piątek, 2 kwietnia 2021

"Rozdarte serce" Lena M. Bielska

 

Wiele bym wtedy oddała, żeby go nie pokochać, ale... Rozum i tak przegrałby walkę z sercem.





 


Tytuł: Rozdarte serce

Autor: Lena M. Bielska

Seria: Bellomo (tom 1)

Strony: 343

Bohater/ka: Vito/Eve

Wydawnictwo: NieZwykłe

 

 

Pięć rodzin mafijnych i prawo, którego nie wolno łamać!
Pierwszy tom słynnej serii „Bellomo”!
Eve poznaje Vita przypadkiem – wpada na niego, przy okazji oblewając się kawą. Nie ma pojęcia, że ten mężczyzna nie jest tylko przystojnym nieznajomym, z którym mogłaby umówić się na randkę. Nic, co dotyczy Vita, nie jest zwyczajne.
Eve jest dla Vita powiewem świeżego powietrza. Nie wie, jaki z niego człowiek, i nie pochodzi z brutalnego świata będącego jego codziennością. Być może to najbardziej go w niej pociąga.
Vito Bellomo z pozoru jest tylko znanym, nowojorskim biznesmenem, właścicielem kilku klubów i firm. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że sprawuje władzę nad największą organizacją przestępczą w Nowym Jorku. Wkrótce mężczyzna wciągnie Eve w krwawą rozgrywkę, w której więcej niż jedno serce zostanie rozdarte.

(Opis – Lubimy czytać)


 

Oboje działaliśmy na siebie jak dwa przeciwne bieguny – bezsprzecznie odczuwaliśmy między sobą mocne przyciąganie.

 

 

Czasem jedna przypadkowo poznana osoba może zmienić całe nasze życie. Okazuje się tą właściwą, ale często los lubi płatać figle i rzuca kłody pod nogi. Co się stanie, gdy prawda wyjdzie na jaw?

 

Rozdarte serce to debiut autorki. Skusił mnie opisem i przyciągnął okładką. Ale czy przypadł mi do gustu?

 

Eve i Vito poznają się przypadkiem, a dokładniej wpadają na siebie. Po tym spotkaniu los jeszcze kilka razy krzyżuje ich drogi. Już od samego początku czuć między nimi chemię i pojawia się wzajemna fascynacja. On to bogaty biznesmen i właściciel kilku klubów oraz firm. Należy również do szefów mafijnej organizacji. Ona to piękna kobieta, która pracuje w firmie transportowej. Obydwoje mają pewne tajemnice, które mogą wszystko zmienić, gdy wyjdą na jaw. Ale czy można wygrać walkę z sercem?

 

 

Gdyby tylko wiedziała, że mógłbym mieć wszystkie informacje o niej jak za pstryknięciem palca. Gdyby tylko wiedziała, że wystarczyłoby jedno moje słowo, a wiedziałbym o niej wszystko. Gdyby tylko wiedziała, kim byłem, już nigdy nie spojrzałaby na mnie w ten sam obezwładniający sposób, co wcześniej.

 

 

Styl autorki jest lekki i przyjemny. Początkowo nie mogłam się wkręcić w tą historię, ale później już przepadłam. Czyta się ją bardzo szybko, a strony uciekają w mgnieniu oka. Nie ma zbędnych opisów, za to jest intrygująca fabuła, wartka akcja, nutka humoru i mnóstwo emocji. Nie zabrakło również namiętności, ale też niebezpieczeństwa oraz brutalnych momentów.

 

Eve to młoda kobieta, która ucieka przed swoją przeszłością. Została zmuszona zmienić całe swoje życie, a teraz stara się żyć normalnie. Twardo stąpa po ziemi, ciągle czujna i ostrożna. Ma swoje zasady moralności, ale czasem potrafi pokazać pazurki.

 

Vito to przystojny, władczy, zaborczy i stanowczy mężczyzna. Wie, czego chce i po to sięga. Potrafi być okrutny i pozbawiony skrupułów, ale też opiekuńczy oraz troskliwy. Nie jest dobrym człowiekiem, ale nie jest też całkowicie zły. Budzi strach, ale również szacunek. Dla rodziny jest w stanie zrobić wszystko.

 

 

To żałosne, że człowiek rozumie, kogo ma obok siebie dopiero w momencie, w którym grozi mu utrata tej osoby.

 

 

Ich relacja rozwijała się stopniowo, przez co mogli się lepiej poznać. Od początku coś między nimi zaiskrzyło. Obydwoje jednak przed czymś uciekają i skrywają pewne sekrety. Połączyło ich pożądanie, ale dopiero później zrozumieli, że łączy ich o wiele więcej. Czy ta dwójka ma szansę na szczęśliwe zakończenie? Jak postąpią w świetle ujawnionych informacji? Jak potoczy się ich historia?

 

Rozdarte serce to naprawdę dobra książka. Pomimo kilku schematów, których nie dało się uniknąć, wnosi coś pochłaniającego i intrygującego. To historia pełna smutku, tajemnic, niebezpieczeństwa, brutalności, namiętności i intryg. Książka pełna niespodziewanych zwrotów akcji, niepewności, strachu, ale też nadziei i uczuć. Niektóre wydarzenia sprzed lat mogą mieć duży wpływ na teraźniejszość. Nie da się uciec od przeszłości, gdyż uderzy w najmniej spodziewanym momencie. Pokazuje jak trudna jest walka między tym, co mówi rozum, a tym co krzyczy serce. Czasem nowo poznana osoba staje się nam bliższa niż ktokolwiek inny.

Serdecznie polecam!

 

 

Ludzie są krótkowzroczni, Vito. Widzą tylko to, co mają przed nosem. Wierzą w to, co usłyszą w telewizji. Mało kto wpadnie na to, że większość informacji to zwykła propaganda. Myślą utartymi schematami, że mafia to zło i powinno się nas wyplenić.

 

 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:

 


Moja ocena: 8,5/10

 

3 komentarze:

  1. Literatura mafijna to nie moje klimaty - wiem, bo próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawdziwa miłość potrafi zjednoczyć w całość sygnały płynące z serca i rozumu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za literaturą mafijną. Tym razem odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Jest to dla mnie motywacja do dalszej pracy :)
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.