piątek, 22 maja 2020

[PRZEDPREMIEROWO] "Hiszpański Lucyfer" Paulina Nowaczyk [PATRONAT MEDIALNY]



Mężczyzna stanął przede mną i objął mnie w pasie, dociągnął do siebie i spojrzał na mnie ponownie, czułam ciarki na całym ciele. Działał na mnie jak najlepszy narkotyk.






Tytuł: Hiszpański Lucyfer
Autor: Paulina Nowaczyk
Seria: Upadłe diabły (tom 1)
Strony: 265
Bohater/ka: Kimo/ Olga
Wydawnictwo: WasPos
Premiera: 24.05.2020



Jedna wiadomość.
Niewinny flirt.
Złamane serce…

Ona dała się ponieść emocjom.
On pragnął jej i nigdy się z tym nie krył.
Połączył ich intensywny romans.
Uległa urokowi Hiszpańskiego Lucyfera.

Kimo miał w sobie wszystko to, co powinien mieć mężczyzna idealny. Kochał moje poczucie humoru, mój charakter, moje wady i zalety. Był moim księciem na białym koniu. Zdominował mnie i moje myśli. Szalałam za nim. Smak jego ust i zapach skóry działały na mnie silniej niż afrodyzjak. Nigdy nie pożądałam nikogo tak bardzo jak jego.

Jednak życie bywa przewrotne, a pod maską dzielnego rycerza, czasami skrywają się dwie twarze.




Odkąd cię zobaczyłem, wiedziałem, że nie jesteś zwyczajna. Odkąd cię pocałowałem, wiedziałem, że nigdy nie będę chciał przestać.


Jedno złe wydarzenie pociąga za sobą serię kolejnych. W jednej chwili nasze życie potrafi się diametralnie zmienić. Człowiek nie mający nic do stracenia stawia wszystko na jedną kartę i postanawia zaryzykować. Czasem okazuje się, że w samego obliczu zła pojawia się iskierka dobra i nadziei. Jednak czy można temu zaufać?

Olga to młoda kobieta pełna pasji i determinacji. Jej świat burzy się, kiedy przyłapuje chłopaka na zdradzie, a firma, w której pracuje upada. W tych trudnych chwilach wspiera ją jej najlepsza przyjaciółka, Paula. To właśnie za jej namową Olga zakłada konto na portalu randkowym. Dziewczyna początkowo jest sceptycznie nastawiona, do czasu, kiedy poznaje tam jego. Kimo to przystojny pół Hiszpan, pół Algierczyk. Niewinny flirt i długie rozmowy przechodzą w spotkania oraz głębszą relację między nimi. Mężczyzna składa Oldze pewną propozycję, lecz czy ją przyjmie? Jak potoczy się ich znajomość? Czy mają szansę na coś więcej?






Spojrzał na mnie, w jego oczach płonęło pożądanie, ogień przedzierał się przez czarne tęczówki.









Hiszpański Lucyfer to debiut Pauliny i uważam go za bardzo udany. Jej styl jest lekki i przyjemny, z dużą dawką emocji i uczuć. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i sprawiła, że nie mogłam się od niej oderwać. Czyta się ją szybko i nie znajdziemy tu zbędnych dialogów Ciągle coś się dzieje i nie ma miejsca na nudę. Mamy też pikantniejsze sceny, ale stanowią one przyjemny dodatek i nie przysłaniają fabuły.
Okładka jest idealna i przypomina mi Kimo. Przyciąga wzrok i kusi do sięgnięcia po nią. Nie można oderwać od niej oczu. 

Bohaterowie to barwne i rzeczywiste postacie. Bardzo ich polubiłam, nie tylko tych głównych, ale również tych drugoplanowych, którzy idealnie dopełniali całą historię. 



Żyjemy w dziwnych czasach, pomyślałam. Wierność to nie lada wyzwanie, a bolesne momenty mogą odcisnąć na nas ogromne piętno. 


Olga to kobieta, która twardo stąpa po ziemi. Cierpi po zdradzie i odczuwa złość, ale się nie załamuje i rusza naprzód. Ma charakterek i cięty język. Jest uparta, bystra, ale też wrażliwa.
Kimo to mężczyzna, który lubi sprawować kontrolę i nie toleruje nieposłuszeństwa. Jest władczy, uparty i pewny siebie. Potrafi być czuły i troskliwy, ale ma też swoją mroczniejszą stronę.

Olga i Kimo to dwie wybuchowe osobowości. Pochodzą z dwóch różnych światów i wiele ich dzieli. Połączyła ich architektura oraz namiętność i pożądanie, ale czy ta relacja ma szansę na coś stałego? Na ich drodze czeka wiele przeszkód, a wróg czai się w pobliżu, gotowy w każdej chwili zniszczyć ich szczęście. 



W jeden wieczór stał się zaborczy, władczy i pełen pewności siebie. Nie ukrywam, podobało mi się to. Z jednej strony był pięknym i kochanym Kimem, a z drugiej zaborczym Lucyferem. 


Hiszpański Lucyfer to świetnie napisana książka. Miłość. Zdrada. Ból. Nienawiść. Zemsta. To i o wiele więcej sprzecznych uczuć serwuje nam autorka. To opowieść o podnoszeniu się po upadku, podejmowaniu ryzyka, zaufaniu, chorobliwej zazdrości i miłości, niebezpieczeństwie. Pokazuje jak jest trudno zaufać zdradzonej osobie z powodu strachu przed ponownym zranieniem. Szczera i prawdziwa miłość 
potrafi nas znaleźć w najmniej spodziewanym momencie i jest w stanie wiele znieść. Wystarczy tylko otworzyć swoje serce i cieszyć się nią jak najdłużej.

Podsumowując, serdecznie Wam ją polecam i z niecierpliwością czekam na kolejne książki Pauliny! Nie wahajcie się tylko sięgajcie po Lucka! Nie zawiedziecie się. 








Potrafiłem marzyć o wspólnym szczęściu z kobietą, którą kocham, i miałem nadzieję, że potrafię tego dokonać, że potrafię dać jej wiarę w siebie, wiarę w to, że nasz związek i nasza miłość są warte tego wszystkiego.




Za zaufanie, możliwość przeczytania i objęcia książki patronatem medialnym dziękujemy Autorce i Wydawnictwu WasPos. 







Gratulujemy wspaniałego debiutu i życzymy wielu takich sukcesów! <3



Moja ocena: 10/10

3 komentarze:

  1. Maksymalna nota dla książki, to zawsze mega cieszy, kiedy trafia się z wyborem propozycji czytelniczej. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem tytuł zdecydowanie nie w moim guście, ale recenzja bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo jestem ciekawa książki i na pewno sięgnę po nią :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Jest to dla mnie motywacja do dalszej pracy :)
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.