niedziela, 22 grudnia 2019

"Ściema" K. Bromberg



- Czy ty wierzysz w miłość?
- Miłość to ściema.






Tytuł: Ściema
Autor: K. Bromberg
Tłumaczenie: Edyta Stępkowska
Strony: 319
Bohater/ka: Zane/ Harlow
Wydawnictwo: Editio Red



Zane Philips to bogaty australijski biznesmen — i wyjątkowo arogancki dupek. Nosi potwornie drogie garnitury, jest niemożliwie atrakcyjny i ma najbrzydszego psa pod słońcem. To jeden z tych typów, od których najlepiej trzymać się z daleka. Właśnie rozkręca kolejny biznes — portal randkowy, ale nie taki, na którym wyrywa się laskę na szybki numerek, tylko taki, na którym poszukuje się kogoś na resztę życia. Pomysł może odnieść spory sukces, ale potrzebuje naprawdę dobrej, profesjonalnej promocji.

Harlow Nicks jest modelką. Wciąż czeka na kontrakt stulecia, dzięki któremu jej kariera ruszy z kopyta. Zanim to jednak nastąpi, dzielnie stara się wiązać koniec z końcem i zarobić na życie. Pewnego razu, gdy spieszyła się na kolejną rozmowę w sprawie pracy, przez kompletny przypadek natknęła się na Zane’a. Nie było to szczęśliwe spotkanie: rozszczekany pies, złamany obcas, krótka pyskówka i, oczywiście, nici z posady. Niezbyt obiecujący początek, prawda?

Na skutek nieprzewidzianych okoliczności i dwóch kłamstw dziewczyna otrzymuje od Zane’a niecodzienną propozycję zatrudnienia. Ma udawać jego ukochaną i promować wraz z nim portal randkowy. Promocja okazuje się kilkumiesięczną imprezą objazdową. Harlow i Zane spędzają więc razem kilka miesięcy w jednym autobusie. Na początku ona nie może ścierpieć arogancji szefa, jednak jego magnetyzm robi swoje. Z kolei on zaczyna odczuwać dziwną fascynację swoją zadziorną pracownicą. Udawany związek staje się coraz bardziej rzeczywisty. Z każdym kilometrem temperatura tej przedziwnej relacji rośnie. To nie może się skończyć happy endem...

Czy warto znów ryzykować złamane serce?
(Opis - Lubimy czytać)



Każdy wierzy w miłość, nawet jeśli mówi, że nie. Każdy chce żyć jak w bajce, nawet jeśli wstydzi się o tym mówić.


Jakie to uczucie, gdy jesteś panem swojego życia i to ty dyktujesz warunki, a tu nagle ktoś wciąga cię w wymyśloną przez niego grę? Aby zachować twarz masz tylko jedno wyjście, musisz przyjąć rzuconą rękawicę i dołączyć do gry na ustalonych warunkach. Zwycięzca może być tylko jeden. A może nie?

Harlow jest modelką, lecz teraz nie ma żadnych zleceń i pilnie potrzebuje pracy. Zane rozkręca portal randkowy i musi mieć kogoś do promowania go. Przypadek i kilka kłamstw sprawiły, że ta dwójka spędzi ze sobą długie dwa miesiące w ciasnym autobusie i będzie udawała szaleńczo zakochaną w sobie parę. Mają pokazać wszystkim singlom, że miłość jak z bajki istnieje i znajdą ją dzięki ich portalowi. W sumie nic trudnego, ale jest mały problem. Harlow i Zane się nienawidzą i ledwie wytrzymują ze sobą kilka minut. Na domiar złego każde ich spotkanie kończy się kłótnią. Z czegoś takiego nie może wyniknąć nic dobrego. A może jednak…?


Czasem ktoś, kto cię nieskończenie wkurza, potrafi wzniecić w sercu prawdziwy ogień.


Pani Bromberg to świetna autorka, która potrafi napisać historię godną uwagi. Tak też było w tym przypadku. Mimo, że to nie jest jej najlepsza książka i ma swoje wady, to i tak mi się spodobała. Lekki styl, humor i zabawne dialogi, słowne potyczki, relacja hate-love, ciekawa fabuła, trochę dramatyzmu i pikanterii. Zawarła w niej wszystko, co lubię w takich lżejszych lekturach, które umilają chłodne wieczory.

Harlow to silna kobieta, mająca swoje zdanie i nie dająca sobą pogrywać. Z dystansem i przymrużeniem oka podchodzi do związków. Nie do końca wierzy w idealną miłość jak z bajki. Nie to, co jej mama, zagorzała romantyczka. Nie miała szczęścia w życiu i już kilka razy się sparzyła. Nic więc dziwnego, że traktuje sceptycznie Zane’a i jego nowy biznes.


Czasem trzeba się zrzec odrobiny kontroli, żeby na końcu odnieść sukces.


Zane to przystojny, bogaty i arogancki dupek. Ma za sobą pokręconą przeszłość i wszystko, co osiągnął zawdzięcza wyłącznie sobie. Nie wierzy w miłość, uważa, że to ściema. Wiele rzeczy traktuje jak grę, ale w końcu trafił na godną siebie przeciwniczkę.

Obydwoje mają silną osobowość i uparte charaktery. Są dobrymi aktorami, ale co zrobią, gdy ich przedstawienie zacznie rozgrywać się także po zgaśnięciu świateł fleszy? Czy uwierzą w to, co tak dobrze sprzedają swojej publiczności?

Ściema może uchodzić za lekką i banalną historyjkę. I rzeczywiście tak jest, ale nie do końca. Skrywa w sobie wiele cennych atutów, które sprawiają, że po przeczytaniu ostatniej strony mamy uśmiech na ustach. Daje nam nadzieję i uczy zaufania oraz tego, że pozory mogą mylić. Każdy zasługuje na miłość i pewnego dnia spotkamy osobę, która wkradnie się do naszego serca i wywróci nasze życie do góry nogami.
Podsumowując, serdecznie Wam ją polecam!


Pewność siebie jest seksowna. Chcemy wiedzieć, że nasz partner czuje się pewnie w swojej skórze i w miejscu, jakie zajmuje w świecie. To coś, co może się podobać. Lubimy, gdy mężczyzna ma ego. Nie lubimy tylko, kiedy ego jest większe od mężczyzny.



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:




Moja ocena: 8,5/10

6 komentarzy:

  1. Wydaję się być taką lekką i przyjemną historią na jeden wieczór lubię takie pochłaniacze :) Muszę po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o! bardzo lubię książki tej autorki. Sa takie niewymagajace :D

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie to dobrze, że na pozór banalna opowiastka niesie ze sobą jednak coś więcej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś czytałam kilka książek Autorki, ale wydała ich tyle, że stały się niestety powtarzalne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię pióro autorki, a ten tytuł jeszcze przede mną. Już się nie mogę doczekać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie lekkie książki lubię poczytać latem, gorący romans i szczypta humoru - zapisuje sobie tytuł

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Jest to dla mnie motywacja do dalszej pracy :)
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.