piątek, 12 kwietnia 2019

"Lovely Trigger" R. K. Lilley


Przebaczenie nie oznacza zapomnienia.




Tytuł: Lovely Trigger
Autor: R. K. Lilley
Tłumaczenie: Petra Carpenter
Seria: Tristan & Danika (tom 3)
Strony: 359
Bohater/ka: Tristan/ Danika
Wydawnictwo: Editio Red


Historia Tristana i Daniki w niczym nie przypomina słodkich romansów ze szczęśliwymi zakończeniami. W poprzednich tomach serii śledziłaś, jak dwoje młodych ludzi — bardzo niegrzecznego przystojniaka i poukładaną dziewczynę z żelaznymi zasadami — połączyło szalone, niebezpieczne i wyczerpujące uczucie. Ich związek był pełen dziwnych zwrotów, niedopowiedzeń, a towarzyszące mu napięcie okazało się nie do zniesienia. Ogromne uczucie nie mogło przezwyciężyć brutalnych konsekwencji błędów popełnionych w przeszłości. W końcu Tristan upadł. Nadzieja umarła i Danika musiała odejść.

Po dramacie, jaki przeżyła za sprawą ukochanego, dzień po dniu wychodziła z piekła. Starała się nie myśleć i nie wspominać. Upłynęło sześć długich lat i wydawało się, że rany zostały zabliźnione. I wtedy, trochę przez obowiązek, trochę wbrew sobie, spotkali się ponownie. Nim spojrzała na jego twarz, sądziła, że ich małżeństwo skończyło się bez powrotu. Wystarczyła jednak tylko chwila u boku Tristana, aby to wszystko, o czym Danika chciała ze wszystkich sił zapomnieć, wróciło i uderzyło ze zdwojoną siłą. Oboje wiedzieli, że nie mogą bez siebie żyć. Oboje rozumieli, że nie mogą być razem. Oboje rozpaczliwie zdawali sobie sprawę z tego, że aby wrócić do siebie, muszą się zdobyć na heroiczny wysiłek. Danika nie wie, czy chce zaufać jeszcze raz. Tristan zdaje sobie sprawę, że nigdy do końca nie uwolni się od demonów przeszłości. (Opis - Lubimy czytać)


Bo właśnie tak działa miłość. Nie umiera, nawet jeśli jej nie karmisz. Po prostu tak już jest. Nie zmieniłbym tego, nawet gdybym mógł. Kochanie jej stało się częścią mnie.


Lovely Trigger to trzeci i zarazem ostatni tom serii o losach Tristana i Daniki. Recenzje poprzednich tomów możecie przeczytać tutaj: Bad Things i Rock Bottom

Czasem jedna chwila może przekreślić wszystko, co najbardziej kochaliśmy i w co wierzyliśmy całym sercem. Mieliśmy całe życie przed sobą, a po chwili nie mamy już nic. Plany, marzenia, miłość. Wszystko przepadło. Jak podnieść się, gdy sięgnęliśmy dna?


Jak to się dzieje, że pod niektórymi względami tak cudownie do siebie pasujemy, a pod niektórymi jesteśmy dla siebie tak toksyczni?


Młodzieńcza miłość Tristana i Daniki była szalona i pełna pożądania, ale okazała się destrukcyjna. Pojawiające się problemy, ból po stracie, źle podjęte decyzje, popełnione błędy, niezdrowe uzależnienia. To wszystko doprowadziło ich nad przepaść, a w rezultacie przyczyniło się do ich upadku. Nawet najsilniejsza miłość nie zdoła przetrwać, gdy przynosi tak wiele cierpienia. Czasem lepiej po prostu odejść, by zachować choć resztki siebie. Tak właśnie postąpiła Danika. Tristan się poddał, a ona musiała odejść.


Zbudowała przede mną mur. Mur, który zdawał się wrastać w samą istotę jej duszy.


Od ich tragicznego rozstania i wypadku Daniki minęło sześć długich lat. Przez ten czas wiele się zmieniło. Każde z nich, dzień po dniu podnosiło się po upadku i leczyło głęboko zadane rany. W bohaterach zaszła ogromna zmiana. Tristan poszedł na odwyk, wydoroślał. Danika już nie jest tą samą nawiną dziewczyną, lecz rozsądną i dorosłą kobietą. Obydwoje próbują na nowo poukładać swoje życia. Jednak w głębi ich poranionych dusz wciąż tli się dawne uczucie. Po latach los ponownie krzyżuje ich drogi. Tristan chce zawalczyć o ukochaną, ale Danika jest nieugięta. Zbyt mocno została zraniona, by ponownie zaufać mężczyźnie. Czy ich miłość zdoła przebaczyć tak boleśnie zadane rany?


Bo to nigdy nie minęło. Nostalgia dotyczy uczuć, które wracają, te zaś nie mogą tego zrobić, bo nigdy tak naprawdę nie odeszły.


Książki z tej serii od początku wzbudzały we mnie wiele skrajnych emocji. Są napisane lekkim piórem, pełne humoru, ale również bólu, łez i cierpienia. Autorka w świetny sposób poprowadziła fabułę i z wyczuciem poruszała trudne tematy. Nie znajdziemy tutaj utartych schematów, ani fałszywego upiększania. To, co najbardziej mi się podobało to realizm drogi, jaką musieli przebyć bohaterowie, by pozbierać się po tragicznych wydarzeniach i zmienić swoje życie. Według mnie, to najlepsza część ze wszystkich. Poruszająca, wywołująca lawinę emocji. Złamała mi serce, by potem znów je posklejać.


Miałam wrażenie, że bierzemy nasz wspólny czas na kredyt, a ja chciałam pożyczyć go jeszcze więcej. Kolejną minutę. Kolejny dzień.


Lovely Trigger to gorzka opowieść dwójce nieidealnych ludzi, których połączyła silna, ale trudna i destrukcyjna miłość. Historia Tristana i Daniki nie jest lekka, ani usłana różami. Jest pełna cierpienia, wzlotów i upadków, ale też nadziei, namiętności i miłości. Opowiada o życiu z konsekwencjami własnych czynów i walce z demonami przeszłości, ale też o dawaniu drugiej szansy, podnoszeniu się po upadku, ponownym zaufaniu, podejmowaniu ryzyka, wybaczeniu i odzyskiwaniu wiary.

Czasem miłość może przyczynić się do naszego ostatecznego upadku, ale krocząc przez piekło może okazać się naszym największym wybawieniem. Wystarczy tylko, że damy jej szansę i uwierzymy, że naprawdę może nas uratować.

Podsumowując, z całego serca polecam Wam całą serię o Tristanie i Danice. Gwarantowany szalony rollercoaster uczuć i kilkugodzinne oderwanie się od rzeczywistości. Zapewniam, ze ta historia głęboko zapadnie Wam w sercu.




Nie musisz podążać w życiu za każdym impulsem. Nie musisz zawsze ryzykować. Ale czasami warto, nawet jeśli wcześniej się sparzyłaś. Wiele pięknych chwil w życiu przychodzi wtedy, gdy damy czemuś drugą szansę.



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:


9 komentarzy:

  1. Zdecydowanie to nie moje klimaty. Wolę mroczniejsze powieści.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po przeczytaniu Twojego tekstu najchętniej od razu zabralabym się do historii Tristana i Daniki. Już w recenzji widać, jak wiele emocji potrafi ona wywołać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat te książki to zupełnie niemoja bajka, ale podsunę je bardziej zainteresowanym ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda, czasem warto dać drugą szansę, otworzyć się, choć nie zawsze to jest łatwe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Destrukcyjna miłość nie należy do moich ulubionych tematyk, ale wiadomo że musiałabym zobaczyć tom pierwszy by móc powiedzieć konkretnie "nie" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej nie przeczytam, zwłaszcza, że musiałabym nadrobić poprzednie części, a ten romans mnie w ogóle nie zainteresował :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam poprzednich tomów i raczej się to nie zmieni - to nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Akurat te książki to zupełnie nie moja bajka. Zupełnie nie mój gatunek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie porwała mnie fabuła. Na ta chwilę podziękuję.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Jest to dla mnie motywacja do dalszej pracy :)
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.