czwartek, 30 lipca 2020

"Gra" Augusta Docher

Czuję, że nadciągają gigantyczne kłopoty, bardzo możliwe, że nasz romansik zaraz zdechnie, ale i tak było warto, prawda? Jakaż ona urocza w swojej rozpaczy! Świetnie. Lubię emocje, lubię dramat, to dodaje pikanterii, a seks najlepiej smakuje po potężnej kłótni. 


Tytuł: Gra

Autor: Augusta Docher

Seria: Z klas(yk)ą w łóżku (tom 2)

Strony: 320

Bohater/ka: Sebastian/Izabela/Marianna/Cecylia

Wydawnictwo: Editio Red

 



Pożądanie, którego nie da się powstrzymać i pokrętne intrygi w brawurowej powieści opartej na klasyce romansu!
Sebastian, Izabela, Marianna i Cecylia. Jedyny mężczyzna w tym gronie ― cyniczny, wyrachowany, bezwzględny. Kocha tylko jedną osobę na świecie ― siebie samego. Trzy kobiety ― różne pod niemal każdym względem: wieku, pozycji społecznej, doświadczenia. Ich losy splotą się w skomplikowany węzeł. Tę czwórkę połączy gra. Miłosna i równocześnie brutalna, pozbawiona reguł, za to pełna ostrych fauli. Zdawać by się mogło, że pierwsi odpadną z niej początkujący gracze, lecz los bywa przewrotny. Pewne jest jedno: wszyscy wezmą udział w rozgrywce na śmierć i życie.

Kto zostanie na planszy?

Gra to fanfic oparty na motywach znanej, wielokrotnie przenoszonej na ekran powieści Pierre’a Choderlosa de Laclos Niebezpieczne związki. Profanacja? Szaleństwo? Herezja? Ależ tak! Te słowa pasują idealnie także do bohaterów opisanych przez Augustę Docher. Czy odważysz się zagłębić w ten świat razem z nimi? Tylko uważaj ― Gra, jak to gra, potrafi wciągnąć i uzależnić! (Opis z Lubimy czytać)


Augusta Docher łamie wszelkie zasady i konwenanse swoją najnowszą powieścią. Już nieraz pokazała nam, że potrafi pisać i nie boi się nagięcia zasad. Stworzyła grę, w której wszystkie chwyty są dozwolone, ale czy każdy wyjdzie z niej bez szwanku?

Miłość to gra. Raz dostajemy dobre karty i wszystko układa się po naszej myśli, a następnym razem otrzymujemy gorsze karty i nie jesteśmy w stanie wygrać, choć byśmy chcieli.

Autorka napisała swoją książkę opierając się na „Niebezpiecznych związkach” Pierrea Choderlosa de Laclosa. Nie czytałam pierwowzoru, ale uważam, że wersja Augusty musi być lepsza.

Mamy tutaj czwórkę bohaterów: jeden mężczyzna i trzy kobiety. Niebezpieczny układ. Sebastian to cynik i egoista. Nie zważa na to, czy kobieta jest wolna czy zajęta, z jakiego domu pochodzi, ani ile ma lat. Obraca się wśród kobiet i dobrze mu z tym. Gra rozgrywa się pomiędzy nim a trzema kobietami: Izabelą, Marianną i Cecylią. Każda z nich jest inna, ale na swój sposób wyjątkowa. Cała czwórka uwikła się w grę, z której ciężko się wyplątać. W tej grze nie ma zasad, nikt nie wie, kto jest pionkiem, a kto rozgrywającym. Więc jak się zakończy?

Styl autorki pozostaje na wysokim poziomie. Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Nie ma długich opisów i zanudzania czytelnika.

Okładka jest bardzo zmysłowa. Nie sposób oderwać od niej wzroku.

Drugi tom z serii Z klasyką w łóżku okazał się jeszcze lepszy od poprzedniego. Autorka wywołuje mnóstwo skrajnych emocji i wciąga w swój świat bez reszty. Bohaterowie są dobrze wykreowani, a akcja nie dłuży się. Każda z kobiet jest inna i ma swój sposób postrzegania świata. Jednak los łączy całą czwórkę. Wkraczamy w świat intryg, tajemnic, sekretów i niedomówień. Nie sposób się oderwać. Zdecydowanie polecam!

 

 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję:


 

Moja ocena: 7/10


środa, 29 lipca 2020

"Pogodzeni z mrokiem" Tillie Cole


Biały Książę. Księżniczka kartelu.
Świat próbował nas rozdzielić. [...]

 


Tytuł: Pogodzeni z mrokiem

Autor: Tillie Cole

Seria: Kaci Hadesa (tom 7)

Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka

Strony: 352

Bohater/ka: Tanner/Adelita

Wydawnictwo: Editio Red

 

 



Najsilniejsza miłość może zrodzić się z najgłębszej nienawiści...

Urodzili się, by zasiąść na przeciwległych tronach. Mieli odnieść sukces i nigdy nie upaść...

Tanner Ayers jest dziedzicem teksańskiego Ku Klux Klanu. Od narodzin był karmiony nienawiścią, przemocą i nietolerancją. Zabija bez wyrzutów sumienia, bo wierzy w to, co robi. Wszystko się zmienia, kiedy poznaje Adelitę Quintanę, córkę najbrutalniejszego szefa meksykańskiego kartelu.

Adelita i Tanner od początku się nienawidzą. Jednak jest między nimi coś, czego oboje nie potrafią wyjaśnić. Powoli niechęć zmienia się w pożądanie, a pożądanie w miłość. Wówczas Tanner po raz pierwszy zauważa, że być może całe swoje życie się mylił...

Mężczyzna latami stara się znaleźć sposób na to, by on i Adelita mogli być razem. Porzuca Ku Klux Klan, rodzinę i wszystko, w co wierzył, by dołączyć do Katów Hadesa. Tyle że teraz Kaci prowadzą wojnę — i to nie tylko z jego rodziną, ale również z rodziną Adelity.

Kiedy oboje znowu się spotykają, muszą walczyć o miłość, która nigdy nie powinna była się narodzić. O uczucie, przez które oni i ich bliscy znajdą się w niebezpieczeństwie.

Biały Książę.

Księżniczka kartelu.

I przyszłość spowita tajemnicą.

(Opis z Lubimy czytać)

 


Kaci Hadesa Tillie Cole zawładnęli moim sercem, a każda kolejna część jest równie dobra, co poprzednia. Tym razem autorka przedstawia nam historię dwóch wrogich sobie osób: Adelity i Tannera – Księżniczka kartelu i Biały Książę. Co wyniknie z tego połączenia? Przekonajcie się!

 

Adelita wie, czym zajmuje się jej ojciec, ale nie zdaje sobie sprawy ze wszystkiego. Gdy ten sprzymierza się z Ku Klux Klanem nie wie, że na swojej drodze spotka Tannera. Początkowa niechęć i wrogość zostaje zastąpiona powłóczystymi spojrzeniami i chęcią poznania bliżej wrogiej osoby. Choć nie mają przyszłości, chcą czerpać z danej chwili jak najwięcej.

Tanner pod wpływem miłości zmienia się, a jego spojrzenie na świat ulega zniszczeniu. Dla miłości odchodzi z klanu i chce zacząć nowe życie. Nie spocznie póki nie odzyska ukochanej. Dzięki Tankowi trafia do Katów. Ale czy zwróci się przeciwko bratu?

 

Styl nie zmienia się. Nadal chcę się czytać bez przerwy, a strony uciekają w mgnieniu oka. Podoba mi się obustronna perspektywa: wiemy, co czują obydwoje i są nam bliżsi.

 

Okładka utrzymana w tym samym stylu, co poprzednie. Odcienie szarości i dwójka bohaterów wysunięta na pierwszy plan.

 

Ci, którzy znają Katów Hadesa z pewnością przeczytają tę książkę i bez mojego polecenia, ale ci, którzy jeszcze nie znają tej serii powinni ją poznać. Zachęcam do tego. Ta seria jest naprawdę mroczna, ale i  całkiem inna. Jest tam miłość, przyjaźń, walka o przetrwanie, smutek, łzy, ból i cierpienie. Cała gama emocji gwarantowana. Serdecznie polecam Wam całą serię!


 

Klub do którego dołączyłeś, właśnie ją porwał
i przetrzymuje ją wbrew woli.
Myślisz, że ona się z tym pogodzi? 


 

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję:



 

 

Moja ocena: 8/10

 


poniedziałek, 27 lipca 2020

"Jej wina i grzech" Meghan March


Wszystko, czego chcesz, jest po drugiej stronie strachu.





Tytuł: Jej wina i grzech

Autor: Meghan March

Tłumaczenie: Edyta Stępkowska

Seria: Bogactwo i grzech (tom 2)

Strony: 243

Bohater/ka: Lincoln/ Whitney

Wydawnictwo: Editio Red



Whitney była skazana na porażkę. Cokolwiek by się działo, jej wina była oczywista i nie do obalenia. Nawet jeśli chodziło o romans jej własnej matki. Sytuacji nie ułatwiał magiczny wpływ, jaki na Whitney wywierał Lincoln Riscoff - wyjątkowo przystojny dziedzic ogromnej fortuny. Jakby komplikacji było mało, Whitney miała już kiedyś męża. Ricky Rango za życia nie był ideałem, ale prawdziwa nawałnica rozpętała się wtedy, gdy na jaw wyszły niejasności co do jego prawdziwego pochodzenia: była teściowa Whitney starała się udowodnić, że jej zmarły syn w rzeczywistości był prawowitym spadkobiercą majątku Riscoffów.

Kolejny etap niezwykłego związku Whitney Gable i Lincolna Riscoffa rozpoczął się dramatem. Wydawało się więc, że przeznaczenie przemożną mocą postanowiło uczynić wszystko, aby nieszczęśni kochankowie nigdy nie odnaleźli drogi do siebie. Wielkie pieniądze, walka o władzę i bezwzględne ambicje zwaśnionych rodzin to ogromne przeszkody. Trwanie przy ukochanej osobie będzie wymagało odwagi i poświęceń. I zaufania. Tymczasem ani ona, ani on nie potrafią już ufać nikomu. Nawet rodzinie.

Druga część trylogii Bogactwo i grzech to kontynuacja historii grzesznej miłości dwojga ludzi, którzy wciąż znajdują w sobie odwagę, by walczyć o siebie. Ten związek wyklęły ich rodziny, zaślepione troską o przetrwanie rodowej dumy i zgromadzonego majątku. W tej sytuacji trudno podążać za własnymi przekonaniami, zwłaszcza gdy dramatyczny rozwój wydarzeń prowadzi do nieuchronnej katastrofy...

Pokaż mi dowód, wtedy zaufam...

(Opis - Lubimy czytać)


[…] jeśli myślisz, że życie stale rzuca ci pod nogi kłody, to zawsze będziesz tylko je przed sobą widzieć.


Miłość powinna być dla każdego darem, czymś magicznym i dobrym. Tym, co możemy sobie sami wybrać i co nas uszczęśliwia. Ale nie zawsze tak jest. Czasami miłość potrafi być zakazana i grzeszna. Taka, która tylko rani i unieszczęśliwia. Łatwiej byłoby z niej zrezygnować i nigdy więcej o niej nie myśleć. Ale mimo to jest silna i, choćby nie wiadomo jak się chciało, nie da się o niej zapomnieć. Więc może warto byłoby o nią zawalczyć? Wbrew wszystkiemu i wszystkim.


Jej wina i grzech to drugi tom serii Bogactwo i grzech. Zapraszam również na moją recenzję poprzedniego tomu: Bogaty i grzeszny


W tej części są kontynuowane losy bohaterów z pierwszego tomu. Lincoln i Whitney mają za sobą burzliwą i pełną cierpienia przeszłość. Połączyła ich młodzieńcza miłość, ale okazała się na tyle silna, by przetrwać wiele lat, mimo rozłąki. Po dziesięciu latach los ponownie krzyżuje ich drogi, a oni chcą ponownie o nią zawalczyć. Na ich drodze będzie czekało wiele przeszkód i niejeden postanowi ich rozdzielić na zawsze. Czy będą wystarczająco zdeterminowani i silni? Czy tym razem dopisze im szczęście? Czy doprowadzą do połączenia dwóch zwaśnionych rodzin?


Tak mocno tkwię w przeszłości, że nie potrafię skupić się na tym, co tu i teraz... To, co przed dekadą zaszło między mną, a Lincolnem, kładzie się cieniem na każdej chwili naszej teraźniejszości. 


Styl autorki pozostaje niezmienny. Jest lekko i przyjemnie, ale nie brak też chwil dramatu i smutku. Czyta się szybko, a strony uciekają w mgnieniu oka. Mamy też pikantniejsze sceny i brak zbędnych opisów.

Okładka utrzymana w podobnym klimacie, co poprzedniczka. Subtelna i przyciągająca wzrok.


Pomimo swoich usilnych starań, droga do szczęścia Lincolna i Whitney nie będzie taka łatwa. Pewna tajemnica wychodzi na jaw i wstrząsa obiema rodzinami. Jakie konsekwencje za sobą poniesie? Z czym jeszcze będą musieli się zmierzyć? Czym jeszcze zaskoczy nas autorka? Ciągle pojawiają się nowe pytania i mam nadzieję, że wreszcie poznam na nie odpowiedzi w finałowym tomie.


Jej wina i grzech to książka pełna tajemnic, intryg, nieoczekiwanych zwrotów akcji, cierpienia, demonów z przeszłości, ale również miłości i namiętności. Walka o władzę. Zwaśnione rodziny. Nieszczęśliwa miłość. To smutna historia, ale z drugiej strony dająca nadzieję na szczęśliwe zakończenie. Ta miłość od początku jest skazana na porażkę, ale może jakimś cudem przetrwa?

Podsumowując, serdecznie Wam ją polecam. To dobra i lekka książka na chwilowe oderwanie się od rzeczywistości.


Nic tak skutecznie jak widmo prawdziwej tragedii nie pomaga obudzić się i zrozumieć, co jest naprawdę ważne. Życie jest cenne. Jutra może nie być.



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:




Moja ocena: 8/10



środa, 22 lipca 2020

"Przysięgnij, że mnie kochasz" Renee Carlino


[…] ale w tych rzadkich chwilach, gdy zdarza być się nam kowalami własnego losu i szczęścia, nie możemy pozwolić, by wstrzymywał nas strach […]

 

 

Tytuł: Przysięgnij, że mnie kochasz

Autor: Renee Carlino

Tłumaczenie: Edyta Świerczyńska 

Strony: 360

Bohater/ka: Jase/Emiline

Wydawnictwo: Kobiece

 



„Wyobraź sobie, że czytasz książkę, w której ktoś opisuje twoją przeszłość, wiedząc o niej wszystko…

Emiline kocha książki, jednak jej własne projekty literackie ostatnio utknęły w martwym punkcie. Postanawia sięgnąć po najnowszy bestseller tajemniczego autora ukrywającego się pod pseudonimem J. Colby.
Od razu wciąga ją historia dwojga przyjaciół z dzieciństwa, którzy marzą o lepszym życiu i się w sobie zakochują. Z każdą kolejną stroną odkrywa jednak, że czyta o własnych przeżyciach i niemożliwe, aby to był tylko zbieg okoliczności.
Wie, że autorem książki jest Jase, którego nie widziała od ponad dekady. Musi się z nim spotkać i wyjaśnić, dlaczego posunął się tak daleko i odważył opowiedzieć historię, o której starała się zapomnieć.” (Opis z Lubimy czytać)


Twórczość autorki urzekła mnie podczas czytania książki pt. „Zanim zostaliśmy nieznajomymi”. Dlatego, gdy tylko zobaczyłam zapowiedź nowej książki, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Czy okazała się równie dobra co poprzednia? Przekonajcie się!

Emiline jest na etapie, kiedy chce napisać swoją książkę, jednak coś ją blokuje. Jej traumatyczna przeszłość jest rysą na szkle, która nie pozwala jej się otworzyć ani ponownie zaufać. Ma chłopaka Trevora, ale mieszka ze współlokatorką i przyjaciółką Carą. Gdy ta pewnego razu przynosi książkę debiutującego pisarza J. Colbego i namawia przyjaciółkę do przeczytania, wie, że czyta o sobie. Nie może pojąć jak mógł jej to zrobić. Wie, że autorem jest jej przyjaciel Jase i chce dowiedzieć się, dlaczego to zrobił. Dlaczego wywlókł na światło dzienne jej historię i odniósł sukces, który mu się nie należy. Jak zakończy się ta historia?

Autorka w swojej książce zawarła jakby dwie książki, ponieważ razem z bohaterką czytamy książkę napisaną przez J, Colbego. Poznajemy przeszłość i dzieciństwo bohaterów oczami Jase’a. Dowiadujemy się, jak wyglądało ich życie i z czym musieli się zmierzyć. Jak trudne było ich dzieciństwo pełne biedy, głodu, alkoholu czy narkotyków. Jednak więź łącząca bohaterów jest tak piękna, że czytelnik nie może zrozumieć, dlaczego ich drogi się rozeszły.

Książkę czyta się bardzo szybko i choć porusza trudne tematy, ciężko się od niej oderwać. Historia bohaterów jest bardzo bolesna i smutna. W tak trudnym dla nich czasie byli względem siebie jedynym wsparciem i otuchą. Związek Emiline i Trevora był oparty na przyzwyczajeniu i wygodzie. Emiline nigdy nie zdradziła mu, co przeszła w dzieciństwie. Jedyną osobą, która o wszystkim wiedziała był właśnie Jase i nawet on ją zdradził, opisując jej historię. Kocha ich obu, ale jaką miłością? Jak zakończy się ta historia?

Z całego serca Wam ją polecam. Sprawiła, że popłynęły łzy wzruszenia i wywołała we mnie mnóstwo skrajnych emocji. Zdecydowanie warto przeczytać!

 


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:



 

Moja ocena: 8/10


poniedziałek, 20 lipca 2020

"Chaos zmysłów" Pepper Winters


Życie nauczyło mnie, że wieczna miłość będzie wymagała największych poświęceń.






Tytuł: Chaos zmysłów

Autor: Pepper Winters

Tłumaczenie: Emilia Skowrońska

Seria: Potwory z ciemności (tom 3)

Strony: 712

Bohater/ka: Q/Tess

Wydawnictwo: Kobiece



Połączył ich mrok, który powraca, by upomnieć się o swoje.


Tess nie może pozbyć się potworów, które wciąż kryją się w jej myślach. Brutalne wydarzenia z Rio nie pozwalają jej wrócić do wspólnego życia z ukochanym.
Q nie może znieść widoku cierpiącej Tess, której dał wolność i obdarzył miłością. Walczy ze sobą, aby siłą nie wydusić z niej prawdy o tym, co się działo, gdy została porwana.
Musi coś zrobić, inaczej ich szansa na szczęście przepadnie bezpowrotnie. Spragniony zemsty zaczyna przekraczać kolejne granice, nie zauważając nadchodzącego niebezpieczeństwa.”

(Opis - Lubimy czytać)



Czasami jedynym sposobem na spełnienie marzeń jest ich zniszczenie […] Czasami jedynym sposobem, by twoje koszmary zniknęły, jest stawić im czoło.


Nie da się uciec od przeszłości. Mimo że myślimy, iż zdołaliśmy się od niej uwolnić, ona wraca w najmniej oczekiwanym momencie i dręczy nas złymi demonami. Mówią, że ból fizyczny jest najgorszy, ale tak naprawdę jest niczym w porównaniu z bólem psychicznym. Demony przeszłości potrafią odcisnąć nieodwracalne piętno w psychice człowieka. Staje się więźniem własnego umysłu i nikt nie może nam pomóc się z tego wydostać. Wtedy dochodzi do trudnej walki. Ale jak ją wygrać? Potrzeba niezwykłej siły i odwagi, by wydostać się z własnego piekła i zapanować nad chaosem zmysłów.


Chaos zmysłów to trzeci i zarazem ostatni tom serii o Tess i mrocznym Q. Tych, którzy jej nie znają, zapraszam na moje recenzje poprzednich tomów: Łzy Tess Kwintesencja Q


Po traumatycznych wydarzeniach z drugiego tomu, Tess staje się kimś obcym. Dręczą ją koszmary i okropne wspomnienia. Nie jest w stanie zaspokajać specyficznych potrzeb, które pragnie Q. W niej samej już nie budzą pragnienia. Ma z tego powodu wyrzuty sumienia i jeszcze bardziej zamyka się w sobie. Odczuwa tylko lęk i strach, a poczucie winy zżera ją od środka. Q próbuje jej pomóc, ale nie wie jak ma dotrzeć do ukochanej. Obwinia o wszystko siebie. Sytuacji nie poprawia fakt, iż jego życie jest w niebezpieczeństwie. Ktoś będzie chciał się zemścić za czyny, których się dopuścił. Ich wspólna przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Czy zdołają się uratować i zawalczą o siebie? A może los na zawsze rozdzieli ich drogi?



Mrok próbował połknąć nas w całości, schwytać naszą duszę, zabić, wepchnąć do nicości.



Styl autorki pozostaje na takim samym wysokim poziomie, co poprzednie tomy. Początek mnie nie zachwycił i ciężko było mi przez niego przebrnąć. Męczyłam się z nią do niecałej połowy, ale później akcja wreszcie nabrała tempa. Nareszcie coś zaczęło się dziać, a autorka pokazała swoje prawdziwe oblicze. Drugą połowę pochłonęłam w bardzo szybkim czasie, gdyż nie sposób było się od niej oderwać. Moim zdaniem spokojnie można by było skrócić początek, wtedy zyskałaby na wartości.


Chaos zmysłów to naprawdę dobre zakończenie serii o Tess i Q. Autorka nie zwalniała tempa i nie oszczędzała bohaterów. Musieli stawić czoła swoim demonom z przeszłości. Nie zabrakło obezwładniającego mroku, niebezpieczeństwa, brutalności, tragedii, strachu i lęku. Jest pełna sprzeczności, pragnień i bólu. Pokazuje jak dwie pokręcone dusze łączą się ze sobą, tworząc jedność. Miłość potrafi pokonać wszystkie przeszkody i wiele przetrwać.

Podsumowując, serdecznie polecam Wam całą serię! Nie jest ona dla wszystkich i na pewno wielu osobom nie przypadnie do gustu, ale warto dać jej szansę.



Czasami, gdy życie odbiera ci poczucie własnej wartości, gdy los rzuca ci pod nogi kłody w postaci straszliwych okoliczności, a twoje ciało jest pełne dziur od oddawania swojego serca innym, nie da się być znowu całym. Te dziury stają się coraz większe, a koszmary przybierają na sile. Życie staje się wrogiem, odrywającym od ciebie te części, które ci pozostały. Poza bólem.



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:




Moja ocena: 7,5/10