wtorek, 21 stycznia 2020

"Potentat" Katy Evans


[…] miłość można stracić w każdym momencie… ale w każdym momencie można ją też znaleźć. Może się zmieniać i wzrastać, lśnić i ranić, tak jak czasem rani nas piękno. Jednak ślad, który pozostawia, jest wieczny.




Tytuł: Potentat
Autor: Kate Evans
Tłumaczenie: Gabriela Iwasyk
Seria: Manhattan (tom 2)
Strony: 285
Bohater/ka: Ian/Sara
Wydawnictwo: Kobiece


Sara od lat marzy o karierze profesjonalnej tancerki, ale nieoczekiwana kontuzja kostki sprawia, że zamiast na scenie, musi stanąć za ladą recepcji w luksusowym hotelu.
Ian to przystojny pracoholik, który jest w trakcie paskudnego rozwodu. Nie podejrzewa, że jakaś kobieta jeszcze zawróci mu w głowie.
Poznali się w taksówce. Połączyła ich gorąca przygoda w pokoju 1103. Oboje wiedzieli, że to tylko incydent, ale żadne z nich nie mogło zapomnieć o drugim.
Na ulicach Nowego Jorku nie brakuje złamanych serc. Czy Sara i Ian jeszcze kiedykolwiek się spotkają i naprawią swoje relacje?
(Opis - Lubimy czytać)



Chociaż wydaje mi się, że jakaś część mnie odpuściła i wcale nie chce bardziej się postarać. Tak jakby moje serce nie było w stanie znieść kolejnego niepowodzenia.


Czasem jedno przypadkowe zdarzenie może zapoczątkować coś dobrego i niezapomnianego. Jedno spotkanie z nieznajomym może obudzić w nas, coś głęboko skrywanego.

Recenzję pierwszego tomu serii znajdziecie tutaj: Magnat

Sara jest utalentowaną tancerką, ale kiedy jej kariera miała szansę rozkwitnąć, doznała kontuzji, która zniweczyła jej marzenia. Zaczęła więc pracę jako konsjerż w hotelu. Tam poznaje pewnego tajemniczego mężczyznę. Ian jest bogatym producentem filmowym i gościem w hotelu, w którym pracuje Sara. Przypadkowe spotkanie w taksówce, a później w hotelu miało swój punkt kulminacyjny w pokoju 1103. Nie znali się i nic o sobie nie wiedzieli. Połączyło ich pragnienie, któremu się oddali, po czym rozstali się. To miała być jednorazowa przygoda, jednak obydwoje nie mogą wyrzucić jej z głowy.


… jestem wariatem, który nigdy nie ma dość tej wariatki.


Ian po jakimś czasie wraca do tego samego hotelu, jednak okazuje się, że piękna Sara już w nim nie pracuje. Czy los ponownie przetnie ich drogi? Czy będą mieli jakąkolwiek szansę na coś więcej?

Styl autorki jest prosty i lekki. To przyjemny romans z humorem i dość dużą ilością erotyki. Czyta się bardzo szybko, a strony uciekają w mgnieniu oka. Ciekawa fabuła z momentami dramatu i wzruszeń.

Sara to młoda, ambitna i pełna pasji dziewczyna. Marzy o karierze tancerki i próbuje je spełnić. Jest uparta i pełna determinacji. Ma silny charakter i umie walczyć o swoje. Nie użala się nad swoim życiem, lecz w pełni wykorzystuje, to co los jej oferuje.


Przeraża mnie sama myśl, że nic nie jest nam dane na zawsze… że nic nie jest wieczne. Nawet najcenniejsza rzecz, jaką mamy. Życie.


Ian już raz pokochał pewną kobietę i myślał, że to ta jedyna. Ciężko pracował, by zapewnić im lepszy byt, lecz ona tego nie doceniła. Poznał gorycz zdrady, a teraz jest w trakcie rozwodu. To tajemniczy, pewny siebie i arogancki mężczyzna. Jest pracoholikiem, ale również dobrym facetem, który zna smak bolesnego zawodu. Wbrew pozorom pragnie znaleźć kobietę, która da mu szczęście i go pokocha, a nie jego pieniądze.

Potentat to historia o podążaniu za własnymi marzeniami, drugiej szansie, zaufaniu, pożądaniu i miłości, która połączyła dwie bratnie dusze. Pokazuje, że czasem jedno spotkanie może odmienić całe nasze życie. Los bywa przewrotny i często zabiera nam wiele rzeczy, by później dać jeszcze więcej.

Podsumowując, jest to lekka historia, na odpoczynek i zrelaksowanie się po ciężkim dniu. Ma swoje drobne wady, a osobom, które szukają czegoś naprawdę szczególnego nie da satysfakcji. Tym, którym spodobał się Magnat na pewno przypadnie do gustu. Serdecznie polecam.


Jeśli to małżeństwo czegoś mnie nauczyło, to właśnie tego, że jeśli ci się wydaje, że miłość wystarczy, żeby razem być i żeby utrzymać małżeństwo, to bardzo się mylisz. Rozmowy, wyrozumiałość, cierpliwość, lojalność – to dzięki nim małżeństwo ma szansę na przetrwanie.



Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:




Moja ocena: 7/10



poniedziałek, 20 stycznia 2020

"Nasze jutro" Anna Szafrańska



Kochając, przejmujemy na siebie brzemię drugiej osoby. Walczymy dla niej i dla niej umieramy. Stawiamy czoło całemu światu. Bo kochamy. Bezgranicznie.


Tytuł: Nasze jutro
Seria: Na zawsze (tom 2)
Autor: Anna Szafrańska
Strony: 262
Bohaterowie: Łucja/Daniel
Wydawnictwo: NieZwykłe





Drugi tom historii o zakazanej miłości.

Daniel i Łucja wciąż stąpają po cienkiej linie. Co gorsza, jest jeszcze ktoś, kto cały czas wzbudza na niej drgania. Zośka traktuje Łucję jak rywalkę i wcale tego nie ukrywa. Jej działania zaczynają wykraczać znacznie dalej niż zwykła zazdrość, sprawiając, że Łucja przestaje być bezpieczna.

Daniel będzie musiał w końcu podjąć jakąś decyzję. Jednak szybko zrozumie, że są rzeczy, na które nie ma wpływu, i czasami, żeby chronić innych, trzeba poświęcić siebie.

Wydaje się, że Łucja i Daniel nigdy nie znajdą drogi do siebie. Trafiają na coraz większą liczbę przeszkód, a największą stanowią oni sami i ich przekonanie, że nie mogą być razem. Na drodze ich miłości stoi wszystko, a za ich uczuciem tylko pragnienie, z którym walczą już tak długo.

Może niedługo wcale nie będą chcieli już stąpać po linie. Może uznają, że ryzyko jest zbyt duże i ich NA ZAWSZE, zmieni się w NIGDY. (Opis Wydawcy)


Po przeczytaniu pierwszego tomu miałam straszny niedosyt i chciałam jak najszybciej sięgnąć po drugi, by poznać zakończenie. Jeżeli nie znacie, zapraszam do przeczytania recenzji: Nasze wczoraj

Łucja i Daniel po wydarzeniach z pierwszego tomu bardzo dojrzeli. Nie są już dziećmi i wkraczają w świat dorosłych bez wsparcia jednego z rodziców. Są przepełnieni bólem i żalem, a na dodatek nadal nie mogą być razem. Kolejne problemy piętrzą się u ich stóp i nie mogą sobie z nimi poradzić. Pozostaje im rozłąka, lecz czy są w stanie bez siebie żyć? Jak zakończy się ta historia zakazanej miłości? Czy odnajdą upragnione szczęście?

Styl pisania pozostaje niezmienny, choć widać, że bohaterowie stali się dorośli. Podejmują przemyślane i dojrzalsze decyzje. Akcja jest rozciągnięta nieco w czasie, ale nie mamy problemu, by się w tym połapać. Myślałam, że autorka nie zaskoczy mnie już niczym więcej, ale myliłam się. Zaserwowała mi całą gamę uczuć i emocji. Pokazała, że polskie autorki potrafią pisać i grać na uczuciach czytelników.

Okładka utrzymana w podobnym klimacie jak pierwsza, ale podoba mi się bardziej. To pewnie przez te niebieskie napisy :D


Zakochiwałam się w Danielu.
We własnym bracie… Nie… Nie zakochiwałam się w nim. Ja go kochałam. Ale ta miłość różniła się od uczucia, jakie łączy rodzeństwo. Ja go kochałam romantycznie. Łaknęłam jego obecności, bliskości, uwagi… To było obrzydliwe, karygodne, karalne, a jednak… jednak nie potrafiłam sobie wyobrazić dnia bez Daniela. Już nie.


Łucja nie jest już taka dziecinna jak była, dojrzewa i zaczyna myśleć o sobie, o swoich marzeniach. Wyjeżdża na wymianę na trzy miesiące i traci kontakt z Danielem. Kłębi się w niej mnóstwo negatywnych uczuć. Pragnie nienawidzić mężczyzny, ale serce ma inne plany. Chce, by był szczęśliwy, nawet bez niej.

Daniel szuka własnego ja, po tym, czego dowiedział się w pierwszej części. Wie już, że nie kocha Zośki i nie chce jej ranić. Jednak czy tak łatwo będzie zakończyć ten związek?

Nasze jutro okazało się lepsze niż się spodziewałam. Jest w niej wszystko, czego szukam w książkach i naprawdę spędziłam z nią miłe chwile. Historia Łucji i Daniela z pewnością pozostanie ze mną na długo. Wywołuje łzy, ale również uśmiech. Książka jest pełna emocji, które wstrząsną czytelnikiem. Ja z głębi serca polecam! I czekam na kolejne książki autorki.


Jesteś moim wszystkim - wyszeptałem pospiesznie, milimetry od jej ust. - Moim sercem. Moją duszą. Moją przyszłością i teraźniejszością. Bez ciebie nie istnieję, Łucja. I na zawsze pozostaniesz tu. Na zawsze.



Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:





Moja ocena: 9/10







piątek, 17 stycznia 2020

[ZAPOWIEDŹ] "Dama Paxtona" Agnieszka Siepielska [PATRONAT MEDIALNY]


Kochani!
Przychodzimy do Was z zapowiedzią najnowszej książki Agnieszki Siepielskiej, którą objęłyśmy patronatem medialnym. Mowa tu o Damie Paxtona. Jest to pierwszy tom serii Sinners & Reapers, której bohaterami są członkowie klubu motocyklowego, ale i nie tylko. 
Dziękujemy autorce za zaufanie! :)
Książa będzie miała premierę już 12 lutego 2020 roku!



Okładka:






Opis książki:

Autorka bestsellerowego "Rhysa" powraca z pierwszym tomem serii o motocyklistach!

Nikki Preston postanawia uciec od obłudy, która na co dzień ją otacza. W tym celu dziewczyna przyjeżdża do miasteczka Prescott, w którym przed laty spędzała wakacje. Chce zamieszkać w domu odziedziczonym po dziadkach. Jej entuzjazm szybko gaśnie, gdy dowiaduje się, że tereny otaczające posiadłość zostały wykupione i obecnie są własnością klubu motocyklowego Sinners&Reapers. Klubu, którego wiceprezesem jest koszmar jej dzieciństwa – Paxton Hays. Paxton i jego klubowi bracia pojawili się w miasteczku, żeby założyć tam swój oddział i rozkręcić nowy interes. Aby wszystko poszło zgodnie z planem, potrzebują terenów należących do Nikki. Dla Paxtona klub oraz bracia są najważniejsi, nikt ani nic tego nie zmieni, a już z pewnością nie dziewczyna, która zalazła mu za skórę, kiedy jeszcze byli dziećmi. Ale czy na pewno?







O autorce:

Agnieszka Siepielska to szczęśliwa żona i mama trzech synów. Wraz z rodziną mieszka w małym miasteczku w Wielkopolsce. Kocha kawę, podróże z rodziną, książki i muzykę. Pisze książki z gatunku literatury obyczajowej i romansu. Jej debiutancką powieścią jest Rhys, który podbił serca wielu czytelników. Rhys to pierwszy tom serii Synowie zemsty.






Skusicie się? A może już z wytęsknieniem czekacie na premierę?
My z całego serca polecamy Wam obydwie książki autorki!




wtorek, 14 stycznia 2020

"Złączeni obowiązkiem" Cora Reilly



W małżeństwie nie ma miejsca na nienawiść czy strach.






Tytuł: Złączeni obowiązkiem
Autor: Cora Reilly
Tłumaczenie: Anna Kuksinowicz
Seria: Born in Blood Mafia Chronicles (tom 2)
Strony: 281
Bohater/ka: Dante/Valentina
Wydawnictwo: NieZwykłe



Żona Dantego Cavallaro zmarła cztery lata temu. A teraz, kiedy mężczyzna ma zostać najmłodszym donem chicagowskiej mafii, będzie potrzebował nowej żony. Do tej roli została wybrana Valentina.

Nie była ona już panną, a wdową. Jednak nikt nie wiedział, że jej pierwsze małżeństwo było czystą fikcją. Gdy Valentina skończyła osiemnaście lat, zgodziła się poślubić Antonia, żeby pomóc mu zataić pewną prawdę. Mężczyzna był gejem i kochał kogoś spoza rodziny mafijnej. Nawet po jego śmierci Valentina utrzymała ten fakt w tajemnicy, nie tylko po to, by zachować godność zmarłego człowieka, ale również, by chronić siebie samą. I teraz gdy ma poślubić Dantego, szybko może wyjść na jaw, że jej małżeństwo z Antonio nigdy nie zostało skonsumowane.

Dante ma dopiero trzydzieści sześć lat, ale już wzbudza strach i szacunek wśród członków mafii. Słynie z tego, że zawsze dostaje to, czego chce. Valentina jest przerażona perspektywą nocy poślubnej, która szybko wyjawi jej sekret. Jednak okazuje się, że bezpodstawnie, ponieważ Dante w ogóle nie jest nią zainteresowany. Jego serce nadal należy do jego zmarłej żony.

Valentina jest zdesperowana i przepełniona pożądaniem. Postanawia zwrócić uwagę swojego zimnego męża, nawet jeżeli i tak nigdy nie zdobędzie jego serca.
(Opis - Lubimy czytać)



Jeśli chcesz dobrego człowieka, to musisz szukać poza mafią.


Świat mafii diametralnie różni się od normalnego. Rządzi się swoimi prawami i określonymi zasadami. Tam nie ma miejsca na miłość, uczucia, czy możliwość decydowania o sobie. Liczy się tylko honor i obowiązek. Małżeństwa są traktowane jako sojusze między mafiami i działają jak zwykła umowa biznesowa, która obowiązuje do śmierci jednego ze współmałżonków. Gdy kończy się jedna, zawiera się następną.

Los Dantego i Valentiny został przypieczętowany za nich. Zostali zmuszeni do wypełnienia obowiązku wobec ich rodzin i mafii, do której należą. Tym obowiązkiem jest wstąpienie w związek małżeński i założenie rodziny. Nikt nie pytał ich o zdanie i nie zważał na ich uczucia. Obydwoje byli już w małżeństwie i stracili swoich współmałżonków. Wciąż czują żal i smutek po ich stracie. Myśleli, że to z nimi spędzą całe życie. Żadne z nich nie wyobrażało sobie, że kiedyś będą musieli ponownie stawać na ślubnym kobiercu. Ale tak się stało. Czy odnajdą w tej sytuacji korzyści również dla siebie? Czy połączy ich miłość lub chociaż nić porozumienia?


Czasami niepisane zasady oraz tradycje doprowadzały mnie do szaleństwa.


Styl autorki pozostaje taki sam i utrzymany na równie wysokim poziomie, jak poprzedni tom. Uwielbiam klimat, który jest obecny przez całą książkę. Ten mrok i czyhające na każdym kroku śmiertelne niebezpieczeństwo. Wciąga od pierwszych stron, a kartki uciekają w mgnieniu oka.

Valentina to młoda, rozsądna i silna kobieta. Jest lojalna i ambitna, ale również uparta. Jej pierwsze małżeństwo było z pozoru idealne, ale tak naprawdę opierało się na kłamstwie. Mąż był dla niej jedynie przyjacielem, więc kobieta nigdy nie poznała, czym jest czułość i pożądanie. W głębi duszy jest romantyczką i pragnie miłości.


Wypełnił mnie ból. Jak to było stracić kogoś, kogo darzyło się tak ogromną miłością?


Dante ma opinię bezwzględnego i niebezpiecznego mężczyzny oraz człowieka z lodu. Jest jak skała, zawsze opanowany, budzący strach i szacunek. Najczęściej nie okazuje emocji, tylko w nielicznych sytuacjach. Z jego oczu bije chłód, a serce jest przepełnione mrokiem. Trzyma ludzi na dystans, nawet Valentinę. Pragnie jej, ale za wszelką cenę próbuje to stłumić. 

Początek ich małżeństwa jest trudny. Obydwoje nadal czują smutek i żal spowodowany utratą bliskich. Dante jest wycofany i traktuje żonę z chłodną uprzejmością, ale Valentina jako jedna z niewielu nie podporządkowuje się woli męża, czym sprowadza na siebie kłopoty. Jest jednak zdeterminowana, by zdobyć jego uwagę i wzbudzić w nim pożądanie. Czy uda jej się złamać Dantego? Czy mają szansę na szczęśliwe życie razem?


Umilkliśmy, nie dotykając się, niczym dwoje nieznajomych przypadkiem zmuszonych do spania w tym samym łóżku.


Złączeni obowiązkiem to historia pełna emocji. Jest nieprzewidywalna, a autorka umieściła w niej wszystko, co najlepsze w tego typu książkach. Przeszłość i teraźniejszość. Intrygi i kłamstwa. Lojalność i oddanie. Strach i pożądanie. Honor i obowiązek. Opowiada o walce z demonami i o własne uczucia, o ponownym zaufaniu, pokonaniu słabości i ruszeniu ze swoim życiem do przodu. Pokazuje również, że jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy w stanie to osiągnąć. Miłość przychodzi niespodziewanie, wystarczy ją tylko przyjąć.
Podsumowując, z całego serca polecam Wam tą serię!






Wszyscy milczymy, ponieważ jesteśmy związani honorem i obowiązkiem, i ponieważ wszyscy zapłacilibyśmy cenę, gdybyśmy złamali nasze przysięgi.



Za możliwość przeczytanie dziękuję Wydawnictwu:




Moja ocena: 9,5/10





czwartek, 9 stycznia 2020

[PRZEDPREMIEROWO] "Summer" Justyna Dziura [PATRONAT MEDIALNY]


To takie niesprawiedliwe. To całe otwieranie się na drugiego człowieka. Oczekujesz tego samego, a dostajesz za swoje, cios prosto w serce.





Tytuł: Summer
Autor: Justyna Dziura
Strony: 273
Bohaterka: Summer
Wydawnictwo: WasPos

Premiera: 14.01.2020



Summer po tragicznych przejściach ze swoim byłym chłopakiem boi się komukolwiek zaufać. Stara się żyć normalnie, jednak codzienność nie jest tak łatwa, jak mogłoby się wydawać. Gdy do miasta wraca dawny przyjaciel dziewczyny, ta czuje się w końcu bezpieczna, a na jej twarzy zaczyna gościć uśmiech. Szczęście niestety nie trwa długo, ponieważ Damon nie daje o sobie zapomnieć. Co będzie w stanie zrobić, by odzyskać dziewczynę? I najważniejsze – czy ona pozwoli mu do siebie wrócić?
(Opis - Lubimy czytać)



Każdy ma chyba limit pecha, który musi wyczerpać, by później mogło być już tylko lepiej.



Summer to debiut polskiej autorki, który od momentu powstawania był mi bardzo bliski. Autorka stawia swoje pierwsze kroki w literackim świecie, ale czy historia jest godna polecenia? Przekonajcie się!

Miłość to najcenniejszy dar, jaki można znaleźć w życiu. Jeśli poznamy odpowiednią dla nas osobę, która okaże się być naszą bratnią duszą, śmiało możemy powiedzieć, że mamy wielkie szczęście. Jednak czasem zdarza się, że idealna osoba zmienia się nie do poznania. Miłość jest czasem naiwna, a my jesteśmy nią zaślepieni. Cierpimy przez nią, jednak wciąż mamy nadzieję, że ukochana osoba znowu stanie się taka jak dawniej. Jednak gdy ktoś raz nas skrzywdzi, jest w stanie zrobić to ponownie.


Te cztery słowa na zawsze wyryją się w mojej pamięci: będę o ciebie walczył.


Summer poznajemy w trudnym dla niej czasie, kiedy próbuje pozbierać się po zakończeniu burzliwego związku. Chodzi na terapię, jednak to nie pomaga. Dziewczyna boi się na każdym kroku, że demony przeszłości powrócą i już od nich nie ucieknie. Jak do tego doszło? Co wydarzyło się w życiu Summer?

Summer była pogodną i pełną życia dziewczyną z dobrego domu. Wszystko się zmienia, gdy na jej drodze staje Damon. Od razu wzbudza jej zainteresowanie z wzajemnością. Sam udało się przyciągnąć mroczne spojrzenie mężczyzny. Dziewczyna myślała, że już bardziej szczęśliwa być nie może, jednak wtedy nie wiedziała jak bardzo się myli.





Damon to przystojny i szarmancki mężczyzna, który dbał o Sam jak nikt inny. Spełniał jej każdą zachciankę i ją rozpieszczał. Ich związek przypominał bajkę, a dziewczyna nie wyobrażała sobie życia bez ukochanego. Jednak ich sielanka kończy się, gdy Sam się do niego wprowadza. Wtedy rozpoczyna się prawdziwy dramat. Co dzieje się, gdy chorobliwa zazdrość bierze górę?


Czasami potrzeba nam drugiej osoby, by życie choć trochę stało się lepsze.


Styl autorki od razu przypadł mi do gustu. Pisze lekko i płynnie, a strony uciekają w mgnieniu oka. Nie zabrakło też skrajnych emocji, humoru, chwil dramatu i scen, które potrafiły wzruszyć czytelnika. Autorka miała świetny pomysł na fabułę. Wydarzenia dzieją się w teraźniejszości, ale również zostają nam przybliżone zdarzenia z przeszłości. Mamy również namiętne sceny, które są barwnie napisane. Akcja jest wyważona, przez co książka nas nie nudzi. Ma kilka mankamentów, ale bledną one w ogólnym rozrachunku.

Okładka jest piękna. Dzięki niej możemy poczuć upragnione lato i rozgrzać się w te chłodne, zimowe wieczory. Przedstawia zakochaną parę w objęciach, na tle urzekającego morza i zachodzącego słońca.


To prawda, co mówią - słowa mają moc. W nieodpowiednich ustach mogą być bronią, która niszczy drugiego człowieka. To przykre, że tak wiele osób używa ich niewłaściwie.


Justyna w swojej książce porusza ważne i bardzo trudne tematy. Jest wiele takich historii w prawdziwym życiu, o których nie mówi się głośno. Pokazuje, jak kobiety takie jak Summer są traktowane w zaciszu własnych domów, czy mieszkań. Są zastraszane i zmuszone do życia w toksycznym związku. Gdzie nie czują się bezpieczne, a potworem staje się najbliższa osoba. Gdzie ukochana osoba ma dwa oblicza: to dobre, gdzie nas rozpieszcza i traktuje jak księżniczkę, i to złe, gdy pokazuje swoją prawdziwą twarz. Osoby takie jak Summer obwiniają siebie za zachowanie partnerów, bo gdyby zrobiły wszystko dobrze, nie zdenerwowałby się. Jednak czy na pewno? Przecież zawsze znajdzie się powód do kłótni, więc dlaczego to kobieta ma być workiem treningowym? Dlaczego to ona ma być karana za błędy, których nie popełniła? Tak nie powinno być.

Na świecie możemy spotkać wielu ludzi, tych dobrych i tych złych. Damon to z pozoru troskliwy i kochający mężczyzna, ale pod tą maską ukrywał swoją mroczną stronę. Na szczęście są też tacy mężczyźni jak Dean – przyjaciel z dzieciństwa Summer. Wraca, gdy go potrzebuje. Jest dobry, szczery i uczciwy. Wspiera dziewczynę, trwa przy niej i pomaga na nowo zacząć żyć.




Nadal byliśmy sobie bliscy, ale nie tak jak na samym początku. A może to ja bałam się ufać komukolwiek?  


Summer to bardzo dojrzała powieść, która otwiera oczy na pewne sprawy i zmusza do myślenia. Pokazuje, że miłość może czasem zawieść i zamienić nasze życie w koszmar, jednak z drugiej strony daje nam nadzieję, że istnieje również ta dobra i prawdziwa. To opowieść o ponownym zaufaniu, podniesieniu się po upadku, trudnych wyborach, walce z demonami przeszłości, podążaniu za marzeniami i szczerej przyjaźni, która sprawia, że stajemy się lepszą wersją samego siebie. W życiu trzeba dać sobie drugą szansę i ponownie otworzyć swoje serce. Nie można pozwolić zamknąć się na świat i żyć w wiecznym cieniu z dala od wszystkich. Nie jest to łatwe, lecz trzeba zmierzyć się z własnymi demonami i znów czerpać radość z życia. Los czasem wystawia nas na bolesne próby, ale w ostateczności wynagrodzi nam cierpienie i da nam upragnione szczęście i wieczną miłość. Wystarczy tylko mu na to pozwolić.

Podsumowując, z całego serca Wam ją polecamy!





Nikt nie może przestać walczyć o swoje życie. Ludzie pojawiają się i odchodzą, ale to ty decydujesz, co będzie dalej i kogo zatrzymasz u swego boku.



Za możliwość objęcia książki patronatem medialnym i zaufanie serdecznie dziękujemy Autorce i Wydawnictwu WasPos!




Moja ocena: 10/10

piątek, 3 stycznia 2020

"Warta ryzyka" K. Bromberg


Jesteś ryzykiem, które wybrałam. Jesteś tym, którego wybieram.


Tytuł: Warta ryzyka
Autor: K. Bromberg
Seria: Życiowi bohaterowie (tom 3)
Tłumaczenie: Marcin Kowalczyk
Strony: 460
Bohater/ka: Grayson/Sidney
Wydawnictwo: Editio Red





To trzeci tom serii Życiowi bohaterowie, w której znalazły się niezwykłe historie przystojnych braci w mundurach. Trzeci z nich, Grayson Malone, ma za sobą paskudną przeszłość. Jako młody chłopak zakochał się bez pamięci w dziewczynie, która nie była warta jego uczuć. Ta snobka z bogatej rodziny i egoistka z rozdętymi ambicjami pozostawiła go ze złamanym sercem i z małym dzieckiem. Ostatecznie Luke, uroczy chłopczyk, został miłością życia Graysona. To dla syna mężczyzna stał się dojrzałym, odważnym i silnym facetem, ale także zamkniętym w sobie samotnym ojcem.

Tą nadętą bogaczką była Sidney. Lata ciężkiej pracy zmieniły jej system wartości, jednak to wciąż uparta i pełna temperamentu dziewczyna, która tylko czasami popełnia poważne błędy. Ten zabójczy zestaw cech doprowadza ją do kryzysu w relacjach z szefem. Aby odzyskać jego zaufanie, wyrusza do małego miasteczka z misją ratowania jednego z magazynów. Ma nakłonić do udziału w konkursie HOT Dad kogoś, kto nawet nie chce o tym słyszeć. Tym kimś jest jej były facet, Grayson Malone.

Oto opowieść, w której znajdziesz pytania bez jasnej odpowiedzi. Upłynęły lata, Grayson i Sidney są innymi osobami. Przeszłość jednak wypaliła na sercu Graysona bolesne piętno. Poznasz ból i lęk, które każą silnemu mężczyźnie zamknąć się w skorupie samotności. Znajdziesz w tej historii namiętność i nadzieję. Przekonasz się, że kto pragnie szczęścia, musi podejmować ryzyko. I nie ma żadnych gwarancji, że ryzyko się opłaci...

Czy ktoś taki naprawdę jest wart ryzyka? (Opis z Lubimy czytać)


Warta ryzyka to trzeci i zarazem ostatni tom serii o braciach Malone. Na koniec przyszedł czas na Graysona, samotnego ojca ze złamanym sercem. Na jego drodze staje Sidney, kopia kobiety, która go zostawiła. Jak potoczą się ich losy? Czy miłość, która ich połączyła okaże się warta ryzyka?

Grayson jest pilotem w ratownictwie medycznym. Codziennie ratuje ludzkie życie, narażając własne.  Zostaje jednak niefortunnie zawieszony za niewykonanie rozkazu i narażenie życia załogi. Bracia widząc, jak źle wpływa na niego ta sytuacja, zgłaszają go do konkursu na najgorętszego tatusia organizowanym przez lokalną gazetę.

Sidney to córka właściciela gazety, w której pracuje. Pewnego razu zawala bardzo ważny wywiad, przez co zostaje wysłana, by uratować lokalny oddział w Sunnyville. Jednak Sidney jest uparta i wymyśla konkurs na najgorętszego tatuśka w mieście.

Styl autorki pozostaje niezmienny. Nadal pisze lekko i nie zanudza czytelnika. Książkę pochłonęłam bardzo szybko, a strony uciekały mi w mgnieniu oka. Jest pełna skrajnych emocji i humoru. Historia opowiedziana jest z perspektywy obydwojga bohaterów, co bardzo lubię w książkach.

Okładka jest piękna, według mnie najlepsza z całej serii. Jest subtelna i delikatna. Przedstawia uroczą parę w objęciach.


Kocham cię, do cholery, i nie mam pojebanej wskazówki, co z tym zrobić, poza prośbą o wybór mnie. Żeby mi powiedzieć, że jestem wart tego ryzyka.


Sidney od zawsze marzyła, by żyć w mieście i stać się redaktorką naczelną działu mody. Od zawsze była sama, a za główny cel postawiła sobie karierę. Nigdy nie pragnęła życia w małym miasteczku i założenia rodziny. Wszystko zmienia się za sprawą Graysona i jego syna.

Grayson jest opiekuńczym i troskliwym tatą. Dla niego najważniejszy jest syn i oddałby za niego życie. Po porzuceniu przez ukochaną stał się zgorzkniały, a jego serce przepełnia ból. Nie pragnie miłości, w jego życiu jest miejsce tylko na jednorazowe przygody.

Luke jest uroczym chłopcem, którego z miejsca pokochałam. W książce pojawiają się też bohaterowie z poprzednich części i sieją zamęt.

Los ponownie krzyżuje drogi Sydney i Graysona, wywracając ich życie do góry nogami. Wspomnienia wracają, a przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Jak potoczy się ich historia?

Podsumowując, książkami się bardzo podobała. To historia pełna bólu, cierpienia, walki z demonami przeszłości i przeszkód, z którymi muszą się mierzyć bohaterowie. Miłość to trudna droga, ale zarazem jest najlepszym, co może spotkać człowieka. Jest warta każdego ryzyka. Z całego serce polecam Wam całą serię o seksownych braciach!


Dawno temu ktoś kiedyś powiedział mi, abym znalazł to, co kocham i niech mnie zabije. Nie bój się tego, ponieważ ona również może być tym, co pomaga sprawić iż wróciłeś do życia. Ona może po prostu być powietrzem, którego potrzebujesz, aby oddychać, bez tego nie możesz żyć.



Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:




Moja ocena: 9/10


czwartek, 2 stycznia 2020

"Zagubieni" Adriana Rak


Nie ma nic ważniejszego niż miłość. Bez względu na to, kim jesteś i co w życiu robisz, zawsze dopada cię ten stan: w którym zakochujesz się bez pamięci i od tej chwili nie potrafisz żyć bez tej miłości.


Tytuł: Zagubieni
Autor: Adriana Rak
Strony: 284
Bohaterowie: Tamara/Alexander
Wydawnictwo: WasPos




Tamara jest dwudziestoczteroletnią samotną matką, mieszkającą w Gdańsku wraz ze swoim ukochanym synkiem oraz rodzicami. Jej ojciec jest alkoholikiem, który skutecznie niszczy porządek rodzinny. Młoda kobieta żyje z dnia na dzień i całą swoją uwagę skupia na wychowywaniu dziecka i pracy w jednym z popularnych marketów. Kiedy pewnego kwietniowego dnia dowiaduje się, że za kilka tygodni straci pracę, cały jej dotychczasowy świat wali się w posadach, bo jest jedyną pracującą osobą w rodzinie. Tamara jest zrozpaczona i nie widzi już żadnej nadziei na lepsze jutro, a przecież jeszcze niedawno miała w głowie tyle ciekawych planów…
Alexander to trzydziestoletni biznesmen, który z pomocą swoich rodziców wychowuje siedmioletniego syna. Od kilku miesięcy jest dziedzicem ogromnej rodzinnej fortuny, której jego najbliżsi dorobili się na produkcji i sprzedaży mebli. Mężczyzna daje się poznać jako niezwykle przedsiębiorczy rekin biznesu, który z rozwagą zarządza majątkiem. Jedną z jego nowych inwestycji jest budowa polskiej filii ich meblarskiego imperium, która powstanie w Gdańsku — mieście, w którym zazna nie tylko szczęścia w życiu zawodowym, ale także osobistym…
Ich wspólna historia rozpoczyna się pewnej nocy, kiedy Alexander odpowiada na ogłoszenie Tamary, w którym kobieta opisuje siebie jako chętną do zawarcia znajomości z dojrzałym mężczyzną. Już od pierwszych chwil nawiązują oni ze sobą nić porozumienia, a po kilku kolejnych tygodniach, w czasie których ich kontakt pogłębia się, spostrzegają, że… są sobie przeznaczeni. Jak to jednak bywa w życiu, okrutny los w dość szybkim czasie przypomni im o sobie, serwując coś, na co żadne z nich nie jest gotowe — rozłąkę…
Zagubieni to kolejna historia w dorobku autorki, pokazująca, że czasem prawdziwa miłość to zbyt mało, aby być ze sobą i wieść szczęśliwe życie…

Pierwsze, co przyciągnęło mój wzrok piękna okładka, która sprawia, że chce się sięgnąć po książkę. Jednak treść niesie ze sobą o wiele więcej. Jest to powieść obyczajowa, która mogłaby przydarzyć się każdemu z nas. Przekonajcie się, co w sobie kryje.

Tamara to młoda kobieta i matka. Samotnie wychowuje syna i mieszka z rodzicami. Jako jedyna pracuje i utrzymuje rodzinę. Gdy nagle traci pracę, grunt usuwa się jej spod nóg. Pod wpływem chwili pisze ogłoszenie, że szuka sponsora, na które odpowiada Alexander.

Alexander to człowiek biznesu, który chce otworzyć filię swojej firmy w Gdańsku. Mieszka w Niemczech i samotnie wychowuje siedmioletniego syna. Nie ma u swego boku żadnej kobiety, bo nie ma na nie czasu i ochoty. Do tej pory wystarczały mu te na jedną noc. Dopóki nie poznaje Tamary. Gdy odpowiada na jej ogłoszenie wie, że trafił na nieoszlifowany diament. Kobieta nie zna poczucia własnej wartości i obawia się znajomości z nieznajomym. Czy może mu zaufać? Jak zakończy się ta historia?

Styl autorki przypadł mi do gustu, a książkę czytało się naprawdę szybko. Historię poznajemy z obu perspektyw, co bardzo podoba mi się w książkach.


Kochałam go na zabój i to sprawiało, że wciąż miałam wątpliwości co do podjętej decyzji. Sama miłość to jednak czasem zbyt mało, a poza tym ja przecież i tak nie zasługiwałam na takiego mężczyznę.


Tamara to dobra dziewczyna, choć nie pochodzi z tzw. „dobrego domu”. Los jej nie oszczędzał, została sama z dzieckiem, ale poradziła sobie bardzo dobrze. Kocha syna i chce dla niego jak najlepiej. Wie, że ojciec alkoholik nie wpływa dobrze na dziecko, dlatego chciałaby się wyprowadzić. Szkoda jej matki, która nie chce zostawić ojca. Jest w pułapce. Jedynym źródłem szczęścia jest synek i nowo poznany mężczyzna.

Książka mogłaby być zwykłym romansem obyczajowym, ale zawiera w sobie bardzo ważny i trudny temat. Mowa tu o alkoholizmie ojca głównej bohaterki. Tak rzadko się o tym mówi, a żony alkoholików wstydzą się przyznać, że są w takiej sytuacji. Nie chcą szukać pomocy dla siebie ani dla mężów. W całej sytuacji winią siebie. Książka pokazuje jak w rzeczywistości wygląda sytuacja rodzinna osób, które żyją z osobą uzależnioną od alkoholu. Autorka przedstawiła ją bez upiększania.

W tym Nowym Roku polecam Wam tę książkę. Wiem, że spędzicie z nią miło czas.


[...] PS. Uśmiechnij się ;-) Masz niezwykle smutne i przejmujące spojrzenie...


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Autorce i Wydawnictwu:




  


Moja ocena: 8/10



Życzymy Wam również Wszystkiego Najlepszego i samych sukcesów w 2020 roku. Dla nas z pewnością będzie to rok pełen wrażeń. Mamy nadzieję, że będziecie razem z nami.



Ania i Martyna
W oceanie słów