"Spętani przeznaczeniem" Veronica Roth

Nie może być mowy o pokoju tam, gdzie nie ma szacunku.

Tytuł: Spętani przeznaczeniem

Seria: Naznaczeni śmiercią (tom 2)

Autor: Veronica Roth

Tłumaczenie: Michał Zacharzewski

Strony: 516

Bohater/ka: Akos/Cyra

Wydawnictwo: Jaguar

Ona – zabija dotykiem, on – jako jedyny jest na ten dotyk odporny.
Spętani przeznaczeniem to pełna niezwykłych wyobrażeń historia o nadziei, walce i miłości, rozgrywana w kosmicznym uniwersum.

Akos – syn podbitego narodu, jest sługą przeznaczonym księżniczce panującej nacji – Cyrze. Życiem dwojga od narodzin rządzi przeznaczenie, narzucone przez wyrocznie. Raz wypowiedziany los staje się nieodwracalny, a nad rodzącą się miłością ciąży fatum śmierci. W walczący o równowagę świat wkraczają dawne demony. Tyran – ojciec Cyry uważany za martwego – powraca z kosmicznej wędrówki, by zniszczyć życie mieszkańców planety Thuvhe.

Po zekranizowanej Niezgodnej i bestsellerze Naznaczeni śmiercią nadchodzi wyczekiwany finał losów Cyry i Akosa. Czy bohaterom uda się obalić bezduszną tyranię? I czy będą w stanie odmienić to, co nieodmienialne?

Jesteśmy setkami zwalniających serc”.

Poprzedni tom zakończył się w takim momencie, że czym prędzej chciałam poznać dalsze losy bohaterów. Czy kontynuacja okazała się lepsza, a może potencjał został zmarnowany?
Jeśli nie znasz pierwszego tomu, czytasz na własne ryzyko :) Tutaj link do pierwszego tomu: klik

Największy tyran w historii Shotet żyje. Lazmet Noavek uznany za zmarłego powraca i nie ma pokojowych zamiarów. Z czym bohaterowie będą musieli się zmierzyć?

Historia skupia się na wojnie i grze politycznej. Po zabójstwie Ryzeka Isae Benesit trafia do Siedziby Zgromadzenia wraz z Cisi. Przewodniczący Zgromadzenia chce ją przekonać do swoich racji, ale czy słusznych?

Śmierć nie jest jedyną karą, jaką można wymierzyć ludziom.
Można też zafundować im koszmary.

Bohaterowie w tej części będą poddani wielu próbom. To walka o przetrwanie w świecie wojny. Miłość i przyjaźń w takich czasach jest naprawdę trudna.

W pierwszej części to Shotet było przedstawione jako ci źli, a tutaj lud Thuvhe też nie jest święty. Nie wszystko jest czarno-białe. A to czego chce Isae Benesit, kanclerz Thuvhe, niekoniecznie jest dobre dla wszystkich.

Jeśli ty nie dasz rady, nikt nie da, powtórzyłam sobie. Jeśli ty nie zdołasz tego zrobić,
 przegramy, więc i ty również”.

Narracja w tej części jest rozwinięta. Mamy rozdziały z perspektywy głównych bohaterów, czyli Cyry i Akosa, ale także z perspektywy Cisi i Eijeha. Jest to ciekawy zabieg, bo możemy więcej się dowiedzieć. Choć czasem wymaga to większego skupienia, żeby się nie zgubić.

Bohaterów nie trzeba przedstawiać, bo znamy ich z pierwszego tomu. Jednak zaszły w nich pewne zmiany. Czy aby na lepsze?

Okładka jest w podobnym stylu jak pierwsza część. Moim zdaniem magiczna i pasuje do historii w środku.

Co do autorki, moim zdaniem z każdą książką pisze lepiej. Nabiera doświadczenia i książkę czyta się naprawdę dobrze. Wydarzenia następują po sobie i wszystko ma sens.

Może rzeczywiście nie ma co się wstydzić umierania z nadzieją w sercu.

Podsumowując, książka mi się podobała. Mamy tu młodzieżówkę połączoną z gatunkiem Science fiction i nutką romansu w tle, ale całość wypada naprawdę dobrze. Bohaterowie muszą zmierzyć się z własnymi demonami, a także nie dać się złamać. Wiadomo, że jak każda książka ta również posiada pewne niedociągnięcia, ale na tle całości nie warto się na nich skupiać. Mogę Wam ją polecić na nadchodzące wakacje.

Dlaczego spodziewasz się, że świat pójdzie ci na ustępstwa?(...) Nikt nikomu nie obiecywał, że będzie łatwo, miło i uczciwie. Pewne są tylko ból i śmierć.

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu Jaguar.