czwartek, 20 maja 2021

"Upadek legendy" Meghan March

 


Życie jest za krótkie, żeby brać wszystko na poważnie. Przecież i tak nikt z nas nie wyjdzie stąd żywy.





 


Tytuł: Upadek legendy

Autor: Meghan March

Tłumaczenie: Edyta Stępkowska

Seria: Gabriel Legend (tom 1)

Strony: 317

Bohater/ka: Gabriel/Scarlett

Wydawnictwo: Editio Red

 

 


Scarlett Priest mogła przywodzić na myśl księżniczkę z wieży z kości słoniowej — była piękna, bogata i niedostępna. Miała także władzę nad rzeszą fanów — nieformalną, choć diabelnie skuteczną. To, co Scarlett uznawała za doskonałe, automatycznie takie się stawało. Słowo uznania ze strony księżniczki było cenniejsze niż złoto: mogło uratować życie, podźwignąć interes, a nawet wskrzesić... legendę.

Gabriel Legend był bardzo niebezpiecznym i zdeterminowanym mężczyzną. Po zakończeniu kariery pięściarza postanowił założyć klub. Miało to być wyjątkowe miejsce, do którego każdy będzie chciał wejść choćby na jeden wieczór. Ale coś poszło nie tak. Jedna strzelanina sprawiła, że klub Legenda stanął na skraju plajty. Gabriel postanowił jej zapobiec. Pomysł, aby skorzystać z pomocy kogoś, kto profesjonalnie stworzy wizerunek najgorętszego miejsca w mieście, wydawał się niezły. Gorzej wyszło z realizacją tego zamiaru.

Nie planował tak poważnego przestępstwa, ale stało się. Jego przyjaciel niespodziewanie porwał Scarlett i dostarczył Gabrielowi wprost do klubu. Gdy dziewczyna zrozumiała, że nie grozi jej natychmiastowa śmierć, zainteresowała się propozycją obu mężczyzn. Uczynienie z tego miejsca prawdziwej legendy Manhattanu było dla niej sporym wyzwaniem. Chodziło także o coś więcej. Błękitne oczy i umięśniona sylwetka Gabriela wywarły na Scarlett piorunujące wrażenie.

On od niemal pierwszej chwili nie potrafił przestać myśleć o pięknej Scarlett. Wiedział, że nie ma u niej szans, że pochodzą z różnych światów. Zdawał sobie też sprawę, co może go czekać — za porwanie groziło wiele lat odsiadki. A jednak stoczyłby o tę piękność walkę z samym diabłem albo nawet oddał mu duszę, gdyby tylko było to możliwe. Tyle że są takie granice, do których pokonania nie wystarczą pożądanie, tęsknota i uwielbienie...

Legenda. Pokusa. Pożądanie. To musi skończyć się upadkiem.

(Opis – Lubimy czytać)

 

 

Kiedy zaczyna Ci na kimś zależeć, wpadasz w największą pułapkę ludzkości i ja na pewno nie dam się w nią złapać ponownie.

 


Czasem trzeba przejść przez piekło, by wreszcie spotkać bratnią duszę. Potrzeba wiele przetrwać i przecierpieć, by zrozumieć, że właśnie spotkaliśmy właściwą osobę. Ale co, jeśli z jakiejś przyczyny nie możemy z nią być? Choć serce i ciało mówią tak, to rozum stanowczo się przed tym wzbrania, bo wie, że tak będzie lepiej. Kto wygra to starcie?


Po książki Meghan March sięgam praktycznie w ciemno. To już kolejna jej seria, którą mogłam przeczytać. Czy skradła moje serce tak, jak poprzednie?


Głównymi bohaterami tej książki są Scarlett Priest i Gabriel Legend. Ona sławna i bogata księżniczka, wzór do naśladowania. On niebezpieczny i zdystansowany były pięściarz. Dzięki swojej ciężkiej pracy otworzył klub, o którym miało być głośno w całym mieście, ale jedna nocna strzelanina przekreśliła wszystko. Teraz wisi nad nim wizja zamknięcia klubu, ale mężczyzna nie podda się bez walki. I do tego będzie potrzebował Scarlett. Wierzy, że wskrzesi jego klub i uczyni z niego legendę. Mimo że ich znajomość zaczęła się od porwania, to kobieta zgadza się na propozycję Gabriela i podejmuje wyzwanie. Ale po jakimś czasie dotrze do nich, że czują do siebie coś więcej niż tylko pożądanie. Ten związek nie mógłby się udać, gdyż obydwoje pochodzą z dwóch różnych światów i dzieli ich niemal wszystko. Jednak to przeszłość Legenda sprawia, że ta dwójka nie może być razem dla własnego dobra. Jak potoczy się ta historia?

 

 

Kłykcie wyciągniętej ku mnie dłoni pokrywają blizny, jakby Gabriel Legend musiał wywalczyć sobie drogę do miejsca, w którym się teraz znalazł. Jest groźny, szorstki i jakby nie z tego świata.

 

 

Styl autorki nieco różni się od tego, który mogłam poznać w poprzednich seriach. Tutaj jest nieco spokojniejszy, akcja nie pędzi, tylko rozwija się stopniowo. Na początku nie mogłam się wkręcić w tę książkę, ale później nie mogłam się od niej oderwać. Jest lekko i przyjemnie. Nie zabrakło też nutki humoru, mnóstwa skrajnych emocji i uczuć oraz namiętności i pikanterii. Również bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani. Polubiłam ich pasję, silne charaktery i słowne potyczki.

 

Gabriel to przystojny, mroczny, niebezpieczny i pociągający mężczyzna. Wiele przeszedł w swoim życiu i do dziś męczą go demony przeszłości. Jest zdystansowany i stroni od ludzi, mając przy sobie tylko garstkę przyjaciół, dla których oddałby wszystko. Wiele lat musiał walczyć, by utrzymać się przy życiu, ale udało mu się, choć poniósł za to wysoką cenę. I kiedy otworzył wymarzony klub, strzelanina, do której w nim doszło przekreśliła całą jego ciężką pracę. Ale on nigdy się nie poddawał i tak było też w tym przypadku.

 

Scarlett to piękna, ambitna i mądra kobieta. Jej życie było perfekcyjnie poukładane. Idealny wizerunek, który przyciąga wielu fanów, świetnie prosperująca firma, odpowiedni chłopak, uwaga ojca i… życie w złotej klatce. Tak naprawdę jest zagubiona i samotna, a to wszystko jest na pokaz. Ma swoje demony, ale ukrywa je pod maską. Na początku nie polubiłam tej perfekcyjnej Scarlett, bo wydawała mi się zbyt sztuczna. Zmieniłam zdanie, kiedy poznałam tą prawdziwą. Tą radosną i delikatną, która żyła i cieszyła się życiem, nie patrząc na to, co pomyślą o niej inni. Taka właśnie była przy Gabrielu.

 

 

Nadzieja naraża człowieka na rozczarowanie, a tego naprawdę już mi wystarczy. Moje wielkie plany i marzenia, które próbowałem przekuć w rzeczywistość, już były naznaczone krwią. Wiem, że wróg czeka, aż wezmę odwet. I zrobię to - gdy będę gotowy.

 

 

Choć obydwoje pochodzą z dwóch zupełnie różnych światów i dzieli ich praktycznie wszystko, połączyła ich jakaś siła. Tak samo zdeterminowani, odważni i uparci, by walczyć. Relacja Gabe’a i Scarlett rozwijała się powoli, ale towarzyszyło jej mnóstwo emocji. Od wzajemnego przyciągania, po fascynację i pożądanie do czegoś znacznie głębszego. I mimo że są pewni, że pragną siebie nawzajem i chcieliby czegoś więcej, to Gabriel wie, że dla ich własnego bezpieczeństwa będzie lepiej, jeśli o sobie zapomną. Ale pokusa jest zbyt silna, by ciągle ją ignorować. Czy ta dwójka ma szansę na coś więcej?

 

Upadek legendy to naprawdę dobra książka. Jest pochłaniająca, pełna pasji, mroku, smutku, niepewności, nadziei i miłości. To historia o trudnych wyborach, poczuciu kontroli, walce, podejmowaniu ryzyka, otwieraniu się na drugą osobę. Pokazuje, że rodzina to nie tylko więzy krwi, ale ludzie, którzy okazali pomoc i troskę w potrzebie. Którzy bezinteresownie nas wspierają i są przy nas nawet w najtrudniejszych chwilach. Jak pewne wydarzenia z przeszłości potrafią odcisnąć trwałe piętno i nie pozwalają o sobie zapomnieć ani ruszyć dalej. Jak trudno stoczyć walkę między sercem, a rozumem.

Serdecznie polecam Wam tę serię! I z niecierpliwością czekam na drugi tom!

 

 

Nie powinienem był odwzajemnić jej pocałunku za pierwszym razem. Nie powinienem był również wyciągać jej stamtąd i swoim ciałem przygważdżać do drzwi mojego samochodu. Ale nie mogłem się powstrzymać. Nie chciałem.

 

 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:

 

 

Moja ocena: 8,5/10

 

 

 

 

wtorek, 18 maja 2021

"Najpiękniejsza pamiątka" Vi Keeland, Penelope Ward


 

Jeśli naprawdę kogoś kochasz, to serce powinieneś mieć szczelnie wypełnione tą osobą i nie powinno znaleźć się w nim miejsce dla kogokolwiek innego.



 

 

 


Tytuł: Najpiękniejsza pamiątka

Autor: Vi Keeland, Penelope Ward

Tłumaczenie: Marcin Kuchciński

Strony: 328

Bohater/kaMilo/Madeline

Wydawnictwo: Editio Red

 




Od początku wszystko szło nie tak. Zerwane zaręczyny tuż przed samym ślubem. Samotna wycieczka zamiast podróży poślubnej. Fatalna pogoda, odwołane loty, a w perspektywie koczowanie w lobby hotelu zamiast oczekiwania na koniec śnieżycy w cywilizowanych warunkach. To wtedy nieoczekiwanie zaczęła się historia rodzeństwa Madeline i Milo Hookerów, choć oboje nazywali się zupełnie inaczej i wcale nie byli bratem i siostrą.
Śnieżyca minęła, loty przywrócono, a Madeline i Milo nie potrafili się rozstać. Stali się sobie bliscy. Przez kilka cudownych dni byli nierozłączni. Nie poznali swoich prawdziwych imion, choć zdradzili sobie najpilniej skrywane sekrety. Zwiedzali razem różne miejsca i zbierali pamiątki. A gdy wreszcie przyszedł czas rozstania, obiecali sobie, że spotkają się znów, za trzy miesiące w Nowym Orleanie. Wtedy będą już wiedzieć, czy są na siebie gotowi.
Powrót do domu przyniósł dziewczynie nowe rozterki i kolejne znaki zapytania. Od chwili pożegnania wiedziała, że będzie tęsknić za pięknym nieznajomym. Serce mówiło jej, że są dla siebie stworzeni i mogą zbudować cudowny związek. Rzeczywistość jednak okazała się zupełnie inna od marzeń o bajkowej miłości. Madeline — a właściwie już Hazel — zaczęła sobie zadawać pytania, czy w jej przyszłości jest w ogóle miejsce dla mężczyzny i czy ma jeszcze szansę na prawdziwe, szczere uczucie.

Ogarnęło ją zwątpienie, a miesiące powoli upływały...
Czy wspomnienia mogą zastąpić prawdziwą miłość?
(Opis z Lubimy czytać)



 

Jak to w życiu jest? Czy rządzi nami przypadek, a może wszystko zapisane jest w gwiazdach i chcąc nie chcąc przeznaczenie i tak nas dopadnie? Co znaczy wtedy jedna chwila, jedna zła decyzja, jeden uśmiech czy jedna łza? Madeline i Milo połączył przypadek, a może przeznaczenie? Przekonajcie się! Tego duetu autorskiego chyba nie trzeba przedstawiać!


 

Madeline i Milo, a raczej Hazel i Matteo spotkali się w hotelu w Vail. Ona po tym jak zostawił ją narzeczony postanowiła jechać w podróż poślubną sama, a on w tym samym czasie odwiedzał rodzinę. Burza śnieżna sprawiła, że utknęli w kurorcie narciarskim, a że nie było nigdzie wolnych miejsc podszyli się pod rodzeństwo Hooker, którzy nie zdołali dotrzeć do hotelu. Tak zaczęła się ich wspólna przygoda. Nie chcą znać swoich prawdziwych imion, dlatego odgrywają swoje role. Postanawiają wyruszyć w podróż i odwiedzać różne miejsca, by zaznać smaku przygody. Jak zakończy się dla nich ta podróż? Czy odkryją swoje przeznaczenie i odnajdą swoją życiową drogę?

 

Hazel to młoda i ambitna pani fotograf. Ma swoje studio, ale jej zlecenia to głównie robienie zdjęć dzieciakom w szkole. Już jej to nie satysfakcjonuje, bo wcześniej podróżowała i robiła zdjęcia muzykom. Pragnie przygody, a utknęła w związku ze stabilnym mężczyzną. Po tym jak ją zostawił, próbuje odnaleźć się na nowo. Odnaleźć dawną siebie, tą żądną przygód Hazel i właśnie Matteo pomaga jej znaleźć właściwą drogę. Choć znają się krótko, poznają swoje najbardziej skrywane uczucia. Ale czy to wystarczy, by zrezygnowali dla siebie z dawnego, bezpiecznego życia?


Matteo od dłuższego czasu zachowuje się jak outsider, ale przy Hazel odżywa i znowu zaczyna się uśmiechać. Po tragedii, która go spotkała wycofał się z życia. Jednak dzięki nieznajomej zaczyna znowu żyć.

Ta dwójka musiała się poznać, żeby pomóc sobie nawzajem. Jednak czy pragnienia serca zdołają przebić się na powierzchnię? Dwa tygodnie wolnego od codzienności uwolniło skrywane pragnienia, ale czy powrót do rzeczywistości nie okaże się bezpieczniejszym wyborem? A co gdy były narzeczony postanowi zawalczyć o ukochaną? Bezpieczeństwo czy przygoda?


Styl autorek uwielbiam i chętnie sięgam po ich książki. Piszą lekko i przyjemnie, a przez książkę się płynie. Nie ma czasu na nudę, jest za to mnóstwo emocji. Książka podzielona jest na dwie części, co oddziela od siebie losy bohaterów.

 

Okładka to jedyne, co mi się nie podoba. Ten róż do mnie nie przemawia i gdyby to nie był duet tych autorek, raczej bym po nią nie sięgnęła. Jednak książki nie ocenia się po okładce.

 

Bohaterowie są z krwi i kości, mają swoje problemy i rozterki. Hazel od dawna pragnie przygody, ale żyła w bezpiecznej bańce. Dopiero rozstanie otworzyło jej oczy, że nie tego pragnie od życia.

Matteo stracił kogoś bliskiego, ale również pasję. Był muzykiem, a stał się odludkiem. Dopiero przy Hazel zaczął inaczej patrzeć na swoją przeszłość.

 

Najpiękniejsza pamiątka  okazała się świetną lekturą na wiosenne wieczory. Jest pełna uczuć, miłości, przyjaźni, ale też bólu i smutku. To historia o odkrywaniu siebie i podążaniu za swoimi pragnieniami. To historia o radzeniu sobie z bólem, z poczuciem winy i ich odkupieniem, a także o miłości dwóch dusz, które leczą się wzajemnie. Spędziłam z nią miło czas i z pewnością pozostanie w mojej pamięci. Polecam Wam z całego serca tę książkę!



 

Palcem przesunął po moich ustach.
Ten delikatny gest rozpalił mnie.
Zamknęłam oczy, rozkoszując się jego dotykiem do tego stopnia,
że nieomal zabrakło mi tchu.
Na policzkach czułam jego przyspieszony oddech.
Pragnęłam go. Temu nie dało się zaprzeczyć.

 


 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:




 

 

Moja ocena: 8/10

 

 

 

 

niedziela, 16 maja 2021

"Podstępne serce" Lena M. Bielska

 


Widziałam w jego oczach radość, gdy na mnie patrzył. Jego delikatność sugerowała, że traktował mnie tak, jakbym była dla niego ważna. Napawało mnie to nadzieją, że nasza historia mogła się dobrze potoczyć.







Tytuł: Podstępne serce

Autor: Lena M. Bielska

Seria: Bellomo (tom 2)

Strony: 331

Bohater/ka: Salvatore/Zoja

Wydawnictwo: NieZwykłe

 


 

Pięć rodzin mafijnych i prawo, którego nie wolno łamać!

Drugi tom słynnej serii „Bellomo”!

Salvatore Bellomo, dwudziestopięcioletni brat dona, od zawsze chciał stanąć na czele mafii. Dlatego kiedy nadarza się ku temu okazja, chętnie zgadza się na aranżowane małżeństwo. Ma wziąć ślub z Zoją Letową i w ten sposób przejąć rządy po jej ojcu, szefie Moskiewskiej Braci. 
Zoja Letowa marzy o tym, aby wyjechać z Rosji. Gdy dowiaduje się, że wyjdzie za Salvatore’a, jest niezmiernie szczęśliwa. Uważa, że nowojorscy mafiosi znacznie różnią się od rosyjskich – przede wszystkim szanują kobiety. 
Zoja myśli, że jej sny się spełnią. Zostanie żoną przystojnego i szarmanckiego Salvatore’a, zamieszka w Stanach Zjednoczonych i już nigdy nie wróci do Rosji.
Nie wie jednak, że jej przyszły mąż ma względem niej inne plany.

(Opis – Lubimy czytać)

 

 

Nie zdawałam sobie sprawy, że zaufałam komuś, kto miał swój plan. Oddałam mu się cała, oddałam mu ciało i serce, a on mnie perfidnie wykorzystał do własnych celów.


 

Pozory czasem mylą. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że dwie strony pragną tego samego z tych samych powodów, to prawda może być inna. Co jeśli każdy ma w tym układzie ukryty cel? Czy coś takiego ma szansę przetrwać?

 

Podstępne serce to drugi tom serii Bellomo. Pierwszy tom bardzo mi się podobał, więc bez wahania sięgnęłam po następny. Czy również przypadł mi do gustu?

Tych, którzy nie znają serii, zapraszam na recenzję pierwszego tomu: Rozdarte serce.

 

Salvatore Bellomo to brat Vita. Kiedy don proponuje mu aranżowane małżeństwo z Rosjanką, ten od razu się zgadza. Dzięki temu będzie mógł przejąć rządy po ojcu dziewczyny w Moskiewskiej Braci. Od zawsze pragnął rządzić mafią, a ten ślub jest jego jedyną szansą na to. Zoja Letowa pragnie małżeństwa, by móc na zawsze uciec z Rosji i zaznać odrobiny wolności. Bez oporów zgadza się na ślub, gdyż jest pewna, że dzięki niemu będzie mogła rozpocząć nowe życie u boku męża w Nowym Jorku. Obydwoje zawierają ten układ nie znając swoich ukrytych celów, które zamierzają osiągnąć. Czy ich małżeństwo będzie w stanie przetrwać kłamstwa i inne przeciwności losu? Jak potoczą się ich losy?

 

 

Byliśmy dwójką zupełnie sobie obcych ludzi. Każde z nas miało własne, głęboko ukryte w umysłach powody do ślubu. Zoja niczego innego tak nie pragnęła, jak wyprowadzki z chłodnej Rosji, w której jedyne co ją czekało, to krzywda i strach. Ja, odkąd sięgałem pamięcią, marzyłem o tym, żeby mieć własną mafię, żeby rządzić ludźmi tak, jak mógł to robić Vito po śmierci naszego ojca. To małżeństwo – oprócz tego, że miało być związkiem dwójki ludzi, miało też drugie dno, zarówno z mojej, jak i jej strony.

 

 

Styl autorki wciąż pozostaje na wysokim poziomie, jak w poprzednim tomie. Jest lekko i przyjemnie, ale nie brak też momentów, gdzie akcja przyprawia o szybsze bicie serca. Ten tom wciągnął mnie od początku. Czytało się go bardzo szybko, gdyż nie mogłam się oderwać. Nie zabrakło też nutki humoru, chwil dramatu, niebezpieczeństwa, ale i pikantniejszych scen napisanych ze smakiem.

 

Salvatore to przystojny, pewny siebie i władczy mężczyzna. Jest uparty,  potrafi być bezwzględny, ale i opiekuńczy. Dba o bliskich i jest w stanie zrobić dla nich wszystko. Od zawsze pragnął stanąć na czele mafii, ale nie jest to możliwe w jego kraju. Nic więc dziwnego, że pragnie małżeństwa, które proponuje mu brat.

Zoja to młoda i piękna kobieta. Z pozoru krucha, niepewna i płochliwa, gdyż została wychowana, by być posłuszna wobec męża. Jednak potrafiła być uparta i odważna oraz walczyć o swoje. Wiele przeszła w swoim życiu. Nie zaznała zbyt wiele ciepła w bezwzględnym kraju, w którym mieszkała.

 

 

Wolę umrzeć, niż kiedykolwiek wrócić do Rosji – wyznała w końcu, spoglądając na mnie twardo. - Jeśli każesz mi to zrobić, to spróbuję jeszcze raz i jeszcze raz. Będę walczyć o wolność, dopóki starczy mi sił. Nie mogę tam wrócić, Salvatore.

 

 

Relacja Zoi i Salvatore’a rozwijała się powoli. Zawarli małżeństwo, chcąc zyskać dzięki niemu korzyści dla siebie. Ale oprócz tego nic o sobie nie wiedzieli. Mimo dzielących ich różnic, pragnęli, by ich związek się udał. Od początku coś ich do siebie ciągnęło i starali się robić co w ich mocy, by ich małżeństwo było udane. Jednak los niejednokrotnie wystawiał ich na próbę, kiedy na jaw wychodziły nowe fakty, a niebezpieczeństwo czaiło się tuż za rogiem. Czy to przetrwali?

 

Podstępne serce to naprawdę dobra kontynuacja. Wielokrotnie mile mnie zaskoczyła swoją fabułą i sprawiła, że przyjemnie spędziłam z nią czas. Jest pochłaniająca, pełna emocji, adrenaliny, niepewności, tajemnic, smutku, niebezpieczeństwa, intryg i brutalności. Nie brak w niej jednak namiętności, miłości i nadziei. Pokazuje jak dwoje odmiennych ludzi z różnymi priorytetami może połączyć coś głębszego i prawdziwego. To historia o pogodzeniu się z demonami przeszłości, otwieraniu się na drugą osobę, podejmowaniu ryzyka, odnajdywaniu się w nowej sytuacji i budowaniu trwałej relacji.

Serdecznie polecam Wam tę serię!

 

 

Przeskoczymy przez wszystkie kłody, które będą nam rzucane pod nogi, z wysoko uniesionymi głowami. Wiesz czemu? Bo się kochamy, a miłość jest w stanie wszystko pokonać.

 

 


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:

 


Moja ocena: 9/10

 

czwartek, 13 maja 2021

"Niegrzeczna miłość" Riva Scott, Nana Bekher, Vi Keeland i Penelope Ward oraz inni



Tytuł: Niegrzeczna miłość

Autorzy: Vi Keeland, Penelope Ward, Nana Bekher, Anna Bellon, Agata Czykierda-Grabowska, Michał Gałkowski, Gabriela L. Orione, Monika Skabara, Alicja Skirgajłło, Ludka Skrzydlewska, Riva Scott

Strony: 407

Wydawnictwo: Kobiece

 

 

Jeśli z pudełka czekoladek wybierasz tylko te z dużą dawką chili, mamy dla ciebie zestaw, którym będziesz mogła rozkoszować się w całości – dziesięć pikantnych opowiadań niegrzecznych autorek i autorów!

Tajemniczy nieznajomi, niespodziewane spotkania, gorące pocałunki, namiętności warte grzechu i ekscytujące prezenty. Uważaj, w środku zawarta jest dawka emocji większa niż na najbardziej wyczekiwanej randce!
Nie musisz czekać na specjalną okazję, by zafundować sobie prezent, ale kolejna niegrzeczna antologia to doskonały pretekst, aby ze sprawianiem sobie przyjemności nie zwlekać ani chwili dłużej!

(Opis – Lubimy czytać)







 Niegrzeczna miłość to antologia zawierająca zbiór dziesięciu opowiadań napisanych przez jedenastu różnych autorów. Jak według mnie wypadły?

 

Twórczość niektórych autorów znałam już wcześniej, ale pojawiło się też sporo nowych, których nie miałam okazji uprzednio poznać. Każde z opowiadań jest inne, ale łączy je jedno. Wszystkie rozgrywają się w okolicach Walentynek. Można w nich wyczuć unoszącą się walentynkową aurę, ale również pożądanie i namiętność.

 

Styl autorów jest lekki i przyjemny. Czyta się je bardzo szybko, a strony wręcz same uciekają. Nie zabrakło również mnóstwa emocji i uczuć, jak i pikantnych scen seksu oraz humoru. Mimo że jest to wydanie walentynkowe, to nic nie stoi na przeszkodzie, by czytać je również w ciągu całego roku.

 

Nie będę Wam opisywać fabuły wszystkich opowiadań, bo tylko bym Wam zepsuła radość z ich odkrywania, a tego nie chcę. Każde opowiadanie ma coś w sobie, jest interesujące i coś sobą przekazuje. Choć w ogólnym rozrachunku podobały mi się wszystkie, to nie ukrywam, że niektóre bardziej, inne lekko mniej.

 

Na moje wyróżnienie zasługuje opowiadanie od duetu Vi Keeland i Penelope Ward Gorąca linia, Rivy Scott Przewrotny los, Nany Bekher Wyśniony, A. Czykierdy-Grabowskiej Duch minionych walentynek i Alicji Skirgajłło Pech to moje drugie imię. Inne również przeczytałam z przyjemnością i są warte uwagi. Na pewno nie będziecie się przy nich nudzić, ponieważ całość wypadła naprawdę dobrze.

 

Jeśli lubicie krótkie, ale niegrzeczne i emocjonujące historie, to ta antologia jest dla Was. Osobiście serdecznie Wam ją polecam.

 


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:

 


Moja ocena: 8/10

 

 

 

niedziela, 9 maja 2021

"Hulia. Nieidealni" Anett Lievre

 

Przecież trzeba łapać życie takim jakim jest, dzień po dniu.







Tytuł: Hulia. Nieidealni

Autor: Anett Lievre 

Strony: 494

Bohater/ka: Julia 

Wydawnictwo: WasPos

 

 

Połączyło ich przypadkowe spotkanie, a potem namiętna noc, która nie zakończyła się tak, jak sobie zaplanowali. Rozstali się, mając nadzieję, że nigdy więcej się nie spotkają. Jednak przewrotny los z nich zadrwił, splatając ich ścieżki w coraz nowsze zbiegi okoliczności, czasem aż nierzeczywiste. Bo kim okaże się tajemniczy mężczyzna, który będzie nowym wykładowcą na uczelni? Gdzie w tej skomplikowanej układance znajdzie swoje miejsce przyszły szef dziewczyny? Jakie decyzje będzie musiała podjąć, gdy na jej drodze pojawi się przystojny lekarz? Posłucha rozumu czy jednak głosu serca?

(Opis – Lubimy czytać)

 

 

 Zobacz jakie życie jest kruche. Jak niewiele potrzeba, żeby nas nie było.

 

 

 Julia to młoda dziewczyna, która spora przeszła w swoim życiu. Będąc dzieckiem straciła oboje rodziców i od tego czasu musiała zatroszczyć się nie tylko o siebie, ale też i o swoją młodszą siostrę. Razem z Dorotą wylądowały w domu dziecka, mimo że ich babcia żyje, jednak kobieta nie chce ich znać. Gdy Hulia staje się pełnoletnia, zostaje opiekunem Doris.

Gdy pewnego razu zostają zaproszone na imprezę nikt nie przypuszcza jak to wszystko się skończy. Julia jest temu przeciwna, jednak zgadza się za namową siostry. Niestety właściciel domu, który przyjeżdża z zagranicy nic nie wie o hucznej balandze w jego domu. Na miejscu zostaje tylko Julia, gdyż reszta w popłochu ucieka. Oferuje mężczyźnie, że pomoże ogarnąć bałagan. Wspólnie też szukają Doroty, która uciekła wraz z tłumem. Czy coś wyniknie z ich spotkania? Jak zakończy się ich wspólna noc?

Alexander to mężczyzna, który wyjechał do Stanów i tam robi karierę. Teraz wraca do kraju, jednak nie spodziewa się, że w miejscu swojego nowego domu, zastanie istne pobojowisko. Jest wściekły i rozdrażniony. Pomaga Julii szukać siostry, a później proponuje dziewczynom nocleg u siebie. Pierwsze spotkanie Hulii i Alexa nie należy do zbyt udanych. I choć ich ścieżki krzyżują się wiele razy, to czy będzie im dane być razem?

 

Serce topniało z każdym wypowiedzianym słowem i oddechem, którym łaskotał mnie w szyję. Czułam jeszcze alkohol krążący w żyłach, ale to Alex był moim narkotykiem. Jego zapach, jego dotyk, jego obecność.

 

 

Styl autorki jest lekki i przyjemny. Pisze zwięźle i na temat. Akcja zazębia się przez, co nie pogubimy się w wydarzeniach. Choć liczy prawie pięćset stron to czyta się ją w zadziwiająco szybkim tempie. Nie zanudza, lecz wciąga interesującą fabułą. Ta książka dostarczy wam wielu emocji. Cały czas coś się dzieje, a zwroty akcji przyprawiają o szybsze bicie serca.

Okładka jest piękna, a w środku znajdziemy podział na dosyć krótkie rozdziały, co usprawnia czytanie.

 

Aleksander to przystojny i intrygujący mężczyzna, ale swoim zachowaniem sprawiał, że miałam go czasem dość. Był trochę gburowaty i nie dawał sobie nic wytłumaczyć. Julia natomiast była spokojną bohaterką, która po prostu chciała kochać i być wreszcie kochaną. Na ogół autorka wykreowała całkiem przystępnych bohaterów.

 

Hulia to niebanalna powieść, która nie cechuje się przewidywalnymi schematami. Nie będę dużo zdradzać, ale chcę Wam powiedzieć, że sięgając po nią nie spodziewałam się takich emocji, takich obrotów spraw. Nic nie było takie, jakie się na początku zdawało. To historia o rodzinie, miłości, zranieniu, ponownemu zaufaniu, dokonywaniu trudnych wyborów i odkrywaniu samego siebie. Szkoda mi było dziewczyn i tego odrzucenia przez bliską osobę, jaką jest babcia. Śmierć rodziców to dla dzieci coś niewyobrażalnego i nie rozumiem, jak można zostawić małe dzieci bez namiastki miłości. 

Podsumowując, serdecznie polecam Wam tę książkę.

 

 

Przez jedną krótką chwilę wydawało mi się, że znalazłam kogoś takiego w Alexie. Przynajmniej częściowo. [...] Jak bardzo można się pomylić w osądzie drugiej osoby? 

 

 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:

 


Moja ocena: 8/10

 

 

 

sobota, 8 maja 2021

"Kochaj mnie szeptem" i "Zamień mnie w krzyk" Anna Dąbrowska

 

By być szczęśliwym w życiu, trzeba kochać prawdziwie, bo tylko miłość zapewnia szczęście.

 

 



Tytuł: Kochaj mnie szeptem

Autor: Anna Dąbrowska

Seria: Kochaj mnie szeptem (tom 1)

Strony: 370

Bohater/ka: Gabi/Eryk

Wydawnictwo: Amare




Gabrysia jest nieśmiałą, pełną kompleksów studentką polonistyki. Wierzy w miłość, ale nie wierzy, że jakikolwiek mężczyzna mógłby zainteresować się nią na poważnie. Do czasu, kiedy na przekór swojej despotycznej matce postanawia związać się z żołnierzem, który brał udział w misji w Afganistanie.
Młoda para szybko staje na ślubnym kobiercu, ale niedługo potem okazuje się, że wspólne życie wcale nie przypomina znanych z kobiecych powieści wzruszających historii miłosnych… Gabrysia zdaje sobie sprawę, że żołnierski mundur skrywa wiele mrocznych tajemnic i że dokonała złego wyboru.
Wkrótce w jej życiu pojawia się Jeremi, przystojny sąsiad, którego urok osobisty działa na nią jak magnes. To zakazane uczucie stanie się punktem zwrotnym w jej życiu, a Gabrysia odkryje, czym jest udany seks, przestanie wstydzić się swojego ciała i nauczy się mówić o swoich pragnieniach.
Ale czy historia związku z dwoma mężczyznami może skończyć się happy endem?
(Opis z Lubimy czytać)

 

 


Tytuł: Zamień mnie w krzyk

Autor: Anna Dąbrowska

Seria: Kochaj mnie szeptem (tom 2)

Strony: 360

Bohater/ka: Gabi/Jeremi/Eryk

Wydawnictwo: Amare



 

PRAWDZIWEJ ROZKOSZY NIE DA SIĘ OPOWIEDZIEĆ SZEPTEM.

Po dramatycznym wydarzeniu, które rozegrało się w dzień powrotu Eryka z misji w Afganistanie, Gabriela stara się żyć jak dawniej. Wkrótce jednak okaże się, że w jej życiu zmieniło się wszystko. Tajemnica, którą skrywa młoda kobieta, oddala ją od ukochanego Jeremiego. Tymczasem jej mąż próbuje naprawić błędy przeszłości…

Uwikłana w relacje z dwoma mężczyznami, Gabriela zaczyna gubić się w swoich uczuciach. Mimo że nauczyła się czerpać radość z seksu, a pełne namiętności noce dały jej rozkosz, jakiej wcześniej nie znała, wciąż nie potrafi podjąć ostatecznej decyzji o tym, z kim naprawdę chce być. Czy ta burzliwa historia może skończyć się happy endem? Którą miłość wybierze Gabriela - tę, która rani, czy tę, która leczy?
(Opis z Lubimy czytać)

 

Miłość. Czym ona właściwie jest i skąd wiemy, że kogoś kochamy? Chyba każdy się nad tym zastanawiał niejednokrotnie, ponieważ pojęcie miłości ciężko jest sklasyfikować. Może ona ranić, ale też leczyć. Może być dobra, ale też zła. Więc jak rozpoznać tę dobrą?

 

Gabrysia to młoda i nieśmiała kobieta, która jest u progu dorosłości, ale jeszcze nigdy nikogo nie pokochała. Nie wie nic na temat miłości czy seksu. Wychowywana przez despotyczną matkę, która nie nauczyła jej czym jest miłość. Dlatego gdy poznaje przystojnego żołnierza, który okazuje jej jakieś uczucie, ona skacze w tę relację na główkę. Nie wie, że Eryk ma swoje demony, z którymi nie może sobie poradzić. Dziewczyna rzuca studia, bierze ślub i przeprowadza się do męża. Wtedy wszystko się zmienia. Sielankę zastępuje prawdziwe życie. Spadają różowe okulary a Gabi musi zmierzyć się z nim sama, bo na męża liczyć nie może.

 

Gdy raz pęka twoje serce, nie czujesz niczego tak samo jak wcześniej. Ulatują z ciebie ciepłe uczucia, a pozostają tylko te chłodne.

 

Pierwsza miłość powinna być piękna i beztroska. Gabrysia jest młoda i niewiele wie o tej dziedzinie życia. Przystojny i szarmancki żołnierz szybko skradł jej serce, a ona postawiła wszystko na jedną kartę. Bez pieniędzy jest zdana na łaskę męża i czuje, że musi się podporządkować. Myśli, że tak właśnie powinna wyglądać miłość, bo nikt jej niczego nie uświadomił. Błądzi po omacku i uczy się na własnych błędach, ale niektóre decyzje niosą ze sobą spore konsekwencje, których nie można cofnąć.

Gdy Eryk wyjeżdża na misję, dziewczyna znajduje pocieszenie w ramionach sąsiada. Jeremi to całkowite przeciwieństwo Eryka i to on pokaże Gabi jak powinna wyglądać miłość.

Styl pisania autorki jest bardzo przystępny. Nie ma skomplikowanych słów czy zdań. Przez książkę się płynie, więc nie ma czasu na nudę. Autorka wciąga do swojego świata i nie można się oderwać, póki nie przeczytamy ostatniej strony.

 

Okładki serii są piękne i klimatyczne. Oddają treść książek i przyciągają wzrok.

 


Był przy mnie i chyba tego najbardziej potrzebowałam.
Nie pragnęłam luksusowego życia, przystojnego męża, tylko tego, by ktoś przy mnie był, gdy zapłaczę.

 


Bohaterowie to ludzie z krwi i kości, których moglibyśmy spotkać w codziennym życiu. Autorka stworzyła ich z wadami i zaletami, bez upiększania. Każde z nich ma swoje problemy i tajemnice. Bohaterowie muszą sami nauczyć się życia, nic nie jest im podane na tacy. Gabi, Eryk i Jeremi to główne postaci, które coś połączyło.


Podsumowując z całego serca polecam Wam tę serię. Jest ona piękna, choć bolesna. Sprawi, że się uśmiechniemy, ale też uronimy kilka łez. Jest pełna emocji, tych dobrych i tych złych. Nie sposób się przy niej nudzić, a czas z nią spędzony nie będzie zmarnowany. Autorka skradła moje serce i z pewnością sięgnę po inne książki. Polecam!



Nie czekaj, aż życie stanie się łatwiejsze, prostsze, lepsze. Życie zawsze będzie skomplikowane. Naucz się być szczęśliwą. W przeciwnym wypadku skończy ci się czas.

 

 



Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:




 

Moja ocena: 9/10