czwartek, 21 listopada 2019

"Jego babeczka" Penelope Bloom


Każdy człowiek na tej planecie,
który żyje w szczęśliwym związku,
nie ma najlepszej historii bycia z kimś.
Dopóki nie znajdzie tej drugiej połowy.
Na tym to polega. To nie działa, dopóki nie zadziała.
Ale nie ustajesz w wysiłkach.


Tytuł: Jego babeczka
Seria: Owoce pożądania (tom 3)
Autor: Penelope Bloom
Tłumaczenie: Nora Czarnecka
Strony: 256
Bohater/ka: Emily/Ryan
Wydawnictwo: Albatros




Posiadanie seksownego szefa wcale nie jest szczególnie kłopotliwe. Łatwo powiedzieć!
Muszę tylko opierać się jego urokowi przez parę najbliższych miesięcy, bo przecież z nadejściem stycznia lecę do Paryża, realizować marzenie o zostaniu artystką. Wielka szkoda, że nie można zjeść ciastka i mieć ciastka.
Zapomniałam wspomnieć... mój seksowny szef był też moją szkolną miłością. (Opis z Lubimy czytać)


Jest to trzeci tom serii, ale przyznaje się bez bicia, że nie czytałam poprzednich tomów. Do sięgnięcia skusił mnie nabór ogłoszony przez wydawnictwo i cudna okładka. Czy książka mi się spodobała?

Emily jest artystką, która uczy malarstwa w domu spokojnej starości. Jednak dostaje zlecenie na zrobienie dekoracji na przyjęcie z okazji Halloween organizowane przez Ryana. Para od razu wpada sobie w oko. Jest jednak kilka drobiazgów. Ryan po jakimś czasie traci zainteresowanie daną kobietą i chce jedynie jej przyjaźni. Dlatego nie chce robić złudnych nadziei Emily. Ryan nie pamięta jednak dziewczyny z czasów szkolnych, a ona się wtedy w nim podkochiwała. Na domiar złego, jego przyjaciel Wiliam, będzie chciał ich wyswatać za wszelką cenę. Co sprawi, że dojdzie do wielu śmiesznych sytuacji. Emily również nie chce związku, bo za niedługo wyjeżdża do Paryża, na wymarzone studia. Nie chce miłości, lecz spełnić swoje marzenie. Jak zakończy się ta historia?

Książkę pochłonęłam w jeden wieczór, czyta się szybko. Nie ma zbędnych opisów, jest mnóstwo dialogów i humoru. Polubiłam styl pisania autorki. Wydarzenie przedstawione są z obu perspektyw.

Okładka jest śliczna i słodka. Mamy minimalizm, a na środku cudna babeczka.  Bardzo mi się podoba.


Na początku chciałam go zagłaskać swoją ckliwą czułością. A pod koniec już tylko okrutnie zmiażdżyć. Teraz wrócił, choć równie dobrze mógłby mieć napisane „Nie dotykać!” na koszulce.


W tej części pojawiają się również bohaterowie z poprzednich tomów i biorą udział w swataniu bohaterów, głównie Wiliam. Za to, że Ryan wyswatał jego. Dojdzie do wielu zabawnych momentów z udziałem pary. Nawet babcia Wiliama będzie miała swój wkład w tym przedsięwzięciu. Jednak co na to Ryan i Emily? Czy uda im się pokonać przeszkody? A może zwyciężą marzenia?

Książka jest naprawdę ciekawa i przezabawna. Uśmiałam się przy niej i spędziłam miły wieczór. Nie oczekujcie wiele po tej lekturze, bo jest to zwykła historia miłosna z humorem w tle. Jednak można się przy niej zrelaksować i odpocząć po ciężkim dniu. Idealna na jesienne wieczory! Skusicie się? :)


 (...) mój seksowny szef był też moją szkolną miłością.


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:


Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo albatros



Moja ocena: 7/10



4 komentarze:

  1. Muszę w końcu podgonić z tą serią ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie jestem przekonana do tej serii. Jednak gra słów w tytułach... świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta seria wcale mnie nie ciekawi... Ale przyznam, że pomysł na okładki i tytuły zwraca uwagę 😅

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładki tej serii mnie rozbroiły. Lubię czytać książki z humorem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Jest to dla mnie motywacja do dalszej pracy :)
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.