez palce.

Niestety przeszłość upomni się o nich w najgorszym momencie, a po walce, którą przyjdzie im stoczyć, nic nie będzie już takie samo...

Jeszcze więcej zwrotów akcji, bolesnych sekretów, ciętego humoru i namiętności rozpalającej wszystkie zmysły. Przekonaj się, czy można zwyciężyć w grze, o której istnieniu nie masz pojęcia...
(Opis z Lubimy czytać)

 

Po przeczytaniu pierwszego tomu pt. "Inny" z ogromną niecierpliwością czekałam na kolejny tom. Emma i Zack już w pierwszej części zwrócili na siebie uwagę. Chciałam się dowiedzieć, co wyniknie z tej relacji hate-love.


Emma to uparta, pewna siebie i zadziorna młoda kobieta. Los jej nie oszczędzał i od zawsze była otoczona ludźmi, którzy chcieli ją kontrolować. Jednak ona od zawsze się buntowała i nie pozwoli, by mogła stracić kontrolę nad swoim życiem. A tym bardziej nie będzie rządził nią taki zarozumialec jak Zack. Czy aby na pewno?

Zack to najlepszy przyjaciel Lloyda, brata Emmy. Ma własną firmę ochroniarską, jest zaborczy, ale potrafi też rozbawić do łez. Skrywa w sobie jednak wielki ból i poczucie winy, z którym nie może sobie poradzić. Od dawna pragnie Emmy, ale uważa, że na nią nie zasługuje. Ale teraz ona potrzebuje jego pomocy. 

Styl pisania autorki polubiłam i nadal podoba mi się. Potrafi wzbudzić wiele emocji i zainteresować czytelnika. Raz śmiejemy się z bohaterami, a innym razem płaczemy razem z nimi. Książkę pochłonęłam w dwa wieczory, więc to o czymś świadczy.

Okładka jest świetna! Jeszcze lepsza niż poprzednia. Ma swój klimat i ten kolor ❤️ 


Nikt nie powinien być w takiej chwili sam, a to wszystko tylko uświadamia mi, jak bardzo byłam głupia.



Bohaterów od razu polubiłam, są autentyczni i dobrze wykreowani. Nie są pozbawieni osobowości. Jest chemia między nimi, nawet gdy wióry lecą. Dochodzi do wielu spięć, ale Zack nie da jej się długo złościć, chyba że to właśnie Emma go zrani. 


Podsumowując uważam, że książka jest naprawdę świetna. Nie sposób się przy niej nie śmiać, ale również uronimy kilka łez. Przynajmniej tak było w moim przypadku. Jest to nie tylko opowieść miłosna. To historia o wybaczeniu sobie, pokonaniu własnych lęków, przezwyciężaniu demonów przeszłości i odrodzenia się na nowo, właśnie dzięki miłości. To ona jest siłą napędową. Uwielbiam pióro autorki i czekam na kolejne książki. A Wam zdecydowanie polecam! 


Czasami w życiu masz tylko kilka sekund, żeby podjąć decyzję. Decyzję, która może zaważyć na całej twojej przyszłości.

 

 

Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu:




 

 

Moja ocena: 9/10

 

 

 

niedziela, 6 lutego 2022

"Scarlett" Meghan March

 

Niektóre rzeczy nie powinny wyglądać tak, jak wyglądają, ale takie jest życie.





 

 

Tytuł: Scarlett

Autor: Meghan March

Tłumaczenie: Edyta Stępkowska

Seria: Gabriel Legend (tom 2)

Strony: 331

Bohater/ka: Gabriel/Scarlett

Wydawnictwo: Editio Red

 

 

Scarlett Priest. Nie powinien jej zaczepiać. Nie miał prawa jej dotykać ani pragnąć. I za żadne skarby świata nie mógł jej pokochać. Bo był przeklęty. Oto ten, który za życia stał się legendą, został skazany na samotność przez jakieś fatum. Każdy, kogo pokochał Gabriel Legend, kończył źle. W najlepszym razie kończyło się na złamanym sercu, w najgorszym — na paskudnej śmierci. Gabriel wyrzucał sobie, że przez chwilę miał czelność myśleć, że mógł bezkarnie pokochać księżniczkę. I samemu także być kochanym...

Ten facet był inny niż wszyscy mężczyźni. Po tym, jak wtargnął w życie Scarlett, nic w jej życiu nie było takie jak wcześniej. Przypominał tornado, nie sposób było przygotować się na taki żywioł. Przez chwilę Scarlett wierzyła, że czeka ją odrobina szczęścia i miłości. Zaufała — i po raz kolejny przekonała się, że nie wolno ufać. Nie wolno kochać. Miłość przecież rani i doprowadza do zguby...

Oto prawdziwe życie, w którym związek Gabriela i Scarlett nie miał racji bytu. Ubogi, zły chłopak nigdy nie zdobędzie serca księżniczki. Wrogowie z przeszłości nie wybaczali i byli gotowi na wszystko, aby dopiąć swego. Kochankowie z różnych światów nie mieli szans, aby pokonać przeciwności losu i cieszyć się swoją miłością.

Gabriel nie umiał pogodzić się z przegraną. Dobrze wiedział, że Scarlett była kobietą jego życia. Dla niej poszedłby do piekła. Tyle że to mogło nie wystarczyć. Jak miał odbudować utracone zaufanie? Jak mógł przekonać świat, że zasługuje na odrobinę szczęścia? Jaką walkę musiałby stoczyć, aby zdobyć szacunek i odzyskać miłość?

Przeszłość pełna ciemności. Czy można przetrwać, gdy nie ma się nadziei?

(Opis – Lubimy czytać)

 

 

Chciałem tylko ochronić ją przed bagnem, które się wokół mnie roztacza, a tymczasem i tak mogę ją stracić.

 

 

Scarlett to drugi tom perypetii między tytułową bohaterką i tajemniczym byłym pięściarzu. Tych, którzy nie znają serii zapraszam do przeczytania mojej recenzji pierwszej części: Upadek legendy

 

Po przeczytaniu Upadku legendy nie mogłam się doczekać kolejnego tomu. Zaintrygowała mnie ta historia i byłam ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Na szczęście nie musiałam długo na to czekać. Powiem szczerze, że po lekturze drugiego tomu mam lekko mieszane uczucia. Nie będę się zbytnio tutaj rozwodzić nad fabułą, ponieważ nie chcę Wam zepsuć przyjemności z czytania. Skupię się za to na moich odczuciach.

 

Ich związek musiał się tak zakończyć. Scarlett czuje się upokorzona, smutna i odrzucona. Gabriel czuje się równie źle, ale wierzy, że postępuje słusznie. Nie może dopuścić, by kolejnej osobie z jego bliskiego otoczenia stała się krzywda. Jego przeszłość nie odpuści, czeka w cieniu, by zaatakować w odpowiednim momencie. Czy ta historia ma szansę na szczęśliwe zakończenie?

 

Znajomość Gabriela i Scarlett jest dosyć specyficzna. Nie poznają się w zbyt korzystnych warunkach, ale od pierwszego spotkania coś ich do siebie przyciągało. Pożądanie. Sympatia. A może coś więcej? Jedno jest pewne. Przebywanie ze sobą sprawiało im radość i powodowało, że stawali się prawdziwi. Jednak ich związek nie mógł się udać. Dzieliło ich wszystko. Obydwoje pochodzili z dwóch różnych światów. Każde z nich zmagało się z własnymi demonami, które stanowiły przeszkodę na ich wspólnej drodze i przekreślało szansę, by byli szczęśliwi.

 

Ta część rozwija się w dosyć spokojnym tempie. Dzięki naprawdę krótkim rozdziałom i naprzemiennej narracji z dwóch perspektyw czyta się ją w mgnieniu oka. Styl autorki pozostaje bez zmian. Lekki, przyjemny, z nutą humoru. Nie ma jednak co liczyć na jakieś zwroty akcji czy przyspieszone bicie serca. Mamy za to sporo faktów na temat przeszłości Gabriela, co było dla mnie dużym plusem. Możemy bliżej poznać bohaterów. Między nimi również zaszła mała zmiana. Częściej dochodzi do zbliżeń i szczerych rozmów. Momentami nie mogłam się oderwać od tej książki, ale czasami potrafiła mnie znużyć. Odnosiłam wrażenie, że pewne mało istotne wątki są na siłę rozciągane. Polubiłam bohaterów, ale czasami męczyli mnie swoim zachowaniem, stawali się tacy bezbarwni. Jak dla mnie trochę za dużo niepotrzebnego płaczu i zadręczania samego siebie. Jednak były też chwile wzruszeń i sytuacje, które wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Nie zabrakło też pikantniejszych scen. Mimo wszystko kibicowałam bohaterom i miałam nadzieję, że los będzie im sprzyjał i pozwoli na wspólne szczęście.

Pewne wątki wciąż nie zostały wyjaśnione, więc z niecierpliwością czekam na finałowy tom. Zwłaszcza po zakończeniu Scarlett. Liczę na wiele emocji i poznania odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.

 

Podsumowując, ta seria nie jest bez wad, ale ma w sobie coś urzekającego, co sprawia, że chce się po nią sięgnąć i poznawać historię bohaterów. Jest lekka, ale porusza też ważne kwestie, m.in. o odbudowywaniu zaufania i podejmowaniu walki o własne szczęście. Mi się podobała i myślę, że warto dać jej szansę. Polecam!

 

 

Dotknęła zakamarków jego duszy, które od lat pozostawały nienaruszone.

 

 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:

 

 

Moja ocena: 7/10