niedziela, 2 grudnia 2018

[ZAPOWIEDŹ] "Zła miłość" Samanta Louis [PATRONAT]


Jego troskliwy ton łamał mnie jeszcze bardziej.
Nie umiałam go rozszyfrować, nie rozumiałam,
w co pogrywa, ale poddałam się.
W końcu to był Dean,
chłopak, któremu oddałam serce.


Tytuł: Zła miłość
Autor: Samanta Louis
Strony: 213
Bohater/ka: Cassie
Wydawnictwo: e-bookowo.pl
Premiera: 10.12.2018


Opis książki:
Przyjaźń, miłość i bolesna prawda.

Jaka miłość sprawia, że gdy ją wyznasz, twój kochanek odchodzi? Z pewnością jest to zła miłość. Ale czy ta miłość nie zasługuje na szansę?
Kiedy Cassandrę opuszcza ojciec, a matka wysyła ją na miesiąc wakacji do swojej siostry, dziewczyna nie podejrzewa jeszcze, że ten wyjazd wywróci jej życie do góry nogami. Niespodziewanie na drodze Cassie stanie Dean, chłopak, który odszedł w momencie kiedy oddała mu serce. I miał ku temu dobre powody, bowiem tajemnica, jaką skrywa Dean, nie jest łatwa do zaakceptowania. Może się okazać, że gdy prawda wyjdzie na jaw, strach będzie silniejszy od uczucia, jakim Cassie darzy Deana.
W końcu Zła Miłość nie może mieć prawa bytu, czyż nie?





A tutaj kilka polecajek:

,,Zła miłość” Samanty Louis to wciągająca od pierwszych właściwie akapitów powieść. Bez zbędnych opisów, dużo dialogów, które nie powodują nudy w czytaniu. Napisane z humorem i nie ma w tej powieści nic zbędnego. Autorka pisząc ją wszystko dobrze przemyślała, przez co jest wręcz idealnie. Mogę tylko napisać, że chcę więcej. Czekam na pełną wersję już książki.

Aleksandra Dziura, Zaczytana Ola.

Pokochałam historię Deana i Cassandry od pierwszych stron i tak zostało do samego końca. Prawdziwość tej powieści wchodzi w nasze serca, żeby zagościć tam na stałe.

Malwina Nowak, Książkowy Świat Mali.

“Zła miłość” to historia, która pochłonęła mnie od pierwszych stron i od której nie mogłam się oderwać. Czy miłość może być zła? Czy uczucie, które wybuchło między dwójką młodych ludzi może być zakazane? “Zła miłość” to ciepła i pełna humoru opowieść, która pochłonie czytelnika i nie wypuści z objęć aż do ostatnich stron.
A zakończenie zmiażdży i złamie serce.

Anna Węglarz, W oceanie słów.

Złamane serce, to coś co nie łatwo nam wyleczyć. Właśnie z tym walczy Cassie.
To coś co nie jest łatwe, to coś co boli, i co chwilę coś nam o tej osobie przypomina. „Zła miłość” to dawka prawdziwych emocji. Znajdziemy tutaj ból, odrzucenie, próbę zwrócenia uwagi, ale także ogrom miłości, która z jakiś powodów uważana jest za „złą”. To wzruszająca książka, która zapewni każdemu czytelnikowi niezapomniane chwile. Gorąco polecam.

Justyna Dziura, Z miłości do książek.

“Zła Miłość” jest intrygującą pozycją. Romans jest gorący i sprawia, że motylki w brzuchu pojawiają się we właściwych momentach. Śmieszne dialogi i opisy, które nie wydają się wymuszone, a zawarty w nich humor dodaje im naturalności, sprawiają, że książkę szybko się czyta. A chęć poznania prawdy tylko napędza czytelnika do dalszego czytania. I to zakończenie. Nie spodziewałam się tego. Byłam tak zaskoczona, że musiałam poświęcić chwilę, aby pozbierać swoje myśli.

Katarzyna Boncz, Bookish Book Kate












Kilka słów o autorce:

Samanta Louis - polska autorka pisząca pod pseudonimem. Mama dwójki dzieci. Z wykształcenia fryzjer, gdyż od dziecka fascynowało ją obcinanie włosów. Codzienność jest dla niej inspiracją do pisania, a samo pisanie częścią życia, tlenem, którym oddycha. Zakochana w książkach. Autorka bloga Lawendowa Czytelnia. Zadebiutowała w 2018 roku powieścią „Chłopak, który pokazał mi jak żyć”.

Zapraszamy Was na fanpage autorki:


Tutaj link do trailera „Złej miłości”:

I do strony, gdzie możecie nabyć książkę:




piątek, 30 listopada 2018

"Więcej niż my" Jay McLean


(...) bardzo łatwo jest stracić wszystko, co uważało się za dane na zawsze.

Tytuł: Więcej niż my
Autor: Jay McLean
Seria: Więcej (tom 1)
Tłumaczenie: Maria Smulewska-Dziadosz
Strony: 303
Bohater/ka: Jake/Mikayla
Wydawnictwo: Kobiece

Szkolny bal miał być dla Mikayli niezapomniany. I taki był, jednak z zupełnie innych powodów, niż chciała. W jedną noc dziewczyna straciła wszystkich, których kochała. Świadkiem tragedii był Jake. To właśnie w nim Mikayla odnajduje wsparcie.

Serce, które zostało złamane i szansa, żeby je poskładać na nowo

Kiedy Mikayla żegnała się z rodzicami przed wymarzonym balem na zakończenie liceum, nie przypuszczała, że ten wieczór zrujnuje jej życie.

Bajkowa noc zmieniła się w prawdziwy koszmar. Dziewczyna utraciła wszystkich, których kochała. W zaledwie kilka godzin jej cały świat się zawalił.

Świadkiem jej nieszczęścia był nowo poznany chłopak, Jake. To właśnie on i jego rodzina okazali jej wsparcie, którego tak potrzebowała.

Czy w pustym sercu Mikayli znajdzie się miejsce na miłość? Czy w jej sercu jest miejsce na WIĘCEJ? (Opis - Lubimy czytać)



Książki Wydawnictwa Kobiecego uwielbiam i pochłaniam je bardzo szybko. Ta również należy do tych połkniętych w kilka chwil. Pierwsze, co przyciągnęło mnie do niej, to oczywiście okładka. Tak tak, jestem okładkową sroką :D Ale opis i sama historia również mnie zaciekawiła. Zapraszam Was na recenzję.


"Kiedy coś ci łamie serce i tracisz dosłownie wszystko,
co ci zostało w życiu, możesz już tylko płakać."


Książka rozpoczyna się w dniu balu Mikayli. Wybiera się na niego ze swoim chłopakiem i najlepszą przyjaciółką. Dziewczyna ma wszystko, czego może pragnąc nastolatka. Dom, rodzinę, młodszą siostrę, najlepszą przyjaciółkę i chłopaka. Nie spodziewa się, że w ciągu jednej nocy straci wszystko. Nie spodziewa się, że bliskie jej osoby zdradzą ją. A tym bardziej, że nowo poznany chłopak będzie jej bliższy niż przyjaciele.

Jak idealny wieczór zmienia się w najgorszy? Do czego zdolni są ludzie z zazdrości? Czy faktycznie przyjaciół poznaje się w biedzie? Przekonajcie się.

Książka idealna na jeden wieczór. Gdy już wciągnie do swojego świata, nie pozwoli się uwolnić. Styl autorki lekki, nie ma skomplikowanych zdań. Nie mamy wyszukanego słownictwa. Wszystko jasne i przystępne.

Jak już wspominałam okładka przyciągnęła moją uwagę. Jest piękna i urzekająca. Wydawnictwo Kobiece nie ma sobie równych na tym polu. Słodka i niewinna, ale też pełna nadziei na szczęśliwe zakończenie.

Może musisz być kompletną osobą, a może jednak nie musisz. Ale przede wszystkim zastanów się, czy to właśnie on nie jest przypadkiem tą brakującą połową.


Mikayla to młoda dziewczyna, przed którą życie stoi otworem. Niedługo skończy szkołę i wybierze się na studia. Taki był plan przed feralną nocą. Jednak ta noc zmieniła wszystko.
Ile może znieść jedna osoba, w dodatku tak młoda? Każde cierpienie sprawia, że nie wierzymy w szczęśliwe zakończenie. Jednak po najgorszej burzy zawsze wychodzi słońce. Dla Mikayli tym słońcem jest Jake oraz jego rodzina. Gdyby nie oni, nie miałaby gdzie się podziać. Mikaela to dobra i wrażliwa osoba, ale ma pokłady siły, dzięki którym się nie załamuje.

Jake to honorowy i wspaniały człowiek. Nie zna praktycznie Kayli, ale mimo to nie zostawia jej na lodzie. Jest dla niej oparciem. Miły, przystojny, inteligentny, czyli ideał mężczyzny. Jest wspaniałym przyjacielem i można na niego liczyć. Jednak przyjaźń to pierwszy etap związku, nieprawdaż? Czy Mikayla i Jake pomimo trudności odnajdą miłość?

Podsumowując z chęcią polecam Wam tą książkę. Uczy nas ona, że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie. Skupia uwagę na tym, co ważne w życiu oraz daje nadzieję na lepsze jutro.




[...] I nagle stajesz przed nią, i już wiesz, że to Twoja druga połowa. Świat wiruje i Twoje serce wybucha, a Ty nie pragniesz niczego więcej od życia, jak tylko być zawsze przy tej jednej osobie. A gdy nie jesteś, myślisz tylko o niej, aż cały Twój mózg wiruje, jakby się dusił albo tonął... Ale w dobrym sensie,
bo to tak, jakby miłość była dosłownie wszędzie wokół Ciebie.
Boże, nawet nie potrafię Ci tego opisać... Tak bardzo bym chciała,
 żebyś i Ty to kiedyś poczuła.
Żebyś poznała swojego Jake'a Andrewsa i wtedy byś wiedziała.
Wiedziałabyś od razu, jak to jest stać przed Twoim "na zawsze".


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:





środa, 28 listopada 2018

[PRZEDPREMIEROWO] "Wolf" Magda Mila



Nienawidzę słabych kobiet, w ogóle słabych ludzi. To nie to samo, co uleganie mojej woli i poddanie się kontroli. Najpiękniejszy widok to właśnie silny człowiek, który się poddaje, bo ty tego chcesz.


Tytuł: Wolf
Autor: Magda Mila
Seria: Dzikie noce (tom 1)
Strony: 243
Bohaterowie: Jonatan/ Inez
Wydawnictwo: Habanero
Premiera: 29.11.2018


Dominujący, drapieżny, zdeterminowany mężczyzna. Zawsze zdobywa to, czego chce i niszczy każdego, kto zagraża jemu i jego najbliższym.
Silna i niezależna kobieta. Staje na jego drodze gotowa zrobić wszystko, by ocalić swoje marzenie.
Rozpoczynają dramatyczną grę. Emocjonalna walka w mrocznym świecie BDSM prowadzi ich do nieznanych zakamarków własnych dusz. Przekraczają granice oraz odkrywają pragnienia i namiętności, o istnieniu których nie mieli pojęcia.
Czy w tak płomiennej rozgrywce ktokolwiek może zwyciężyć? Czy układ, który zawarli zmieni ich życie na zawsze? (Opis - Lubimy czytać) 







Ona i on. Łączy ich jeden cel. Dzieli niemal wszystko. A do tego zawarty układ, który może zmienić całe ich życie. 

Jonatan zawsze zdobywa to, czego chce i zrobi wszystko, by to osiągnąć. Pragnie zemsty na swoim przeciwniku i zdobyć jego zabytkową willę.
 Idealnie opracowany plan burzy pojawienie się siostry jego wroga. Przez pewien głupi błąd brata Inez, Jonatan wchodzi legalnie w posiadanie willi. Ona chce ją odzyskać. Rozpoczynają grę, która toczy się o wysoka stawkę. Kto wygra w tej szalonej walce, a kto poniesie klęskę? Przekonajcie się sami. 

Styl autorki jest lekki i przyjemny. Książkę czyta się bardzo szybko, a kartki uciekają w mgnieniu oka. Nie mamy zbędnych i długich opisów. Mamy za to wiele erotycznych scen, ale nie są one napisane w sposób wulgarny. Mimo, iż znajdziemy mnóstwo podobnych erotyków, to jednak Wolf jest inny, niepowtarzalny. Trzyma w napięciu, a sceny seksu są napisane z wyczuciem i smakiem. 


Bohaterowie zostali barwnie wykreowani. Są dojrzali, wiedzą, czego chcą i mocno się tego trzymają. 

Jonatan to przystojny, pewny siebie i dominujący biznesmen. Za wszelką cenę chce zdobyć piękną willę. Poprzysiągł sobie zemstę i zamierza jej dotrzymać, pomimo dręczących go demonów z przeszłości. Kiedy na jego drodze staje Inez, mężczyzna postanawia rozpocząć pewną niebezpieczną grę.
Inez to piękna, silna i mądra kobieta. Ma idealnie zaplanowane życie, a jej największym marzeniem jest wkrótce zamieszkać w swojej ukochanej willi. Ale pewnego dnia dowiaduje się, że została sprzedana, a jej nowym właścicielem został pewien arogancki drań. 

Dziewczyna jest w stanie zrobić wszystko, by ocalić dom. Gdy Jonatan proponuje jej układ, z niechęcią zgadza się na jego warunki. Jednak nie do końca zdaje sobie sprawę, na co tak naprawdę się zgodziła. Inez wkracza do mrocznego świata pełnego dominacji i uległości z dużą ilością elementów BDSM. Przekraczają własne granice i coraz bardziej wspinają się na wyżyny swoich pragnień i doznań. 

Okładka bardzo przypadła mi do gustu. Jest utrzymana w ciemnych barwach. Przykuwa oko i intryguje swoim urokiem, subtelnością i prostotą. Jest mroczna i seksowna, czyli moje ulubione połączenie.  

Oprócz rozwijającej się relacji głównych bohaterów, mamy również wątek sensacyjny. Przeszłość łączy się z teraźniejszością, a na jaw wychodzą dawno skrywane tajemnice. Chcieli siebie złamać, lecz los miał dla nich inne plany. 

Wolf jest pełna pożądania, tajemnic, intryg, bólu, namiętności, erotyzmu, humoru i dominacji. Pokazuje jak jedna decyzja może zmienić całe życie. Uczy, że najważniejsza jest rodzina i przyjaciele, a nie zemsta. Jest pełna emocji i skrajnych uczuć. Tutaj nie ma tematów tabu, a opowiedziana historia całkowicie pochłonęła mnie do swojego świata. 

Podsumowując, z całego serca Wam ją polecam! Niełatwo jest się wybić i stworzyć coś tak intrygującego i seksownego, ale pani Magdzie się to udało. Jest to jedna z lepszych książek, jakie przeczytałam w tej tematyce. Szczególnie polecam osobom, które chętnie sięgają po książki z tego typu i miłośników takich klimatów. Mam nadzieję, że poświęcicie jej trochę czasu i, że Wam również przypadnie do gustu.

A ja już nie mogę się doczekać kolejnych części serii. Czekam z niecierpliwością :) 



Nie wiem, jak długo tak leżeliśmy. Czułem jednak, że nie wypuszczę jej z ramion, dopóki nie zgodzi się na moją propozycję. I dopóki nie wezmę jej kolejny raz.


Za możliwość przeczytania dziękuję autorce i  Wydawnictwu Habanero.







sobota, 24 listopada 2018

"Echo" E. K. Blair

Bo tam znajduje się prawda. A prawda jest taka, że… zło istnieje, a niewinność to tylko bajka.


Tytuł: Echo
Autor: E. K. Blair
Seria: Czarny lotos (tom 2)
Tłumaczenie: Marta Słońska
Strony: 334
Bohaterowie: Elizabeth
Wydawnictwo: NieZwykłe


Podobno najdłuższe zarejestrowane echo rozbrzmiewało siedemdziesiąt pięć sekund, ale zapewniam cię, że tym razem potrwa to o wiele dłużej. Ogłuszający huk stłumił wszystkie dźwięki i pogrążył otaczający mnie świat w ciszy, pozwalając, by echo zniszczeń przetrwało znacznie, dłużej niż było to zamierzone.

To echo będzie podążać za mną wszędzie, niszcząc mnie… i niszcząc ciebie. Chcesz odpowiedzi? Ja też. (Opis - Lubimy czytać)





Czytaliście Bang? Jeśli nie, to zdecydowanie musicie przeczytać. Zakończenie pierwszego tomu mnie zmiażdżyło. Dosłownie moje serce zostało poharatane. Nie spodziewałam się takiego zakończenia i z niecierpliwością czekałam na drugi tom. Jednak to, co Echo ze mną zrobiło, to nie byle co. Chciałam rzucić tą książką o ścianę i to dosłownie. Nie sądziłam, że autorka mnie jeszcze czymś zaskoczy po lekturze Bang. Jakże się myliłam…


Cierpienie jest jak głęboka studnia, w której kąpię się każdego dnia. Zanurzam się aż po czubek głowy, czując, jak ból przenika przez pory mojej zniszczonej skóry; nasiąkam nim, zatracam się i tonę w jego odmętach, a on zakorzenia się we mnie bardzo głęboko, nie pozwalając znaleźć ani chwili spokoju.


Na wstępie muszę Wam powiedzieć, że ta recenzja była trudna do napisania. Z jednej strony tyle jest we mnie emocji po jej przeczytaniu. A z drugiej nie chcę niczego zaspoilerować.


Pragnę tylko tego, czego on z pewnością mi odmówi.


Elizabeth straciła wszystko. Nic już nie trzyma jej na tym świecie. Wszystko, co kochała, utraciła. Chce być jak najbliżej ukochanego i dlatego udaje się do Szkocji. To tam rozgrywa się akcja. Elizabeth zatrzymuje się w Gala i codziennie jeździ oglądać posiadłość ukochanego. Tylko to trzyma ją w ryzach. Jest wrakiem człowieka. Kobieta, którą poznaliśmy w pierwszej części już nie istnieje. Żądna zemsty Nina umarła. Na jej miejscu pojawiła się krucha i pokiereszowana Elizabeth. Jej życie nie jest już takie samo. Żyła tylko dla zemsty, a teraz gdy ona się dokonała z jej życia zostały tylko zgliszcza.


Autorka napisała kawał dobrej lektury. Nie sądziłam, że Echo będzie jednocześnie tak dobre i tak złe. Wycisnęła ze mnie mnóstwo łez, a zakończenie znowu zostawiło mnie z otwartymi ustami. Chcę więcej.


Teraz możecie już odetchnąć, bo wreszcie jestem gotowa rozwiać się i ulecieć w nicość.
Teraz wiem, że moje kłamstwa, naprawdę zniszczyły to, czego nigdy zniszczyć nie chciałam.


Okładka w podobnym stylu jak pierwsza. Mamy tutaj zarys uciekającej kobiety na białym tle. Jest mroczna i tajemnicza, a my nie wiemy, czego możemy się po niej spodziewać. Uwielbiam takie okładki.


Ta seria nie jest dla każdego. Jest mroczna i kontrowersyjna. Pochłonie czytelnika i wypluje. Nie sposób przejść koło niej obojętnie. Ja ją kocham i nienawidzę, bo ta książka taka jest. Wzbudza skrajne emocje. Wysysa z nas życie.


Nic nie może się równać ze stratą mężczyzny, któremu oddałaś duszę. Kiedy wszystko, co masz - wszystko, czym jesteś - ofiarujesz jednemu człowiekowi, który obiecuje troszczyć się o ciebie, odsłaniasz się przed nim bez reszty, całkowicie zdana na jego łaskę, a gdy jego zabraknie, ty przepadasz razem z nim - a mimo to wciąż tu jesteś, zmuszona żyć dalej, jak gdyby twoje życie wciąż miało jakiś sens.


Elizabeth los nigdy nie oszczędzał, ale tutaj pogrywa z nią wyjątkowo ostro. Tak jakby wszystkie nieszczęścia świata trafiały w nią. Przez wszystkie wydarzenia traci zdolność racjonalnego myślenia, a jej zachowanie zakrawa na psychiczne. Nienawidzi siebie i robi sobie krzywdę. Nie ma poczucia własnej wartości. Została z niej jedynie skorupa. A reszta to zgnilizna. Życie nigdy jej nie oszczędzało, ale tutaj widzimy jak bardzo to na nią wpłynęło.  Strasznie było mi jej szkoda, bo nie zasłużyła na taki los.


Nie wiem, co jeszcze mam napisać żebyście sięgnęli po tą książkę. Dla mnie to był totalny rollercoaster i jazda bez trzymanki. Ta książka pochłania, pożera i zostawia ze zmiażdżonym sercem. Jest coraz więcej pytań aniżeli odpowiedzi. Tajemnica goni tajemnicę. A umarli mogą okazać się żywi. Gorąco Wam ją polecam. Z pewnością się nie zawiedziecie, ale pamiętajcie o chusteczkach. Ja z niecierpliwością czekam na 3 tom. Mam nadzieję, że wydawnictwo nie każe mi długo czekać ❤


Mogłabym napisać grubą książkę o błędach, które popełniłam, i złych wyborach, jakich dokonam. Ale przez lata zrozumiałam, że o to wszystko chodzi: czasami trzeba upaść, żeby zrozumieć jak stanąć na nogi. Czasem musimy kogoś zranić, żeby zdać sobie sprawę ze swoich wad i podjąć postanowienie poprawy.






Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:


środa, 21 listopada 2018

"Tylko dla ciebie" Vi Keeland



Czasami w życiu jest tak, że jeśli bardzo kogoś kochasz, musisz pozwolić mu odejść. Jeżeli wróci, to znaczy, że należy do ciebie.



Tytuł: Tylko dla ciebie
Autor: Vi Keeland
Seria: Cole (tom 2)
Tłumaczenie: Gabriela Iwasyk
Strony: 248
Bohaterowie: Jack/ Sydney
Wydawnictwo: Kobiece

Jack i Sydney spędzili tydzień w raju. To miała być tylko wakacyjna przygoda, ale szybko się okazało, że dla obojga wspólny czas znaczy coś więcej.
Teraz próbują zbudować prawdziwy związek i wszystko wskazuje na to, że mają szansę na szczęśliwe zakończenie. Jednak Sydney otrzymuje propozycję zawodową, o jakiej zawsze marzyła i postanawia, że nie zmarnuje takiej szansy.
Podążając za marzeniami, Sydney wyrusza w tournee. Podczas koncertów towarzyszy jej mężczyzna, któremu nie jest obojętna. Czy wakacyjna miłość Jacka i Syd ma szansę przetrwać w prawdziwym życiu? (Opis - Lubimy czytać)




Osoby, które nie czytały mojej recenzji pierwszego tomu zapraszam tutaj: klik

Przygoda Jacka i Sydney miała zakończyć się wakacyjnym romansem, jednak dla nich okazał się czymś więcej. Gdy po wyjeździe z ich raju ponownie się spotykają, postanawiają zbudować trwały związek. Podczas, gdy wszystko zaczyna się im układać, Sydney z przyjaciółką Sienną otrzymują propozycję nie do odrzucenia, która spełni ich największe marzenie. Wyruszają w trasę koncertową ze znanym zespołem rockowym. Będzie tam również mężczyzna, który zwróci na dziewczynę szczególną uwagę. Jak potoczą się ich losy? Czy związek Jacka i Sydney okaże się wystarczająco silny, by przetrwać czas rozłąki?

Styl autorki nadal pozostaje lekki. Książkę czyta się bardzo szybko. Nie mamy zbędnych i długich opisów. Napisana jest prostym i nieskomplikowanym językiem. Mamy też sporą ilość scen erotycznych, humoru i pięknych miejsc.

Muszę się Wam przyznać, że oczekiwałam od tej książki czegoś więcej. Pierwsza część, Tylko twój  wzbudziła we mnie ciekawość i zaintrygowała swoją tajemniczością. Historia Jacka i Sydney miała spory potencjał, ale niestety jestem trochę rozczarowana tym, jak się potoczyła. Wiele rzeczy działo się zbyt szybko, a kilka rozpoczętych wątków nie zostało wyjaśnionych. Niemniej jednak nie wypadło to wszystko tragicznie. Książka jest napisana w przyjemnym klimacie i idealnie sprawdzi się na kilka godzin odstresowania po ciężkim dniu.

Bohaterowie już w pierwszej części wzbudzili moją sympatię i tak pozostało. Sydney chce spełniać swoje marzenia i dąży do ich realizacji. Jest młoda, utalentowana i niezależna. Jack jest władczy, dominujący i arogancki. Względem Sydney bywał czuły i troszczył się o nią. Małym minusem jest to, że nie mogliśmy go poznać trochę bliżej.

W tej części autorka bardziej skupiła się na przyjaźni między Sydney i Sienną, co było dla mnie dużym plusem. Bardzo ją polubiłam i w tej części mogliśmy lepiej ją poznać. Dziewczyna jest zabawna, szalona i utalentowana. To bardzo pozytywna osoba, a sceny z jej udziałem czytałam z uśmiechem na ustach.

Okładka jest utrzymana w podobnym stylu, co poprzednia część. Przyciąga wzrok i zachęca, by po nią sięgnąć.

Akcja powieści jest wartka i potrafi wciągnąć. Pojawiły się jednak niepotrzebne dramaty, które zdawały się być momentami mocno naciągane, po to, by coś się działo. Miło było powrócić do świata Jacka i Sydney, ale jest to moim zdaniem zbędna kontynuacja pierwszego tomu. Gdyby pewne wątki poprowadzono inaczej, byłoby o wiele ciekawiej.

Podsumowując, Tylko dla ciebie to lekka, zabawna i niewymagająca historia na oderwanie się od codziennej rzeczywistości. Nie żałuję poświęconemu jej czasu, bo całkiem przyjemnie go spędziłam. Na pewno spodoba się fanom tej historii i osobom, które szukają czegoś prostego, szybkiego i seksownego. Polecam wszystkim chętnym :)




Czy nam się to podoba, czy nie, ocenia się nas na podstawie tego, z czym jesteśmy kojarzeni.


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwokobiece

niedziela, 18 listopada 2018

"Uleczone dusze" Tillie Cole


            Kochaj. Trwaj. Ulecz go. Jest twój...



Tytuł: Uleczone dusze
Autor: Tillie Cole
Seria: Kaci Hadesa (tom 3)
Tłumaczenie: Grzegorz Rejs
Strony: 370
Bohater/ka: Flame/Maddie
Wydawnictwo: Editio Red

Kto uwolni piękną, ciemnowłosą dziewczynę od demona z przeszłości, musi liczyć się z tym, że ocalona piękność przy nim pozostanie. Nawet jeśli wybawicielem jest Flame — morderczy szaleniec, czujący w żyłach tylko płomienie, które nigdy nie gasną. Płomienie, które karmią się wspomnieniami straszliwszymi niż nóż, krew i jad węża. Każdy, kto dotnie Flame’a, musi zginąć. Każdy, ale nie Maddie.

Mała Maddie o ogromnych, zielonych oczach wychowała się w sekcie. Przeszła przez piekło potwornych rytuałów. Od dzieciństwa bita, niewolona i krępowana łańcuchami, została uwolniona przez członków najbardziej przestępczego klubu motocyklowego w Stanach. Wolność okazała się tak piękna i niesamowita! Jednak oprawcy z sekty nie mieli zamiaru zrezygnować ani z dziewczyny, ani z jej sióstr.

Ponury, groźny i szalony Flame, wciąż krwawiący z ran, które sam sobie zadaje. Nawet bracia z klubu starają się schodzić mu z drogi. Widzieli, jak zabija. Śmierć, którą zadał samozwańczemu prorokowi, była straszna. Ale dzięki tej krwawej zemście coś się zmieniło. Mała Maddie dotknęła jego serca i nie spłonęła. Pokochała go. A on od tej chwili zrozumiał, że zrobi wszystko, aby nikt nigdy więcej nie skrzywdził zielonookiej Ślicznotki. (Opis - Lubimy czytać)





Czymże są słowa? Czasami jedno spojrzenie oczu,
 jeden rumieniec mówią wszystko. Słowa mogą zranić. Milczenie może uleczyć.


To już trzecia część z serii Kaci Hadesa. Gdy przeczytało się dwie pierwsze, nie sposób nie sięgnąć i po tą. Ta część jest naprawdę straszna, ale i piękna. Ciężko znaleźć mi słowa, by ją opisać. Domyślacie się już, że okazała się dobra, prawda?
W takim razie zapraszam do przeczytania moich odczuć na jej temat.

Maddie to trzecia Przeklęta z Zakonu. Jest najmłodszą siostrą Mae i zmarłej Belli. W Zakonie trafiła na najbardziej okrutnego z Braci. Zamknięta w sobie i poharatana w środku. Boi się wszystkich z Klubu, oprócz jednego. Jej wybawiciela, Flame’a. Najbardziej „popapranego” z nich wszystkich. Czy takie uczucie ma szansę na powodzenie? Demonów z przeszłości nie tak łatwo jest się pozbyć. I bohaterowie tej książki doskonale o tym wiedzą. Jednak czy nie warto walczyć? W życiu mamy wiele niewiadomych, ale to miłość nas uskrzydla i potrafi złagodzić największy ból. Czy Maddie i Flame uświadomią to sobie na czas?


- Nigdy by mnie nie zechciała. Jestem jebanym debilem. […]
Dlaczego ktoś tak doskonały jak ona miałby chcieć kogoś tak pojebanego jak ja?


Przez książkę się płynie, a strony uciekają w mgnieniu oka. Wszystko, o czym pisze autorka jest tak zgrabnie napisane, że nie mam się do czego przyczepić. Wydarzenia następują po sobie. Mamy opis wydarzeń z obu perspektyw. Lubię taki zabieg, bo dzięki temu możemy poznać oba punkty widzenia.

Okładka tej części jest podobna do poprzednich. Jednak ta jest z większym pazurem. Nad parą są płomienie. Wygląda to naprawdę świetnie. Po przeczytaniu książki wiem już co one oznaczają. Szkoda, że nie ma skrzydełek, ale i tak prezentuje się obłędnie.





Maddie i Flame to dwie skrajności. Dwa tak odmienne charaktery, że nie sposób wyobrazić ich sobie jako jedność. A jednak coś ich połączyło. Maddie to piękna i skryta kobieta. Przeszła w swoim życiu wiele. Można by powiedzieć, że zbyt wiele. Jednak nie złamała się. Była wystarczająco silna, by nie zatraciła siebie. A teraz może również uleczyć swego wybawcę.


- Jesteś moją ostoją. To, że cię odnalazłam na tym świecie, było mi pisane.
Czuję, że jesteś mi przeznaczony.  


Flame jest jednym z trio psycholi. I to właśnie on jest ich „przywódcą”. Nie boi się swych wrogów. Zabija bez skrupułów i z największym okrucieństwem. Zadaje mnóstwo ran. Zawsze liczy do dziesięciu. Nie jest taki jak wszyscy. Nie rozumie zachowania innych ludzi. Odczuwa wewnętrzny ból, którego nie może unicestwić. Sam się okalecza. Tylko tak trawiące go płomienie mogą na chwilę zniknąć. Nikt nie może go dotknąć. Nikt poza Maddie. Gdy zabił jej oprawcę, przytuliła go i przeżyła. Jego dotyk jej nie zabił. Flame z pozoru niczego nie bojący się Kat, a z drugiej poraniony bardziej niż ktokolwiek. Czytając jak wiele musiał przejść w swym życiu, nie sposób nie uronić łez. Czy Maddie uda się uleczyć jego duszę? Czy nie jest już na to za późno?

Tak wiele emocji, tak wiele uczuć i skrajności. I to wszystko
w jednej książce. Po przeczytaniu tej książki zastanawiałam się jak można coś takiego przeżyć. I jak okrutni są ludzie. Ta książka wpłynęła na mnie niesamowicie bardzo. Wywołała wiele sprzecznych emocji. I nie wiedziałam, co mam o niej myśleć. Kac książkowy murowany.

Jeżeli jeszcze nie znacie Katów, musicie to nadrobić. Rozerwie Wam serce, ale warto. To historia o sile miłości, ale i o ogromnym cierpieniu. O bólu i stracie. O nadziei
i wytrwałości. Na swój pokręcony sposób jest piękna. Polecam Wam ją z mojego poharatanego serca <3









Dwie złamane dusze, które uzdrowiła wzajemna, bezwarunkowa miłość.









Za możliwość przeczytania dziękuję: