sobota, 31 października 2020

"Boss of me" Tia Louise

 

Lubię jak pada, kiedy jest źle. […]
Czuję wtedy, że nie tylko ja cierpię.

 

 

Tytuł: Boss of me

Autor: Tia Louise

Seria: Fight for Love (tom 1)

Strony: 237

Bohaterowie: Raquel/Patton

Wydawnictwo: NieZwykłe

 



Jej nowy szef jest arogancki, wredny, złośliwy i… seksowny jak cholera. Ładne opakowanie skrywa wcielonego diabła, o czym Raquel szybko się przekona. Kiedy zostaje zatrudniona w jego firmie, nie liczy na ciepłe przyjęcie, ale na tak wredne uwagi pierwszego dnia pracy – też nie.
Jednak gdy zaczyna bliżej poznawać swojego szefa, powoli dostrzega mężczyznę, którego coś dręczy. Raquel wmawia sobie, że nie obchodzą ją jego ciemnobrązowe oczy ani sposób, w jaki poruszają się jego mięśnie twarzy, kiedy jest wkurzony.
Siostra udzieliła jej rady, żeby pod żadnym pozorem się w nim nie zakochała. Raquel uznała te słowa za śmieszne. Jednak teraz… wcale nie jest jej do śmiechu.
(Opis z Lubimy czytać)

 

Pierwszym, co skusiło mnie do sięgnięcia po tę książkę była przyciągająca wzrok i pełna erotyzmu okładka. Jednak po przeczytaniu opisu wiedziałam, że muszę ją mieć. Romans biurowy plus diabeł wcielony. Czy był to przepis na sukces?

 

Raquel to młoda, inteligentna i twardo stąpająca po ziemi kobieta. Trafia do firmy Pattona w pewnym celu. Chce dowiedzieć się, co wydarzyło się przed laty w firmie, w której pracowała jej siostra. Renee ostrzegała ją, by nigdy nie uległa urokowi Pattona i się w nim nie zakochała. Po pierwszym dniu pracy wiedziała, że to, co o nim mówią jest prawdą. Patton Fletcher to diabeł w ludzkiej skórze, ale jakże przystojny diabeł. Czy i ona mu ulegnie?

 

Patton założył firmę po tym jak odszedł wraz z przyjaciółmi z wojska. Po jednej misji, wszystko się zmieniło, a demony przeszłości nadal ich prześladują. Patton, jako dowódca oddziału obwinia siebie za niepowodzenie misji i chce zapewnić przyjaciołom dobry byt. Troszczy się o nich i nie pozwala, by przeszłość wzięła nad nimi górę. Jednak każdy musi zmierzyć się ze swoim bólem i koszmarami.

 

Styl pisania na wysokim poziomie. Choć akcja rozgrywa się głównie w biurze, to jednak cały czas coś się dzieje. Autorka wprowadziła w romans biurowy pewną tajemnicę, przez co książka ma powiew świeżości.

 

W pewnym momencie facet musi zacząć liczyć na siebie.

 

Okładka jak już pisałam bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że kolejne będą równie klimatyczne.

 

Relacja bohaterów nieco bez polotu, nie czułam do końca chemii między bohaterami i wydawało mi się, że za szybko zaczęli czuć do siebie coś więcej. Kreacja Raquel jak najbardziej udana. Jest to silna i pewna siebie kobieta. Łatwo odnalazła się w korporacji wśród całej rzeszy mężczyzn i nie dała sobą pomiatać. Jednak Patton, który początkowo urzekł mnie swą władczością i byciem dupkiem, później stracił swój urok. Zniknęła aura diabelskości i został zwykły śmiertelnik, który też ma swoje problemy. Zaciekawiła mnie również historia Renee i pozostałych wspólników.

 

Książka ogólnie podobała mi się. Nie było jakiegoś wow, ale była naprawdę przyjemna. Mamy romans, tajemnicę i walkę z demonami. To książka, która opowiada o sile przyjaźni, braterstwie, bólu, namiętności, smutku, pasji, miłości i walce. Polecam Wam ją na jesienny wieczór. Czekam na kolejne tomy, bo ciekawi mnie historia przyjaciół Pattona. Mam nadzieję, że już niedługo zostaną wydane.

  

Mówią, że diabeł był najpiękniejszym z aniołów.
Stojący przede mną Patton Fletcher, patrzący na mnie,
jakby chciał mnie pożreć, przebija je wszystkie. Jest jak tygrys.
Nie zdołałabym uciec, nawet gdybym chciała. Ale nie chcę.

 

 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:




 

Moja ocena: 7/10

 

 

 

czwartek, 29 października 2020

"Bad Saint" Monica James


Wszyscy musimy robić rzeczy, których nie chcemy.




 

Tytuł: Bad Saint

Autor: Monica James

Seria: All The Pretty Things (tom 1)

Tłumaczenie: Gabriela Iwasyk

Strony: 400

Bohater/ka: Willow/Saint

Wydawnictwo: Kobiece



Bad Saint”, pierwszy tom trylogii Moniki James, uzależnia i przyspiesza bicie serca. Mroczna sieć zależności między ofiarą a porywaczem została utkana z wyjątkowym wyrafinowaniem. Dla miłośniczek bad boyów, mrocznych romansów i zaskakujących zwrotów akcji.

Nosi imię, które oznacza świętość, ale przynosi tylko piekło.
Ktoś brutalnie przerywa miesiąc miodowy Willow. Związana i zakneblowana zostaje uprowadzona w nieznanym kierunku. Jej porywacz ma jasny cel, ale też jest w nim coś fascynującego. Willow nie potrafi znaleźć sensu swoich emocji. To, co rozgrywa się między nimi, balansuje na granicy bólu i przyjemności, piekła i nieba.

(Opis - Lubimy czytać)


 

Willow wychowywała się z matką, która nie miała stałego partnera, a gdy już takiego znalazła, ten zaczął dobierać się do dziewczyny. Gdy powiedziała o tym rodzicielce, ta zaczęła ją wyzywać, przez co Willow zdecydowała się opuścić dom. Z jej urodą i figurą staje się modelką. Tak pewnego dnia poznaje przystojnego mężczyznę, który sprawia, że Willow odnajduje w sobie dawno zapomniane uczucia. W krótkim czasie się w sobie zakochują. Podczas nocy poślubnej dochodzi do porwania Willow. Kobieta zostaje zabrana na statek, którym płynie ku swej nowej rzeczywistości. Ma się stać zabawką seksualną wpływowego mężczyzny. Podczas porwania wielokrotnie stara się uciec, lecz jej porywacz, Saint za każdym razem to uniemożliwia. 

Saint to twardy, arogancki i uparty mężczyzna. Nie cofnie się przed niczym, by ratować tych, których kocha. Ale czy piękna, pyskata i uparta w dążeniu do celu kobieta mu w tym pomoże? Co musi się stać, by Saint odkrył uczucia, które towarzyszą jego rozmowom z kobietą? Saint jest porywaczem, ale pod tą maską skrywa się osoba o dobrym sercu. Tylko czy w tej "branży" może sobie na to pozwolić? 

Podobało mi się jak autorka wykreowała swoich bohaterów. Willow to nie dama w opałach, która jest przerażona i tylko płacze. Nie! Ona potrafiła zawalczyć o siebie. Na pełnym morzu potrafiła próbować uciec, co nieczęsto się zdarza. A Saint, nie doznał nagle przemiany. On gdzieś tam w środku cały czas był dobry. Troszczył się o Willow od samego początku i nie dał jej zrobić krzywdy. To było piękne i nie wymuszone.

 

Ona jest dla mnie trucizną, toksyczną mieszanką. Nie wiem, co robić, bo z każdym dniem myśl o tym, że będę musiał ją oddać, wzmaga we mnie żądzę posiadania, której, jak sądziłem, już dawno się pozbyłem.

 

To pierwszy tom serii, który bardzo mi się spodobał. Styl autorki przypadł mi do gustu, a wydarzenia, które łączyły się ze sobą w całość, ani na moment nie dały mi odetchnąć. Cały czas coś się działo, a ja drżałam w obawie o życie Willow. Nie znajdziemy tam zbędnych opisów i nudy. 

Okładka również jest piękna. W środku mamy podział na długie rozdziały, ale ogólne wrażenie wizualne bardzo przypadło mi do gustu. Znajdziemy tutaj brutalność, ale także sceny erotyczne, które są dodatkiem do historii.

Historia Willow i Sainta nie jest łatwa. To porwana i porywacz. Tę dwójkę nigdy nie powinno nic połączyć. Jednak stało się inaczej, a początkowa nienawiść i obojętność zamienia się w coś innego. Zaczynają pałać do siebie uczuciem, które może wszystko zepsuć. W końcu Willow została porwana w konkretnym celu. 

Ważną kwestią w książce jest handel ludźmi. Coś, co jest przerażające i straszne, może tak naprawdę przydarzyć się każdemu. Tutaj autorka postawiła na trochę kontrowersyjny temat, ale bardzo mi się spodobał.

To piękna, wciągająca i warta przeczytania powieść, która zapadła w mojej pamięci. Jest pełna uczuć i emocji, które czytelnik odbiera całym sobą. Serdecznie Wam ją polecam! 

 


Mówi się, że kiedy stajesz twarzą w twarz ze śmiercią, całe życie przelatuje ci przed oczami.  W moim przypadku tak nie jest. Widzę tylko własną rozpacz. Tak wiele chciałam osiągnąć, już nigdy tego nie dokonam.

 


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:







Moja ocena: 8,5/10

 

 


wtorek, 27 października 2020

"Zemsta ma twoje imię" Monika Magoska-Suchar

 

Zemsta będzie miała moje imię. Zobaczysz!

 



Tytuł: Zemsta ma twoje imię

Autor: Monika Magoska-Suchar

Strony: 256

Bohater/ka: Ian/Ewa

Wydawnictwo: Editio Red

 




Miłość to gra. Nie zawsze uczciwa, a czasem nawet niebezpieczna!

Ian Ralf Tott, właściciel hotelowego imperium, to prawdziwy król życia. Jest bezwzględny zarówno w uczuciach, jak i w interesach, do tego uważa się za nowe wcielenie Jamesa Bonda. Bez skrupułów wykorzystuje i porzuca kobiety, a od pracowników wymaga absolutnej lojalności i posłuszeństwa.

Los stawia na jego drodze Ewę Domańską, z którą niegdyś w Grecji połączył go krótki, choć płomienny romans. Teraz - ku zaskoczeniu obojga - okazuje się, że kobieta będzie podwładną Iana w jego świeżo zakupionym hotelu. Ich wzajemna fascynacja wybucha z nową siłą, ale szybko okazuje się, że Ewa nie zamierza być bezwzględnie posłuszna swojemu szefowi - ani w pracy, ani w uczuciach. Tymczasem on nie lubi niesubordynacji. Kochanka staje się problemem - a te biznesmen rozwiązuje szybko i bez zbędnych kompromisów. Domańska znów znika z jego życia. Wydawać by się mogło, że tym razem na zawsze. Jednak w miłości i w interesach pewne jest tylko jedno: niewiele rzeczy może równać się z zemstą upokorzonej kobiety.
(Opis – Lubimy czytać)

 

Znacie takie uczucie, że cały świat stoi u Waszych stóp, a Wy jesteście bogami sytuacji? Taki właśnie jest główny bohater książki. Ian Ralf Tott ma wszystko: pieniądze, władzę, urodę i kobiety. Uważa się za boga i myśli, że za pieniądze jest w stanie kupić wszystko. Nie potrzebuje miłości ani nikogo. Jest pozbawiony skrupułów i nie posiada żadnej rodziny. Uważa się za Anglika i za nic w świecie nie przyznaje się do swoich polskich korzeni. Jego ojciec był Polakiem, którego szczerze nienawidził. Jego dziadek wpoił mu nienawiść do Polski i Polaków.

Pewnego razu Ian musi lądować awaryjnie w Grecji. Tam poznaje Ewę Domańską, z którą spędza noc. Okłamuje kobietę, że do niej zadzwoni, jednak niemal natychmiast wyrzuca jej nr telefonu. Nie wie, że znowu ją spotka. Tym razem w swoim hotelu. Kobieta pracuje tam i ani myśli rezygnować z Iana. Rozpoczyna się gra, w której wszystkie chwyty są dozwolone. Kto wyjdzie z niej zwycięsko? Ian czy Ewa, która ma za sobą rodzinę? Przekonajcie się!

 

Nie rozumiałem. Jak można było przedłożyć, życie w pustelni nad luksusu? Pieniądze dawały władzę, możliwości. Jak ona mogła je odrzucić?! Jak mogła odrzucić mnie? [...] 

 

Ewa to typ kobiety przebiegłej, która wie czego chce i dąży do tego bez względu na wszystko. Obsesyjnie kocha Iana i nie spocznie póki nie zostanie jego żoną, nawet podstępem. Doprowadza szefa do szału i prowadzi z nim grę, w której nie ma zasad. Jednak nie przewidziała, że Ian może wygrać. Ale czy na pewno? Ewa ma w zanadrzu asa w rękawie. A wtedy Ian dostanie to, na co zasłużył.

 

Styl pisania autorki przypadł mi do gustu. Książkę czyta się szybko, ponieważ jest krótka. Narracja pierwszoosobowa, z perspektywy Iana sprawia, że jesteśmy w centrum wydarzeń. Książka dzieli się na 2 części: dwie kobiety i dwie historie. Jest to ciekawy zabieg.

 

Okładka książki jest utrzymana w klimacie tajemnicy. Na głównym planie mężczyzna, a w tle dwie piękne kobiety.

 

Ogólnie książka przypadła mi do gustu. Miała kilka mankamentów, ale w ogólnym rozrachunku wychodzi na plus. Zdecydowanie zaskoczyło mnie zakończenie. Pewien element bardzo mnie zdziwił, choć przeczuwałam jakie może być zakończenie tej historii. To książka o miłości, zemście, kobietach, interesach, walce z demonami, zmianach oraz wyrównywaniu rachunków. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Idealna na jeden jesienny wieczór. Z pewnością Was rozgrzeje!


- Jak tak dalej pójdzie - wyszeptała łamiącym się od przyspieszonego oddechu głosem -
przestanę przez ciebie palić w kominku.
Ty jesteś ogniem, inny jest mi zbędny.
Uśmiechnąłem się szeroko słysząc te słowa.

 

 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:




 

 

Moja ocena: 7/10

 

środa, 21 października 2020

[PREMIEROWO] "Dziedzic podziemia. Szept diabła" Monika Nerc

 

Podając mi umowę o naprawę samochodu, zawarła pakt z diabłem i jej życie już nigdy nie wróci do normalności.






Tytuł: Dziedzic podziemia. Szept diabła

Autor: Monika Nerc

Seria: Dziedzic podziemia (tom 1)

Strony: 306

Bohater/ka: Grigoriy/Catriona

Wydawnictwo: NieZwykłe

Premiera: 21.10.2020



Pierwszy tom serii mafijnej, której akcja rozgrywa się w Warszawie!

Mafia, krew i pieniądze. Tylko to się dla niego liczy.

Ludzie bali się wypowiadać jego imię. Ten rosyjski diabeł był ucieleśnieniem wszystkiego, co najgorsze. Jego ciało pokrywały tatuaże oraz blizny. Nie miał żadnych skrupułów, kiedy rozprawiał się z wrogami. Cierpieli oni w męczarniach. Teraz wyszedł z więzienia i dowiedział się, że ktoś próbuje zająć jego miejsce w mafii.

Catriona właśnie skończyła studia i do jej świata wreszcie wkracza zwyczajność. Kobieta pragnie znaleźć pracę i ułożyć sobie życie, aby wszystko było „normalne”. Nie wie jednak, że los postawi na jej drodze najniebezpieczniejszego mężczyznę w Warszawie, przez co marzenia o spokojnym życiu raz na zawsze się skończą.

Wpadła w oko samemu diabłu, a on z jakiegoś powodu uznał, że Catriona już jest jego.

(Opis - Lubimy czytać)



    - Nie każ mi przychodzić tutaj jeszcze raz, bo wtedy... - szepcze, podnosząc jedną z dłoni, po czym poprawia pasemko moich włosów, zakładając je za ucho. - Nie będę taki łaskawy.


Czasem wystarczy jedna chwila, jedna osoba, by całe nasze życie wywróciło się do góry nogami. Wprowadza do niego chaos, ale niesie ze sobą także nowe, nieznane wcześniej uczucia. Tracimy kontrolę i nie możemy nic z tym zrobić, bo ktoś przejął ją za nas. Ktoś, kto przeraża do szpiku kości, ale jednocześnie przyciąga niczym magnes.


Dziedzic podziemia. Szept diabła to pierwszy tom mafijnej serii, gdzie akcja rozgrywa się w Warszawie. To historia Catriony i Grigoriya.

Ona niedawno ukończyła studia i rozpoczyna staż w w firmie. Ojciec nauczył ją miłości do samochodów, a jego warsztat od zawsze był jej drugim domem. Jej poukładane życie zmienia się wraz z pewnym zleceniem i tajemniczym klientem. Mężczyzna wywołuje w niej strach i przerażenie, ale jednocześnie sprawia, że jej serce szybciej bije. Wie, że powinna trzymać się od niego z daleka, ale jakaś siła ją do niego przyciąga.

On jest rosyjskim diabłem w ludzkiej skórze. Sprawuje władzę nad mafijnym światem, a ludzie boją się wypowiadać jego imię. Obrał sobie za cel Catrionę, a on zawsze dostaje to, czego chce. A kiedy już to zrobi, nie pozwoli jej uciec. Jak potoczy się ich historia?



Z każdym krokiem wciągam ją głębiej w ciemność, z której nie ma dla niej ucieczki. Zamiast wypuścić jej wyrywające się ciało, jeszcze mocniej zaciskam wokół niej ramiona.



Styl autorki jest lekki i przyjemny. Czyta się ją bardzo szybko i trudno się od niej oderwać. Sporo się w niej dzieje, a wartka akcja nie pozwala na nudę. Nie znajdziemy tam zbędnych i długich opisów. Nie zabrakło też mnóstwa emocji, humoru i nutki pikanterii. Ta książka to debiut autorki, ale nie odczułam tego. Zabrakło mi trochę większych ilości rozmów między głównymi bohaterami i głębszego rozwinięcia ich relacji.


Catriona wiele przeszła po śmierci ukochanego ojca. To opanowana, dobra, inteligentna i pracowita młoda kobieta. Z pozoru szara myszka, ale potrafi być uparta i twardo stąpa po ziemi. Uwielbia czytać romanse i sama pragnie stabilnego i szczerego związku pełnego miłości. Ma przy sobie kochających ludzi, dla których jest w stanie zrobić wszystko.


Grigoriy to pewny siebie, władczy, bezlitosny i przerażający mężczyzna. Życie go nie oszczędzało, czego dowodem jest wiele blizn na jego ciele, ukrytych pod tatuażami. Wie czego chce i nie pytając się nikogo o pozwolenie, po prostu po to sięga. Nie toleruje zdrady i nie daje drugiej szansy, lecz krwawo wymierza sprawiedliwość.



To ja jestem tu władcą i dyktuję wszelkie zasady, robiłem to nawet zza krat więzienia. Ten świat należy do mnie i wyłącznie, kurwa do mnie.



Ona i on różnią się od siebie jak ogień i woda. Połączyła ich umowa, ale również pożądanie. Z każdym kolejnym spotkaniem podsycali ogień, który się w nich tlił. Toczyli ze sobą grę, jednak w pewnym momencie granica między nimi się zatarła. Grigoriy wiedział, że nigdy nie pozwoli jej odejść, a Catriona nie bała się igrać z samym diabłem. Do czego doprowadzi ta znajomość?


Ta książka to istny rollercoaster uczuć. Jest pełna niebezpieczeństwa, mroku, brutalności, kłamstw, okrucieństwa, niedomówień, tajemniczości, namiętności i pożądania. Opowiada również o stracie, przyjaźni, miłości i prawdziwej rodzinie. To historia o walce z własnymi uczuciami i demonami, podejmowaniu ryzyka i trudnych decyzji, poszukiwaniu własnej drogi, uzależniającej fascynacji.

Podsumowując, Dziedzic podziemia. Szept diabła to naprawdę dobra książka, którą serdecznie Wam polecam! Nie jest bez wad, ale nikną na tle całości. Jest pełna niespodziewanych zwrotów akcji, a zakończenie pozostawiło niedosyt. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom!






Gdybym miał serce zamiast nieczułego kamienia, dałbym jej szansę żyć własnym życiem, jednak ona jest moim niebem, z którego nie zrezygnuję. Niewinna anielica wpadła w sidła diabła, z których już nigdy się nie wyswobodzi.



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:



Moja ocena: 8,5/10



niedziela, 11 października 2020

"Rosyjska księżniczka" Monika Skabara


Wziął za żonę rosyjską księżniczkę myśląc, że trafiła mu się temperamentna kobietka ukrywająca się za zimną fasadą. Tymczasem dostał uszkodzony towar opakowany w błyszczący papier.




 
 


Tytuł: Rosyjska księżniczka

Autor: Monika Skabara

Seria: Dziedzictwo MS

Strony: 271

Bohater/ka: Antonio/Sasza

Wydawnictwo: Kobiece



Dwa zwaśnione gangi z różnych zakątków świata. Sojusz, za który najwyższą cenę zapłaci ona.

Sasza Askarowa, jedyna córka rosyjskiego mafiosa, to kobieta, z którą się nie zadziera. Wychowana twardą ręką w żelaznej dyscyplinie, teraz jest prawdziwą maszyną do zabijania. Kiedyś stanie na czele mafii na miejscu swojego ojca.

Antonio Morinello, syn włoskiego capo, ma Saszę na celowniku. Zrobi wszystko, żeby ją zdobyć. W ramach rozejmu między rodzinami zmusza jej ojca do oddania mu córki.

Sasza nie jest jednak typem kobiety, którą można sobie przekazywać jak trofeum. Czy ślub, który połączy te dwie rodziny, położy kres wojnie między rosyjską i włoską mafią?

(Opis – Lubimy czytać)



Zabrał mi cały tlen stając się moim powietrzem. Nie wiedziałam gdzie kończę się JA a zaczyna ON. 


Życie nie zawsze jest dla nas łaskawe i kolorowe. Nieraz wystawia nas na różne próby testuje naszą wytrzymałość. Ale nie robi tego wiecznie. Pewnego dnia daje nam szansę odwrócenia sytuacji. Zmienia je na lepsze. Wystarczy tylko to przyjąć i cieszyć się podarowanym szczęściem. Ale czy to możliwe?


Sasza to córka rosyjskiego mafiosa. Już od samego początku ojciec dawał jej odczuć, że wolałby mieć syna, niż córkę. W końcu w ich świecie tylko chłopak może przejąć rodzinny majątek. Wysyła ją więc do szkoły z internatem, gdzie przechodzi prawdziwe piekło. Była bita, głodzona i przemocą zmuszana do nauki. Wydarzenia te nie złamały jednak jej ducha. Uczyniły ją silną i twardą kobietą, godną bycia córką Askarowa. Gdy w końcu wraca ze szkoły, czuje się zagubiona mając wolność. Sytuacji nie poprawia też fakt, że ojciec zawarł umowę z włoską mafią. Częścią umowy jest ślub Saszy z synem Morinello. Dziewczyna nie chce tego robić, ale nie może sprzeciwić się ojcu. Jak potoczy się ta historia? 


Styl autorki jest lekki i przyjemny. Czyta się ją niezwykle szybko. Nie mamy zbędnych opisów, lecz wartką akcję. Jest dynamicznie i sporo się dzieje. Wszystkie wydarzenia łączą się ze sobą w spójną całość, w której się nie pogubimy. Nie zabrakło też dużej ilości emocji.

Okładka jest piękna, mroczna i tajemnicza. Przyciąga wzrok.


Sasza nie miała łatwego życia. Nie lubi być dotykana przez innych. Nie boi się zabijać, a w oczach świata stała się maszyną do zabijania. Jest nieufna w stosunku do ludzi i nie wie czym jest miłość. Potrafi być zimna i bezwzględna. Dopiero pojawienie się Antonio wniósł do jej poharatanego świata trochę ciepła i barw. Tylko czy na długo? 


Antonio nie zna innego życia poza mafią. Jest dobry w tym co robi, a jego życie kręci się wokół kobiet, które ciągle zmienia. Dla niego najważniejsza jest rodzina, dla której potrafi zrobić wszystko. Nie w głowie mu ustatkowanie się. Zmienia się to, kiedy spotyka piękną Saszę, która tak bardzo różni się od innych kobiet. Jest waleczna, ale skrywa w sobie mrok, który mężczyzna stara się odkryć.

Stopniowo swoim dobrem oraz delikatnością zdobywa jej zaufanie. Sasza otwiera się przed nim i opowiada o swojej przeszłości, a on postanawia zemścić się na jej ojcu. Powoli poza namiętnością rodzi się między nimi uczucie. Ich droga jednak nie będzie łatwa. Czeka na nich wiele przeszkód i wrogów do pokonania. Czy ich miłość okaże się na tyle silna, by przetrwać w tym brutalnym świecie? 


Ta powieść to istny rollercoaster uczuć. Znajdziemy tutaj wiele pięknych, ale i smutnych momentów. Świat mafii nie jest łatwy. Jest brutalny, niebezpieczny, pełen cierpienia, intryg, kłamstw i okrucieństwa.

Rosyjska księżniczka to naprawdę dobra książka. Pokazuje jak życie może nas ukształtować i odcisnąć na nas swoje piętno. Ale również jak miłość może nas na nowo poskładać w całość i uczynić nasze życie szczęśliwym. Jeśli lubicie niebanalne historie, to koniecznie musicie ją poznać. Nie brak jej wad, ale jest warta przeczytania. Serdecznie Wam ją polecam!


Jestem Morinello, wy jesteście moją rodziną, a ja bronię tego, co moje.



Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu:






Moja ocena: 8/10