poniedziałek, 27 listopada 2017

"Gus" Kim Holden



„Każdy dzień to okazja, by tworzyć legendę. Kluczem jest włożony w to wysiłek.”


Tytuł: Gus
Autor: Kim Holden
Seria: Promyczek (tom 2)
Strony: 498
Bohater: Gustov
Wydawnictwo: FILIA

Oto historia Gusa.
Opowiada o zagubieniu.
O odnalezieniu.
I o stopniowym procesie uzdrawiania.

Szczerze mówiąc, nie wiem już jak żyć.
Promyczek nie była tylko moją najlepszą przyjaciółką,
była moją drugą połówką.
Drugą połową mojego umysłu,
mojego sumienia, mojego poczucia humoru,
mojej kreatywności…
Była drugą połową mojego serca.
W jaki sposób człowiek może wrócić
do swoich zajęć, jeśli na zawsze stracił połowę siebie?
                                               (Opis z Lubimy czytać)






„-Byłeś kiedyś zakochany ?
Nawet nie mruga.
-Raz.
-Jak długo ?
Wpatruje się w niebo, odpowiada:
-Dwadzieścia jeden lat... i trzy dni.”




Kontynuacja „Promyczka” Kim Holden. W drugim tomie mamy okazję lepiej poznać Gusa, najlepszego przyjaciela Kate, bo to właśnie o nim jest ta historia. Po lekturze Promyczka dopadł mnie taki kac książkowy, że nie mogłam myśleć o niczym innym. Naturalną koleją rzeczy był zakup kolejnego tomu. Przekonajcie się jaki los spotyka bohaterów Gusa.

Gus młody, ambitny muzyk. Jest gwiazdą w zespole Rook, który tworzy razem ze swymi najlepszymi przyjaciółmi. Poznaliśmy  go w pierwszym tomie jako bratnią duszę Kate. Jaki jest bez niej? Jak ma sobie poradzić bez połówki własnego serca?

Tak naprawdę nie radzi sobie. Jest kompletnie inną wersją samego siebie. To już nie jest ten dobry chłopak, który troszczył się o innych i od którego bił szczery, promienny uśmiech. Teraz to pełen złości, gniewu i nienawiści rockman. Popada w coraz większe otępienie. Zatraca się w alkoholu, seksie, a nawet narkotykach. Trudno mu wyjść na scenę, gdy nie jest czymś odurzony.






„Masz tylko jedną szansę w tym cyrku zwanym życiem. Nie siedź na widowni, przyglądając się przedstawieniu. Wskakuj na scenę i bądź wielki. Właśnie tam znajdziesz ogień.”







Cierpi, skrywa w sobie ogromny smutek i niewyobrażalny ból. Nie wie, jak ma funkcjonować. Nikt nie jest w stanie mu pomóc. Odcina się od przyjaciół i Audrey. Franco, Jamie i Robbie mają już dość jego wybryków podczas trasy koncertowej. Ich menadżer zatrudnia „opiekunkę”, by dopilnowała, żeby Gus nie rozrabiał i pojawiał się na koncertach trzeźwy. Co wyniknie z takiego rozwiązania? Czterech facetów i ona jedna. Scout, bo tak ma na imię, od początku nie darzy Gusa sympatią, zresztą z wzajemnością. Ich relacja wygląda tak, że albo się ignorują, albo kłócą.

Jak dowiedziałam się o opiekunce byłam pewna, że to jakaś kobieta w średnim wieku i tak właśnie sugerował jej opis. A tu takie zdziwienie, że tak młoda osoba jest tak smutną i wycofaną osobą. Scout ciężko scharakteryzować. Ma swoje własne tajemnice i sekrety. W głębi duszy to dobra osoba, ale nie łatwo jest ją poznać. Posiada na twarzy blizny, które sprawiają, że chowa się za włosami.


„Niektórzy mają blizny na zewnątrz, inni w środku. Bez różnicy. Twój charakter, twoje serce, twoja dusza - tylko one się liczą, ponieważ decydują o tym, kim naprawdę jesteś.”


Uważa Gusa za typową gwiazdę rocka, która ma w głębokim poważaniu innych.
Z czasem poznają się lepiej. Scout dba o Gusa pomimo nie odzywania się do niego. Po co mówić, skoro można używać samoprzylepnych karteczek :D Ich relacja na początku była oziębła, później zaczęli zwracać uwagę na szczegóły. Scout zauważyła, jak bliska relacja łączy Gusa z matką. Taki ktoś nie może być zły prawda?

Wszystko toczy się własnym torem, akcja raz zwalnia, raz przyspiesza. Również nie ma rozdziałów, tylko daty. Poznajemy najskrytsze myśli bohaterów, takie kartki z pamiętnika. Styl lekki, nie ma skomplikowanych słów. Akcja się zazębia i następuje po sobie.

Okładka piękna. Widzimy promyk słońca, co napawa nadzieją na szczęśliwy finał. Para trzyma się za ręce, kroczą przez świat wspólnie. Kolory subtelne, wszystko ze sobą współgra i tworzy fajną całość. Wydawnictwo dołożyło starań, by było ciekawie.

Historia Gusa jest słodko-gorzka. Mamy tu obraz, w którym bohater musi podnieść się po stracie najbliższej osoby. Dzięki niej możemy nauczyć się radzić sobie ze smutkiem i cierpieniem. Przekonujemy się, jak wpływa na człowieka strata i w jaki nałóg można wpaść, gdy się poddajemy. Musimy wierzyć, że zza horyzontu wyjrzy słońce i rozpogodzi nam dzień.


„Moje szczęście, moje życie jest wyłącznie w moich rękach. Nikt o nie nie zadba.
 Tylko ja mogę je budować lub niszczyć.

To wybór.
Wybór, który wymaga działania w zamian za nagrodę.
Bezczynność i spoczywanie na laurach prowadzą do przeciętności.”


Bohaterowie realni, nie ma tu wyidealizowanych postaci. To ludzie z krwi i kości, popełniający błędy i uczący się na nich. Gus i Scout to dwie kompletnie różne osoby, ale też mają wiele ze sobą wspólnego. Przyjaciele Gusa z zespołu cudowni. Wspierają Gusa i są przy nim, wskoczyli by za niego w ogień. Takich przyjaciół potrzebuje każdy i Gus na nich zasługuje.


„Może chodzi o poszerzenie swojej definicji rodziny również o przyjaciół, ponieważ przyjaciele są rodziną z wyboru.”


Książka pełna wzruszeń, bólu, gniewu, smutku. Przepełniona tyloma uczuciami, że nie sposób nie uronić przy niej potoku łez. Zapadła mi w serduszko i na pewno do niej nie raz powrócę. Historia jak najbardziej realna. Taki scenariusz pisze życie. Bohaterami tej powieści mógłby być każdy z nas.
Mogę ją polecić każdemu, bo każdy z nas kiedyś kogoś stracił i doświadczył tego bólu. Historia warta poznania i zastanowienia się jak ważne i cenne jest życie. Dzięki niej płaczemy i śmiejemy się prawie na przemian. Nie można się od niej oderwać, (choć na początku zachowanie Gusa mnie wkurzało). Jednak każdy radzi sobie inaczej. Nie zwlekajcie i zapoznajcie się z tą powieścią
i bohaterami. Naprawdę warto :)






„Czasami działanie jest cholernie ciężką walką,
jednak właśnie wtedy opłaca się najbardziej.

Właśnie wtedy dzieją się wielkie rzeczy.
Nie rzeczy dobre...lecz legendarne.”

56 komentarzy:

  1. Bardzo dobrze ją oceniłaś i także lubię takie książki :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nic nie czytałam - wstyd. Czas to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam dość dawno. Wywołała we mnie bardzo dużo emocji, książka świetna. Gdybym nie czytała jej, to po twojej recenzji z pewnością po nią bym sięgnęła.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne cytaty! Zapisuję na liste tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewnie by się popłakałam w tle. Może się skuszę na nią.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podobają mi się cytaty, bardzo zachęcają do przeczytania książki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobra recenzja książki, wpisuję ją na listę lektur :) A wybrane przez Ciebie cytaty warto zapamiętać aby wracać do nich.
    ps. bardzo ładne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyjaciele są rodziną z wyboru świetny cytat warty zapamiętania.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przekonałaś mnie do tej książki. Na pewno po nią sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale pieknie to opisalas 😊 masz bardzo piekny styl pisania. Czyta sie lekko i przyjemnie 😉 a ksiazka jak najbardziej zainteresowalas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😊 bardzo mi miło, a książka warta poznania 😉

      Usuń
  11. Podoba mi się streszczenie książki jakie przedstawiłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko! Kiedy ja coś czytałam. Zachęcasz mnie bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja uwielbiam Gusa. Chciałabym kiedyś mieć takiego przyjaciela obok siebie. ;) Chociaż... Może nie jest taki super idealny jak on, ale mam swojego psiapsi. :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam wile dobrego o tej książce, może i ja się skuszę :)
    Pozdrawiam Justyna z wszystkococzytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja to nie pamiętam, kiedy ostatnio przeczytałam jakąś książkę. Niestety ://
    Ale po takich recenzjach aż chce się złapać za książkę.
    Pozdrawiam;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi :-) czasem warto oderwać się od rzeczywistości :-)

      Usuń
  16. Tak fajnie to opisałaś, że sama chętnie sięgnęłabym po tę książkę, jak i poprzedniczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam tej serii, ale mnie zainteresowałaś :) Chyba w najkrótszym czasie nabędę obie książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pierwszej chwili skojarzyło mi się z głównym urzędem statystycznym 😂

      Usuń
    2. W sumie tak, dokładnie taki ma skrót :-D

      Usuń
  18. Niestety tym razem to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  19. ja zamówiłam "promyczek", ale nie dla mnie tylko dla sąsiadki pod choinkę, ale na pewno pożyczę od niej aby przeczytać, a potem oczywiście przeczytam Gus :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dla mnie jednak zbyt emocjonalna, ale w taką sentymentalną stronę xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem można sobie pozwolić na sentymentalizm :-D

      Usuń
  21. Ostatni i drugi cytat to miazgi! <3 Już kochamy tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie jestem przekonana do tej powieści.

    OdpowiedzUsuń
  23. Z chęcią bym GUSa pocieszyła ;D
    Mam taką ochotę na te serię, no kurczaki blade ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha byłabyś w tym dobra :-D to pisz list do Mikołaja ❤:-*

      Usuń
  24. Uwielbiam twoje recenzje, aż chce się biec, kupić i od razu czytać książkę.
    Zapraszam www.justine-r.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Jest to dla mnie motywacja do dalszej pracy :)
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.