niedziela, 5 kwietnia 2020

"Iskra" Alicja Wlazło



-Na drugi raz uważaj, czego sobie życzysz, Kalisto. -Głos Sigarra przybrał poważny ton. -Życzenia lubią się spełniać.
-Szczególnie te, które nie powinny -wysłałam do jego myśli.
Nie spodziewałam się odpowiedzi, nadeszła jednak po dłuższej chwili; całkiem nieproszona.
-Odnoszę wrażenie, że tylko te.



Tytuł: Iskra
Autor: Alicja Wlazło
Seria: Zaprzysiężeni (tom 2)
Strony: 325
Bohater/ka: Sigarr/Laureen
Wydawnictwo: Inanna





Nadszedł mrok, ale gdzieś w nim tli się jeszcze iskierka nadziei!

Laureen z całych sił próbuje sprostać pokładanym w niej oczekiwaniom, ale strach i tęsknota za utraconą rodziną sprawiają, że trudno jej pogodzić się z obojętnością Sigarra i wymaganiami Ladysława. Intrygi pośród Zaprzysiężonych zataczają coraz szersze kręgi i nie wiadomo kto jest przyjacielem a kto wrogiem.

Ziemia spłynie krwią i łzami... Czyimi?!

(Opis z Lubimy czytać)


Pierwszy tom bardzo mi się spodobał. Historia Laureen i Sigarra wciągnęła mnie w swoje sidła i miałam ochotę na więcej, dlatego długo wyczekiwałam kontynuacji. Jak wypadła „Iskra”? Mrok - recenzja

Laureen, a raczej Kalista, ponieważ bransoleta po zaprzysiężeniu nadała jej nowe imię, wkracza w szeregi Zaprzysiężonych. Nie spodobała mi się zmiana imienia, ponieważ przyzwyczaiłam się do niego. Niektórzy mówili na nią Liz. Przechodzi próby wraz z dwoma innymi kandydatami i staje się nowicjuszką w ich szeregach. Odkrywa w sobie nowe pokłady siły, ale nadal ma w sercu inny cel. Chce uratować swoją rodzinę, jednak musi być cierpliwa. Uczy się i trenuje z Sigarrem oraz innymi Zaprzysiężonymi, w tym z Silimirem. W dodatku zbliża się atak ze strony Nieumarłego...

Styl pisania nadal przystępny dla czytelnika. Mamy rozdziały z kilku perspektyw, przez co wiemy więcej. Jednak za mało było Laureen i Sigarra. Mam straszny niedosyt.


–Kiedyś ci wyjaśnię –usłyszałam w głowie jego głos.
Ponownie skupiłam wzrok na książce.
–Ostatnio każda obietnica wydaje mi się bez pokrycia.
Uniósł kącik ust, po czym odpowiedział:
–Bo nie usłyszałaś jeszcze żadnej ode mnie.


Okładka skradła moje serce. Jest magiczna i ten błękit <3

Co do bohaterów mamy kilku starych, ale dochodzą i nowi. Każdy z nich jest ważny i wnosi coś do fabuły. Kalista zmienia się i dojrzewa, nie podejmuje pochopnych decyzji. Walczy dla rodziny i przetrwania. Sigarr nie wie czego chce. Raz odpycha Liz, a zaraz jest blisko niej. Sama zwariowałam od tych jego skrajnych zachowań i miałam ochotę mu przywalić. Za to Silimir okazał się naprawdę dobrym przyjacielem. Szkolił ją i wspierał. Tak jak Nancy. Kalista nie wie, komu może zaufać, a kto może okazać się tym złym. Musi wierzyć swojej intuicji i nie sparzyć się.

Podsumowując, kontynuacja spodobała mi się, ale mam lekki niedosyt. Wielu rzeczy nadal nie wiemy i jest zbyt dużo tajemnic. Jest to z pewnością zamierzony efekt, na dalsze części, ale ja chciałabym wiedzieć wszystko od razu. Książka jest dobra, sprawia, że można się zrelaksować i wkroczyć w świat fantastyki. To historia o przyjaźni, walce, odnajdywaniu własnej siły i determinacji oraz o ludziach, którzy mają cel w życiu. Ja czekam na kolejny tom, a Wam polecam zapoznać się z tą serią.


– Mów – rzekłem. – Co cię martwi?
Przeniosła wzrok na mgłę.
– Czyli, jeśli przejdziemy na drugą stronę tej… zasłony, nie będzie już odwrotu?
Zaśmiałem się.
– Liz – zacząłem wolno, mój głos wypełniała rezygnacja. – A czy odwrót kiedykolwiek tak naprawdę istniał?


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:

Inanna




Moja ocena: 7/10

11 komentarzy:

  1. Lubię to uczucie, kiedy po spotkaniu z książką, będącą częścią serii, powstaje niedosyt wiedzy o bohaterach i zdarzeniach, miło się czeka na kontynuację. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam autorki, ale może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno sprawdzę, czy ta seria mi się spodoba. Dzięki za zachęcenie. Być może przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie znam ani poprzedniej części ani tej. Ale być może w wolnej chwili sprawdzę czy warto ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo a mnie bardzo zainteresowała powieść, bo tak niewiele zdradzone zostało, a jednak chcę wiedzieć więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyka w takim wydaniu przyciąga mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaintrygowała mnie ta seria, a wcześniej jej nie znałam. Muszę się również zgodzić co do okładki, piękna jest :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz rację, nagła zmiana imion jest dekoncentrująca. Sama seria brzmi interesująco, może zacznę czytać kiedy skończę własne lektury, dzięki!
    Trzymaj się ciepło i zapraszam do siebie:)
    https://live-l-laugh.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy tom mam na półce. I nie mogę doczekać się lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten niedosyt to chyba celowy zabieg, żeby czytelnik czekał z utęsknieniem na kolejną część 🥰 zachęcająca recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytałam pierwszej części, ale zainteresowałaś mnie swoją recenzją :D Pozdrawiam As in the book

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Jest to dla mnie motywacja do dalszej pracy :)
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.