Mężczyzna stanął przede mną i objął mnie w pasie,
dociągnął do siebie i spojrzał na mnie ponownie, czułam ciarki na całym ciele.
Działał na mnie jak najlepszy narkotyk.
Autor:
Paulina Nowaczyk
Seria:
Upadłe diabły (tom 1)
Strony: 265
Bohater/ka:
Kimo/
Olga
Wydawnictwo:
WasPos
Premiera: 24.05.2020
Jedna wiadomość.
Niewinny flirt.
Złamane serce…
Ona dała się ponieść emocjom.
On pragnął jej i nigdy się z tym nie krył.
Połączył ich intensywny romans.
Uległa urokowi Hiszpańskiego Lucyfera.
Kimo miał w sobie wszystko to, co powinien mieć mężczyzna idealny. Kochał moje poczucie humoru, mój charakter, moje wady i zalety. Był moim księciem na białym koniu. Zdominował mnie i moje myśli. Szalałam za nim. Smak jego ust i zapach skóry działały na mnie silniej niż afrodyzjak. Nigdy nie pożądałam nikogo tak bardzo jak jego.
Jednak życie bywa przewrotne, a pod maską dzielnego rycerza, czasami skrywają się dwie twarze.
Niewinny flirt.
Złamane serce…
Ona dała się ponieść emocjom.
On pragnął jej i nigdy się z tym nie krył.
Połączył ich intensywny romans.
Uległa urokowi Hiszpańskiego Lucyfera.
Kimo miał w sobie wszystko to, co powinien mieć mężczyzna idealny. Kochał moje poczucie humoru, mój charakter, moje wady i zalety. Był moim księciem na białym koniu. Zdominował mnie i moje myśli. Szalałam za nim. Smak jego ust i zapach skóry działały na mnie silniej niż afrodyzjak. Nigdy nie pożądałam nikogo tak bardzo jak jego.
Jednak życie bywa przewrotne, a pod maską dzielnego rycerza, czasami skrywają się dwie twarze.
Odkąd cię
zobaczyłem, wiedziałem, że nie jesteś zwyczajna. Odkąd cię pocałowałem,
wiedziałem, że nigdy nie będę chciał przestać.
Jedno złe
wydarzenie pociąga za sobą serię kolejnych. W jednej chwili nasze życie potrafi
się diametralnie zmienić. Człowiek nie mający nic do stracenia stawia wszystko
na jedną kartę i postanawia zaryzykować. Czasem okazuje się, że w samego obliczu
zła pojawia się iskierka dobra i nadziei. Jednak czy można temu zaufać?
Olga to
młoda kobieta pełna pasji i determinacji. Jej świat burzy się, kiedy przyłapuje
chłopaka na zdradzie, a firma, w której pracuje upada. W tych trudnych chwilach
wspiera ją jej najlepsza przyjaciółka, Paula. To właśnie za jej namową Olga
zakłada konto na portalu randkowym. Dziewczyna początkowo jest sceptycznie
nastawiona, do czasu, kiedy poznaje tam jego. Kimo to przystojny pół Hiszpan,
pół Algierczyk. Niewinny flirt i długie rozmowy przechodzą w spotkania oraz
głębszą relację między nimi. Mężczyzna składa Oldze pewną propozycję, lecz czy
ją przyjmie? Jak potoczy się ich znajomość? Czy mają szansę na coś więcej?
Spojrzał na
mnie, w jego oczach płonęło pożądanie, ogień przedzierał się przez czarne
tęczówki.
Hiszpański Lucyfer to debiut
Pauliny i uważam go za bardzo udany. Jej styl jest lekki i przyjemny, z dużą
dawką emocji i uczuć. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i sprawiła, że
nie mogłam się od niej oderwać. Czyta się ją szybko i nie znajdziemy tu
zbędnych dialogów Ciągle coś się dzieje i nie ma miejsca na nudę. Mamy też
pikantniejsze sceny, ale stanowią one przyjemny dodatek i nie przysłaniają fabuły.
Okładka jest idealna i przypomina mi Kimo. Przyciąga wzrok i kusi do sięgnięcia po nią. Nie można oderwać od niej oczu.
Bohaterowie to barwne i rzeczywiste postacie. Bardzo ich polubiłam, nie tylko tych głównych, ale również tych drugoplanowych, którzy idealnie dopełniali całą historię.
Żyjemy w dziwnych czasach, pomyślałam. Wierność to nie
lada wyzwanie, a bolesne momenty mogą odcisnąć na nas ogromne piętno.
Olga to
kobieta, która twardo stąpa po ziemi. Cierpi po zdradzie i odczuwa złość, ale
się nie załamuje i rusza naprzód. Ma charakterek i cięty język. Jest uparta,
bystra, ale też wrażliwa.
Kimo to
mężczyzna, który lubi sprawować kontrolę i nie toleruje nieposłuszeństwa. Jest władczy, uparty i pewny siebie. Potrafi
być czuły i troskliwy, ale ma też swoją mroczniejszą stronę.
Olga i Kimo to dwie wybuchowe osobowości. Pochodzą z dwóch różnych światów i wiele ich dzieli. Połączyła ich architektura oraz namiętność i pożądanie, ale czy ta relacja ma szansę na coś stałego? Na ich drodze czeka wiele przeszkód, a wróg czai się w pobliżu, gotowy w każdej chwili zniszczyć ich szczęście.
W jeden wieczór
stał się zaborczy, władczy i pełen pewności siebie. Nie ukrywam, podobało mi
się to. Z jednej strony był pięknym i kochanym Kimem, a z drugiej zaborczym
Lucyferem.
Hiszpański Lucyfer to świetnie napisana książka. Miłość. Zdrada. Ból. Nienawiść. Zemsta. To i o wiele więcej sprzecznych uczuć serwuje nam autorka. To opowieść o podnoszeniu się po upadku, podejmowaniu ryzyka, zaufaniu, chorobliwej zazdrości i miłości, niebezpieczeństwie. Pokazuje jak jest trudno zaufać zdradzonej osobie z powodu strachu przed ponownym zranieniem. Szczera i prawdziwa miłość potrafi nas znaleźć w najmniej spodziewanym momencie i jest w stanie wiele znieść. Wystarczy tylko otworzyć swoje serce i cieszyć się nią jak najdłużej.
Podsumowując, serdecznie Wam ją polecam i z niecierpliwością czekam na kolejne książki Pauliny! Nie wahajcie się tylko sięgajcie po Lucka! Nie zawiedziecie się.
Potrafiłem marzyć o wspólnym szczęściu z kobietą, którą
kocham, i miałem nadzieję, że potrafię tego dokonać, że potrafię dać jej wiarę
w siebie, wiarę w to, że nasz związek i nasza miłość są warte tego wszystkiego.
Za zaufanie, możliwość przeczytania i objęcia książki patronatem medialnym dziękujemy Autorce i Wydawnictwu WasPos.
Gratulujemy wspaniałego debiutu i życzymy wielu takich sukcesów! <3
Moja ocena: 10/10
Maksymalna nota dla książki, to zawsze mega cieszy, kiedy trafia się z wyborem propozycji czytelniczej. :)
OdpowiedzUsuńTym razem tytuł zdecydowanie nie w moim guście, ale recenzja bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa książki i na pewno sięgnę po nią :)
OdpowiedzUsuń