Rzeczy nigdy nie są takie, jak ktoś ci
wmawia. Ufaj zawsze sobie, a zwłaszcza swojemu przeczuciu i sercu.
Tytuł: Wroga miłość
Autor: Ana Rose
Seria: Wroga miłość (tom 1)
Strony: 406
Bohaterowie: Damion/Adeline
Wydawnictwo: WasPos
Co byś zrobiła, gdyby całe Twoje życie
było skupione na ukrywaniu się? Gdy nie możesz żyć pełnią życia, bo ciągle
zagraża Ci śmiertelne niebezpieczeństwo?
Adeline nigdy nie mogła czuć się
bezpiecznie. Jej rodzina od lat ukrywała ją i jej siostrę przed wrogami ich
ojca. Polowali na nie najlepsi łowcy na świecie. Dlatego głowa rodziny Adler
przenosi je w nowe otoczenie, aż pod sam nos rodziny O'Donnell, wprost przed
najpotężniejszych wrogów!
Plan jest prosty: nie rzucać się w oczy.
Być ostrożnym. Wróg tylko czeka na to, by zadać śmiertelny cios.
Jednak jedna z sióstr zawsze była
buntowniczką, robiła wszystkim na przekór i łamała wszelkie zasady.
Damion O'Donnell to pierworodny syn
bossa mafijnego władającego całym Los Angeles; to… najmłodszy zabójca na
świecie! Z uwagi na swoje umiejętności nazywany DEMONEM, jako jeden z
nielicznych potrafi wyśledzić prawie każdego i zmieść go z powierzchni ziemi.
Ale jego piętą achillesową okazują się siostry Adler.
Kiedy te trafiają pod sam nos wroga, od
razu budzą jego gniew. Przede wszystkim Adeline, która od pierwszego spojrzenia
przyciąga jego zainteresowanie.
Czy Adeline zostanie w końcu rozpoznana?
Czy może coś połączy tych dwoje?
Czy Damion uratuje Adeline, czy może
okaże się jej katem?
Ich drogi krzyżują się bez przerwy, ale
czy czas pozwoli im dojrzeć do pewnych rzeczy?
Adeline jest waleczna, lecz czy to ją
ocali? Bo przecież na każdego przychodzi w końcu czas... (Opis z Lubimy czytać)
[...] To takie niesprawiedliwe, że młodzi
ludzie
muszą w tak młodym wieku umierać.
muszą w tak młodym wieku umierać.
Książkę
mogłam przeczytać w ramach akcji Book Tour zorganizowanej przez @justyska_books
na Instagramie. Od jakiegoś czasu chciałam przeczytać tę książkę, więc nie
zastanawiałam się długo. Czy książka skradła moje serce?
Adeline
to młoda dziewczyna, która razem z siostrą ukrywa się od dnia narodzin. Ich ojcem
jest szef mafii, który ma konflikt z innym mafioso. Jego celem są siostry
Adler. By chronić córki, ojciec wysyła je pod sam nos wrogów. Ponoć najciemniej
pod latarnią. Jednak już pierwszego dnia siostry poznają braci O’Donell. Co z
tego wyniknie?
Damion
to najmłodszy zabójca na świecie. Gdy nie
udaje mu się odnaleźć sióstr Adler, postanawia dać sobie rok wolnego. Oddaje ich
sprawę kuzynowi, a sam używa studenckiego życia. W ten sposób poznaje Adeline. Nie
zdaje sobie sprawy z kim ma do czynienia. Czy odkryje prawdę, zanim odda jej
swoje serce? Czy będzie w stanie ją ocalić?
Książkę
pochłonęłam w pół dnia. Tak mnie wciągnęła, że nie odłożyłam jej, dopóki nie
skończyłam. Nawet nie wiem, kiedy odwróciłam ostatnią stronę. Chciałam czytać
dalej, a tu koniec. Autorka zmiażdżyła mnie tym zakończeniem i na już
potrzebowałam drugiego tomu. Wartka akcja, ciekawi bohaterowie i fabuła równa
się przepis na sukces. Ja przepadłam z kretesem.
Domyślam się, znając charakter mojej
siostry, że będzie to bardzo trudne. Jedno jest pewne, ona nigdy nie stosowała
się do żadnych zasad, wręcz je łamała. Z tego powodu nie raz byłyśmy w niezłych
opałach. Dlatego teraz, od samego początku muszę mieć na nią oko.
Okładka
jest cudna. Przedstawia śliczną blondynkę, która może być naszą Adeline ze
swymi hipnotyzującymi oczami.
Adeline
i Kelly to siostrzany duet, który musi zmierzyć się z braćmi O’Donell: Damionem
i Aaronem. Dwie zwaśnione rodziny, ale nikt z nich tak naprawdę nie wie,
dlaczego. O co chodzi w tym konflikcie? Czy siostry przeżyją?
Autorka
stworzyła naprawdę ciekawą i trzymającą w napięciu książkę. To historia o
miłości, zemście, rodzinie, przyjaźni. Ma w sobie to coś, co przyciąga czytelnika
i nie pozwala o sobie zapomnieć. Ja jestem zachwycona, choć takie zakończenie
powinno być karalne. Jak można zostawić czytelnika z taką ilością pytań? Dobrze,
że nie musiałam długo czekać na drugi tom, bo bym oszalała. Bardzo Wam polecam
tę książkę, jak i jej kontynuację. Mam nadzieję, że jeszcze nieraz dane mi
będzie przeczytać książki Any Rose.
- Wiem, że jest inaczej. - mruga figlarnie
okiem.
- Masz jakiś tik z tym okiem? - pytam złośliwie.
-Tak, nazywa się Adeline, wpadła mi w oko i utkwiła na dobre - odpowiada, a ja parskam śmiechem.
- Masz jakiś tik z tym okiem? - pytam złośliwie.
-Tak, nazywa się Adeline, wpadła mi w oko i utkwiła na dobre - odpowiada, a ja parskam śmiechem.
Za
możliwość przeczytania dziękuję serdecznie Justynie :-)
Dużo słyszałam o tej książce, ale do końca jeszcze nie jestem przekonana. Cieszę się, że Tobie się podobała.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Nie jestem pewna, czy to pozycja dla mnie, ale ta recenzja jest bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tego typu książkami, jednak w wolnej chwili mogłabym do niej zajrzeć.
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy akurat mam na nią jesienią ochotę. Zostawię sobie ją na lato.
OdpowiedzUsuńAch, jaka emocjonalna recenzja. Książka mnie nie przekonuje, ale recenzja bardzo przyjemna ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam. Świetna książka :D
OdpowiedzUsuńChcę ją przeczytać.czekalam na drugi tom żeby móc pochłonąć całość od razu.
OdpowiedzUsuń