środa, 23 października 2019

"Słodki Romeo" Tillie Cole


To niesamowite jak głośny dźwięk ciszy może nieubłaganie na ciebie krzyczeć, przypominając, że jesteś zdany na samego siebie.


Tytuł: Słodki Romeo
Autor: Tillie Cole
Seria: Słodki dom (tom 1,5)
Strony: 393 
Bohater/ka: Romeo/Molly
Wydawnictwo: Editio Red





Molly Shakespeare i Romeo Prince. Tych dwoje ludzi z zupełnie innych  światów połączyło uczucie, które nigdy nie powinno się między nimi pojawić. Średniozamożna Angielka, zbyt wcześnie osierocona i od zawsze samotna, pochłonięta studiowaniem filozofii, kompletnie nie pasuje do rozchwytywanego przystojniaka, wschodzącej gwiazdy sportu, a do tego potomka rodziny z tradycjami i dziedzica wielkiej fortuny. A jednak w tym nieznośnym chłopcu Molly odnajduje miłość swojego życia.

Niezwykłą historię tej nietypowej pary znasz już z pierwszego tomu serii, Słodki dom. Została opowiedziana przez Molly. Czytałaś o jej samotności, odwadze, fascynacji pięknym młodzieńcem i o tym, jak trudno stawić czoła konsekwencjom podjętych decyzji. Nie zrozumiesz jednak do końca tej opowieści, jeśli nie spojrzysz na nią oczami Romea. Musisz się dowiedzieć, jak wiele odwagi wymagało zbuntowanie się przeciwko rodzinie, która zaplanowała mu przyszłość u boku starannie wybranej żony. Tyle że nie miała nią być mądra Molly Shakespeare.

To jest zupełnie inna opowieść, choć jej bohaterowie są Ci znani. Znajdziesz tu i ból, i krew, i brutalność. Podstępne zagrywki i nieszczere intencje. Rodziców, którzy w imię realizacji swoich celów są  gotowi dokonać obrzydliwych czynów. Przede wszystkim jednak zobaczysz ogromną, bezgraniczną miłość, pełne oddanie i poświęcenie dla ukochanej osoby. Romeo opowiada o wszystkim wprost, bez cenzury, nie zataja tego, co powinno zostać przemilczane... (Opis z Lubimy Czytać) 
  

Historia Romeo jest nam pobieżnie znana z pierwszego tomu, jakim jest: Słodki dom. Tutaj jego postać staje się bardziej wyrazista. Możemy poznać go lepiej. Zrozumieć go i odnaleźć w nim coś głębszego, niż faceta, który ma problemy w domu, narzeczoną mimo swojej woli i sportowca, którego rodzina nie wspiera. Więc kim tak naprawdę jest Romeo Prince?

Poznajemy tutaj dzieciństwo Romeo, dzięki jego wspomnieniom.  Nie jest to ani miłe, ani przyjemne. Jego młodzieńcze lata, to pogoń ojca, za tym, by syn nie spełniał się w tym, co kocha. To kary, za jego indywidualizm. Jego pasje, marzenia. Ojciec bowiem nie pochwalał, tego, że jego jedyny syn, przyszły dziedzic wielkiej fortuny, nie interesuje się firmą, a jedynie sportem. Resztę tej historii znacie doskonale, z pierwszego tomu. Znajduje się w niej bowiem, miłość do cichej i spokojnej Molly.

Autorka pisze lekko i z wyczuciem. Nie znajdziemy tutaj lania wody. Wszystko ma idealnie przemyślane, więc przez książkę się płynie. Akcja powieści zazębia się ze sobą, przez co mimo iż znamy już tę historię, dowiadujemy się nowych, często szokujących rzeczy.


Zdaniem C.S.Lewisa najwyższą formą miłości jest miłość bezwarunkowa. Mówi się, że  to najsilniejszy rodzaj miłości, jaką można  obdarzyć drugiego człowieka, i że przetrwa ona wszelkie zawirowania losu. To miłość czysta i nieskażona, której nic nie wzruszy i której nic nie odbierze.


Okładka również bardzo przypadła mi do gustu i co najważniejsze pasuje do pierwszego tomu. W środku mamy podział na rozdziały, co jest dodatkowym plusem.

Historia miłości Romeo i Molly może tak naprawdę przydarzyć się każdemu. Czyta, piękna i bezwarunkowa miłość, to coś za czym każdy z nas podąża. Romeo dodatkowo ma też narzeczoną, wybraną przez rodziców, która jest piękna, ale tylko na zewnątrz. W środku to zepsuta panna, której zależy na pozycji społecznej i utrzymaniu jej za pomocą przystojnego Romeo.

Ta książka, to prawdziwa bomba emocji. Dzieje się tutaj naprawdę wiele, bo choć większość jest powtórzeniem z pierwszego tomu, to życie Romeo, jego problemy, teraz stały się wyraziste i sprawiają, że jest nam najzwyczajniej w świecie przykro, że takie rzeczy spotkały właśnie jego. Autorka mogła jednak skrócić tę wersję, ponieważ jest to dodatek, a książka ma prawie 400 stron. Jeżeli jednak chcecie poznać historię z perspektywy Romeo, przeczytajcie.


Aż do dzisiaj nie wiedziałem, jak to jest, gdy ktoś cię chce... ze względu na ciebie samego. [...]


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:




7 komentarzy:

  1. Ooch, jak ja dawno nie czytałam jakiegoś ładnego romansu. Dodaję do listy i będę miała te książki na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę się boję, że to kolejna bohaterka z grupy tych, którym życie rzuca ciągle kłody pod nogi, więc trzeba się nad sobą użalać, żeby czytelnikowi zrobiło się jej żal. Ale Romeo może być ciekawy.

    Pozdrawiam,


    http://tamczytam.blogspot.com/2019/10/cudze-grzechy.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię książek pisanych w ten sposób, że powtarza się wydarzenia z poprzedniej części. Mam wrażenie, że są pisane w gruncie rzeczy tylko dla pieniędzy, a to trochę przykro.

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurczę, całkiem o niej zapomniałam, a tak bardzo chciałam ją przeczytać! Pierwszy tom byś świetny i jestem ciekawa tej historii z jego punktu widzenia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niedozwolone uczucie zawsze podsyca płomień :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę na ten romans, choć za romansami specjalnie nie przepadam. Jednak raz za czas lubię przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się tym razem nie skuszę. Do tej pory czytałam mieszane opinie o niej, a moja lista książek, które chce przeczytać stale się wydłuża.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Jest to dla mnie motywacja do dalszej pracy :)
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.