środa, 3 kwietnia 2019

"Randka z Hugo Bosym" Agnieszka Lingas-Łoniewska


Prawdziwej miłości nie da się zapomnieć.
Wygląd się starzeje, miłość nigdy się nie starzeje.
Miłość zawsze jest młoda.




Tytuł: Randka z Hugo Bosym
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Tłumaczenie: ---
Strony: 263
Bohater/ka: Jagoda/Hugo
Wydawnictwo: Burda

Zmysłowa powieść bestsellerowej autorki ponad 30 książek to więcej niż płomienny romans. To przejmująca opowieść o zaczynaniu życia na nowo.

Hugo Bosy niemal z dnia na dzień zrezygnował z prowadzenia jednej z najlepszych agencji reklamowych w Polsce i przeprowadził się z Warszawy do Wrocławia. Niechętnie mówi o swojej przeszłości, ale poznana przypadkiem piękna i nietuzinkowa Jagoda budzi w nim dawno zapomniane uczucia i pożądanie, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczył. Choć mężczyzna był pewien, że raz na zawsze skończył z miłością, zwariowana, pyskata i zjawiskowa panna Borówko mocno zachwiała jego postanowieniem. Ale czy Jagoda na pewno jest wolna? I czy Hugo odważy się otworzyć przed nią zranione serce?

Mogłoby się wydawać, że gdy los krzyżuje drogi dwójki samotnych i atrakcyjnych ludzi, między którymi wybucha namiętność, szczęśliwe zakończenie to tylko kwestia czasu. 

Agnieszka Lingas-Łoniewska, zwana przez fanów i recenzentów Dilerką Emocji, udowadnia, że prawdziwa miłość potrzebuje więcej niż tylko pożądania. Choć niewątpliwie odrobina pikanterii nadaje uczuciu smaku… (Opis Lubimy czytać)

Twórczość autorki poznałam przy okazji dylogii Kiedy zniknę i Kiedy wrócę. Seria spodobała mi się i z chęcią podjęłam się zrecenzowania najnowszej książki autorki. Czy przypadła mi do gustu?

Jagódka Borówko to młoda i szalona kobieta. Pracuje w agencji kreatywnej i zajmuje się reklamą znanych marek. Wybiera się na ślub znajomej za namową przyjaciół. Wyjazd miał być nudny, a okazał się największą przygodą w jej życiu. A to za sprawą przystojnego Hugo Bosego. Ale od początku. Jagódka spotyka Hugo podczas czekania na taksówkę. Przez przypadek chce podkraść tę zamówioną przez mężczyznę, jednak ten się nie daje i dochodzi do kłótni. Jakie jest ich zdziwienie, gdy okazuje się, że są zaproszeni na to samo wesele. A gdy Hugo okazuje się jej nowym przełożonym, to już szczyt wszystkiego. Czyżby wszechświat maczał w tym palce? Ale przecież żadne z nich nie wierzy w przeznaczenie.  

Czasami lepiej za dużo nie myśleć, tylko zobaczyć,
co będzie dalej.

Autorka pisze lekko i z humorem. Naprawdę nie mam się do czego przyczepić. Chyba tylko do tego, że za szybko przeczytałam książkę i mam niedosyt.

Okładka prosta, ale urzekająca. Przykuwa wzrok czytelnika, a to jest najważniejsze.

Jagódka i Hugo to tak zwane dwie połówki pomarańczy. Coś ich do siebie przyciąga, pomimo wzajemnej niechęci. Los ich ze sobą połączył, lecz oni zawzięcie z nim walczą. Hugo ma za sobą nieudany związek, a Jagódka niedawno rozstała się z facetem. Dwoje ludzi po przejściach próbujący znaleźć szczęście. Ale czy im się to uda?

To historia o miłości, przeznaczeniu, przyjaźni, o dawaniu drugich szans, ale też próba ponownego zaufania. Autorka gra na emocjach. Raz się śmiejemy, a zaraz zalewamy się łzami. To ciepła historia, która uczy nas wybaczania i daje nadzieję na lepsze jutro. Polecam Wam ją na wiosenne wieczory lub poranki.


Nie jesteś grubasem, tylko ognistą kobietą, której ostatnio... ogień nieco się rozhulał.


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:




12 komentarzy:

  1. Książkę miałam przyjemność czytać i recenzować. Bardzo mi się podobała i dlatego nadrabiam teraz twórczość tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka bardzo mi się podobała, jak zresztą większość historii, które stworzy akurat ta Autorka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciepła historia na smuteczki dnia codziennego. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Korci mnie nawet bardzo! Jak pomyślę, że mogłam ją czytać, ale listonosz ukradł paczkę... Ech

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tę książkę była to pierwsza jaką przeczytałam od tej autorki i przepadłam. Zdecydowanie się z tobą zgodzę czyta się ją lekko i przyjemnie oraz zdecydowanie za szybko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś ten gatunek zwykle zostawiam sobie na lato, takie upalne i leniwe.

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi to prawie jak SPAM, ale cóż poradzić na to, że za każdym razem się tłumaczę (choć nie muszę), iż nie znam twórczości tej autorki. Jak dotąd żadna z jej książek nie trafiła w moje ręce, choć przez jakiś czas w planach miałam właśnie zrecenzowany przez Ciebie tytuł. Może jeszcze kiedyś będę go uwzględniać w planach czytelniczych, ale aktualnie - znowu - nie trafia w moje pokręcone gusta. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię takie książki ktore zostawiają mi poczucie niedosytu!

    OdpowiedzUsuń
  9. Huśtawka emocji, z jednego ekstremum w drugie, a na to nakładające się losy bohaterów jako czynnik inicjujący odczucia, ale i impuls do własnych przemyśleń.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytalam niczego od tej autorki, ale akurat książka w ogóle mnie nie zainteresowała. Wydaje się strasznym banałem, a imię i nazwisko głównego bohatera to chyba żart xd

    OdpowiedzUsuń
  11. Tej autorki czytałam do tej pory dwie książki, teraz mam w planach ,,Klub niewiernych", który od dawna czeka na moim stosiku ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książki pani Agnieszki są specyficzne i jej styl pisania nie za bardzo mi podchodzi, chociaż kiedyś czytałam trylogię Zakrętów Losu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Jest to dla mnie motywacja do dalszej pracy :)
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.