Historia o dziewczynie, która oprócz miłości
nie ma nic,
i o mężczyźnie,
który ma wszystko oprócz miłości.
i o mężczyźnie,
który ma wszystko oprócz miłości.
Tytuł: Sponsor
Autor: K. N. Haner
Seria: Sponsor (tom 1)
Strony: 506
Bohater/ka: Nathan/Kalina
Wydawnictwo: Editio Red
Premiera: 14.11.2018
Kalina
wiedzie niemal idealne życie. Ma cudownych rodziców, energiczną rezolutną
siostrę i wiele planów na przyszłość. Oprócz tego nie wdaje się w relacje
damsko-męskie, bo najnormalniej w świecie nie ma na to ani czasu, ani ochoty.
Wszystko się zmienia pewnego dnia, gdy jadąc rowerem na uczelnię, wjeżdża w
auto pewnego mężczyzny.
Nathan na pozór nie ma żadnych problemów. Pieniądze, własna firma i wysoki status społeczny ułatwiają mu kontakty z kobietami. Nie zależy mu jednak na stałym związku, ale raczej na spełnianiu własnych zachcianek i fantazji. Nie spodziewa się, że najzwyklejsza dziewczyna na świecie wywróci jego świat do góry nogami.
Co się stanie, gdy serce przestanie słuchać rozumu? Kalina i Nathan będą błądzić w krainie niedomówień i niepewności, ale rodzące się między nimi uczucie przyniesie nadzieję na lepsze jutro. Czy to wystarczy, by Nathan zmienił swoje przyzwyczajenia? Może to Kalina będzie dyktować warunki? W tej grze nie ma jasnych zasad, są tylko najciemniejsze zakamarki miłości, która wbrew pozorom nie jest prosta. (Opis Lubimy czytać)
Nathan na pozór nie ma żadnych problemów. Pieniądze, własna firma i wysoki status społeczny ułatwiają mu kontakty z kobietami. Nie zależy mu jednak na stałym związku, ale raczej na spełnianiu własnych zachcianek i fantazji. Nie spodziewa się, że najzwyklejsza dziewczyna na świecie wywróci jego świat do góry nogami.
Co się stanie, gdy serce przestanie słuchać rozumu? Kalina i Nathan będą błądzić w krainie niedomówień i niepewności, ale rodzące się między nimi uczucie przyniesie nadzieję na lepsze jutro. Czy to wystarczy, by Nathan zmienił swoje przyzwyczajenia? Może to Kalina będzie dyktować warunki? W tej grze nie ma jasnych zasad, są tylko najciemniejsze zakamarki miłości, która wbrew pozorom nie jest prosta. (Opis Lubimy czytać)
Gdy dostałam propozycję napisania rekomendacji do
tej książki nie wahałam się ani chwili. Pomimo tego, że miałam wtedy kilka
zaległych książek, a Sponsor to mały
grubasek :) Brałam także czynny udział przy wyborze okładki i naprawdę jestem
zadowolona z efektów. Dlatego ze względu na mój „wkład” tym bardziej z
niecierpliwością czekałam aż dostanę ją w swoje ręce.
Od początku historia Kaliny mnie zaintrygowała i
chciałam wiedzieć, jak potoczą się jej losy. Kalina to 21-letnia studentka,
która spieszy się na uczelnię. Wpada na Nathana, a raczej pod koła jego
samochodu i tak się poznają. Kalina
zostaje przewieziona do szpitala, a Nathan będzie chciał jej jakoś
zrekompensować wypadek. Zaprasza ją na kolację. Jednak jej przebieg nie do
końca wypada pomyślnie. Nathan proponuje Kalinie układ. Ta się jednak nie
zgadza, a ich drogi się rozchodzą. Mija kilka miesięcy i para znów na siebie
wpada. Ale nie wszystko jest już takie samo jak wcześniej…
Czy zawód miłosny jest powodem, by niszczyć komuś życie?
Kalina po wypadku z udziałem Nathana podchodzi
drugi raz do egzaminu, na który nie dotarła. Zdaje go śpiewająco. Jest
szczęśliwa, ale gdy wraca do domu jej życie wywraca się do góry nogami. Straż,
policja, karetki, sygnały alarmowe. To, co zastaje na miejscu, burzy całkowicie
jej świat.
Kalina nie ma nic. Nie ma nic, oprócz małej
siostrzyczki, która jest całym jej światem. Dla małej Sabriny jest w stanie
zrobić wszystko. Jednak będąc w sklepie Sabrina chce dostać lalkę. Kaliny na to
nie stać. W tym momencie znowu pojawia się Nathan i ratuje ją z opresji. Czy
ponowne spotkanie dwóch tak różnych ludzi, odmieni ich życie? Czy Kalina zaufa
Nathanowi? Czy Nathan odłoży przeszłość na bok i otworzy serce przed niewinną
Kaliną? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce.
Każda dziewczyna potrzebuje czuć się bezpieczna
przy mężczyźnie.
To podstawa związku, na który przecież oboje się zdecydowali.
To podstawa związku, na który przecież oboje się zdecydowali.
Styl pisania Pani Kasi nadal mi się podoba.
Autorka ma większy bagaż autorski i pisze coraz lepiej. Gra na uczuciach czytelników i to bez
skrupułów :D W książce mamy mnóstwo dramatów i zwrotów akcji. Gdy myślimy, że
dla bohaterów zaświeci słońce, znów pojawiają się chmury. Nie możemy
przewidzieć jak potoczy się historia i to jest w tym najlepsze. Czytelnik
powinien być zaskakiwany, by mieć frajdę z lektury.
Okładka jest piękna. Taka zmysłowa i pełna
wdzięku. Całkiem inna od poprzednich, które zazwyczaj były w ciemnych barwach.
Proces jej powstawania był naprawdę trudny, ale efekt jest oszałamiający. A ten
złoty tłoczony napis jest genialny. Zdjęcia niestety tego nie oddają, musicie
przekonać się na żywo.
Kalina to niewinna, urocza, nieśmiała i lekko
naiwna dziewczyna. Jest dobra, a jej serce czyste i niewinne. Nie zdaje sobie
sprawy, że dla mężczyzn jest jak nieoszlifowany diament. Kalina to
inteligentna, miła, uczynna a także delikatna dziewczyna. Próbuje być
samodzielna, ale czasami nie daje rady sprostać życiowym zakrętom. To kompletne
przeciwieństwo kobiet, które były dla Nathana atrakcyjne. I właśnie to go
zgubi.
I może to wszystko, co mówię, jest głupie i
niedojrzałe, ale dla mnie to właśnie jest miłość. Czuć się przy kimś wyjątkowo,
nawet jeśli jest się najzwyklejszą
dziewczyną na świecie.
dziewczyną na świecie.
Nathan to przystojny i bogaty facet. Wie, czego
chce i zawsze to dostaje. Nie angażuje się uczuciowo w swoje związki. Od zawsze
był otoczony mnóstwem kobiet, ale tylko jedną kocha nad życie. Jest to jego
matka, była modelka, która zawsze go wspierała. Nathan uważa, że nie jest w
stanie kogoś pokochać. Jest naprawdę dobrym człowiekiem. Pomaga Kalinie
bezinteresownie. Dba o nią, nie licząc na nic. Ma dobre serce, mimo że sam
uważa inaczej. Ma swoje demony, które może przegnać jedynie prawdziwa miłość.
Popełnia mnóstwo błędów i jest porywczy, a nawet zazdrosny. Ale ma też słabość
do Sabriny, co jest naprawdę słodkie. Ta mała owinęła go sobie wokół palca :D
Naprawdę go polubiłam, mimo tego, że czasami postępował bezmyślnie.
Ta książka
to słodko-gorzka historia dwóch odmiennych ludzi. Mamy tu mnóstwo zwrotów
akcji, bólu, ale też chwil szczęścia. Autorka przeszła samą siebie i
zafundowała nam ogrom uczuć. Nie jest typowa i zaskakuje na każdym kroku.
Miłość nie zawsze jest piękna, tak jak w baśniach, ale to dzięki tym
trudnościom, doceniamy ją bardziej. Nie zabraknie tutaj również scen seksu, ale
nie są wulgarne. Jak dla mnie w porządku. Co do zakończenia, to ja się pytam,
jak tak można było?! Czekam z niecierpliwością na zakończenie.
Tutaj rekomendacja:
Za możliwość napisania rekomendacji i przeczytania dziękuję serdecznie
autorce oraz Wydawnictwu:
Okładka zdecydowanie przyciąga wzrok, a Twój opis brzmi bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuńOkładka w rzeczywistości jeszcze piękniejsza, a historia warta poznania :-)
UsuńOkładka jest świetna, bardzo dobra i porywającą rekomendacja 😊 mój egzemplarz woła do mnie namiętnie, czas się za niego zabrać.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) W takim razie miłej lektury 😊
UsuńWydaje mi się, że czytałam początek, jak jeszcze był na Wattpadzie. Ale to nie książka dla mnie. Zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda :-)
UsuńPo pierwsze, cudna zakładka z Alicją *.* A po drugie, świetna recenzja :D Czaję się na tę książkę, odkąd po raz pierwszy zobaczyłam ją w blogosferze ;) -
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊 W takim razie czytaj, bo warto :-)
UsuńW ogóle mnie nie ciągnie do twórczości tej autorki, więc ja odpuszczę na pewno :)
OdpowiedzUsuńKażdy lubi coś innego :-)
UsuńSporo osób poleca tą książkę i z niecierpliwością wypatruje na kolejną część. Ja podchodzę trochę z dystansem, bo nie przepadam za taką tematyką, ale coraz bardziej mnie ciekawi ta konkretna lektura.
OdpowiedzUsuńMa w sobie to coś, dlatego polecam :-)
UsuńNiestety ta tematyka jest mi totalnie niestrawną, więc nie skorzystam.
OdpowiedzUsuńMoże następnym razem :-)
UsuńPrawdę mówiąc, już dawno przejadły mi się tego typu książki, bo wydaje mi się, że wszystkie się pisane na jedno kopyto. Jednak twoja recenzja mnie zaintrygowała i myślę, że po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :-)
UsuńNiestety to nie mój styl ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda :-)
UsuńHistoria jest tak banalna i przegadana... Mnóstwo podobnych można znaleźć w internecie. I chyba nic się w nich nie zmienia poza imionami bohaterów. A Haner ma opinię grafomanki, która pisze nawet gorzej niż Michalak, więc zdecydowanie nie sięgnę po tę książkę. Szkoda czasu.
OdpowiedzUsuńZachwalasz też bardzo okładkę, choć na rynku podobnych można znaleźć mnóstwo. Nie wyróżnia się jakoś szczególnie na tle okładek innych romansów. Nie jest brzydka, ale jest po prostu średnia.
Plusem jest zdecydowanie sama opinia - napisana zgrabnie i zachęcająco. Gdybym nie znała Haner, to może bym się skusiła ;)
Mam w planach tę książkę, mam nadzieję, że w końcu uda mi się ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuń