sobota, 22 lutego 2020

"Piękno miłości" Georgia Cates


Kompromis to godzenie się na mniej, niż człowiek chce, a ani studio, ani ty nie jesteście kompromisem. Jesteś moim numerem jeden. Kocham muzykę, ale nigdy nie będzie ważniejsza od ciebie ani od naszych dzieci, jak już je będziemy mieć.


Tytuł: Piękno miłości
Autor: Georgia Cates
Seria: Beauty (tom 3)
Strony: 327
Bohater/ka: Laurelyn/Jack
Wydawnictwo: NieZwykłe





Opowieść o miłości pięknej Amerykanki i bogatego Australijczyka.

Jack Henry McLachlan nie sądził, że dostanie od życia aż tak wiele. W Laurelyn Prescott odnalazł wszystko, nawet to, czego – wydawało mu się – nie chciał i nie potrzebował.
Szczęście młodej pary nie trwa jednak długo. Czar pryska wraz z powrotem mrocznej przeszłości Jacka. Mężczyzna chce ochronić ukochaną przed konsekwencjami popełnionych przez niego grzechów, lecz szybko okazuje się to niemożliwe. Nie ulega wątpliwości, że oboje będą musieli stawić im czoła.
Czy Jack i Laurelyn pokonają przeciwności losu?
Czy znowu będą szczęśliwi?
(Opis z Lubimy Czytać) 


- Tak bardzo cię kocham, L. Nie chcę się dowiedzieć, jak to jest nie mieć cię w swoim życiu. [...]
- Kocham cię - mówi. - Nigdzie się nie wybieram. Zostanę tak długo, jak będziesz mnie chciał.


Znając pierwsze dwa tomy, nie mogłam nie sięgnąć i po ostatni. Chciałam się dowiedzieć, co wydarzyło się w życiu Jacka i Laurelyn. Czy zakończenie ich historii mi się spodobało? Zapraszam na recenzję, która może okazać się trochę spojlerem, ponieważ to już trzeci tom serii.

Bohaterowie z pierwszej części, gdzieś zniknęli, dojrzali, stali się bardziej odpowiedzialnymi osobami. Jack Henry z donżuana, który nie chce się żenić, nie chce dzieci. Z przygodnego seksu bez zobowiązań staje się… mężem! Ba! Stara się nawet z Laurelyn o dziecko! To coś niesamowitego, patrząc na to jak wiele ta dwójka przeszła. Jack przed Laurelyn miał wiele partnerek seksualnych. Nie chciał się wiązać, by przez wzgląd na swoją pracę, nie zostawiać kobiety i dzieci samych sobie. Wszystko zmieniło się, gdy po trzymiesięcznym związku Laurelyn, wyjeżdża. Wszystko niby idzie zgodnie z planem, ale czy na pewno?

Jack Henry kocha Laurelyn miłością prawdziwą i szczerą. Jednak gdy wracają z podróży poślubnej, a na horyzoncie nie widać jeszcze dziecka, staje się coś, co może zburzyć ich idealny świat. Otóż byłe kochanki, które musiały opuścić milionera po kilku miesiącach związku opartego tylko na korzyściach seksualnych, starają się zrobić wszystko, by krótkie małżeństwo się rozpadło. Ale czy im się uda?

Laurelyn przeszła wiele. Jej matka była matką tylko na pokaz, która nie opiekowała się nią, a tylko potrafiła podciąć skrzydła. Ojciec, był ojcem na papierze. To w rodzinie Jacka, znalazła tych którym zależało na niej. Otoczyli ją opieką i miłością. Dali jej dom. Rodzinę.


Kobiety tak bardzo różnią się od mężczyzn. My się wściekamy, ale w końcu nam przechodzi, z kolei kobiety rozpamiętują i chowają urazę, zatem może się to dla mnie skończyć źle.


Styl autorki polubiłam już w poprzednich częściach i tutaj nie było zaskoczenia. Pisze ona lekko i przyjemnie. Sceny 18+ są zrobione ze smakiem i nie gorszą czytelnika. Oczywiście przez to powieść nie jest dla młodzieży.
Akcja powieści idealnie się zgrywa. Nie pogubimy się w wydarzeniach.
Okładka pasuje do poprzedniczek i jest ładna. W środku podział na rozdziały, które są opowiedziane z punktu widzenia Laurelyn jak i Jacka.



[...] Zrobiłeś wiele rzeczy, które sprawiły, że jestem z ciebie dumna, ale najwspanialszą było poślubienie tej kobiety. [...]


W tej powieści mamy ukazaną siłę miłości, która potrafi przetrwać przeciwności losu. Mimo iż czasem pojawiają się pytania „dlaczego?”, „a jeśli...” to coś, co jest prawdziwe, silne i trwałe ma szansę przetrwać. Tylko jak to będzie w tym przypadku? Podobało mi się to, co stworzyła autorka. To idealne zakończenie serii. Czasem słodka aż do bólu, ale i tajemnice, przeszłość i wszystkie kłody rzucane pod nogi były wprost namacalne. Ile razy w życiu spotykamy się, z czymś idealnym, by za chwilę dostać po głowie? Ale bez miłości, bez zaufania i bez drugiej osoby, która pokazuje nam swoje oddanie, życie byłoby nudne i szare. Autorka pokazała nam, że uczucia są najważniejsze. Polecam!

[...] Już ci powiedziałem, że wiem, co jest dla mnie dobre. Ty. Zawsze ty. To się nigdy nie zmieni.





Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:




Moja ocena: 7/10

wtorek, 18 lutego 2020

"Wskazówki czasu" Michelle Madow



Czasem nawet się nie rozumie, czego tak naprawdę się chce, dopóki się tego nie powie na głos.








Tytuł: Wskazówki czasu
Autor: Michelle Madow
Tłumaczenie: Daria Kuczyńska-Szymala
Seria: Elementals (tom 5)
Strony: 245
Bohaterka: Nicole
Wydawnictwo: Kobiece



Wojna zbliża się wielkimi krokami. Czas na ostateczną rozgrywkę.


Drużyna Elementals nie może pozwolić sobie na kolejny cios. Nicole i Danielle muszą cofnąć się w czasie, aby uratować Blake’a. Na ich barkach spoczywa los całego świata.

Niestety portal do Kerberosu można zamknąć tylko wtedy, gdy poświęci się duszę jednego z nich. Jednocześnie Hades dotrzymuje słowa i zwraca do świata żywych Rachael. Jednak siostra Ethana nie jest już taka, jak wcześniej.

W obliczu niebezpiecznych wyzwań członkowie drużyny Elementals muszą być gotowi nie tylko na ostateczną bitwę. Czeka ich podjęcie trudnej decyzji dotyczącej tego, kto z nich powinien poświęcić swą duszę, aby ocalić świat. (Opis - Lubimy czytać)




[…] miałam wrażenie, że mnie tam wcale nie ma. Jakbym była oddzielona od własnego ciała, jakbym patrzyła na wszystko z góry i starała się udawać, że funkcjonuję normalnie.



To już piąta i zarazem ostatnia część serii o magicznej drużynie Elementals. Zapraszam na recenzje poprzednich tomów: Proroctwo cieni Krew hydry Głowa meduzy Portal do Kerberosu

W tym tomie nie możemy narzekać na nudę, czy brak akcji. Na bohaterów czeka wiele niebezpieczeństw i bardzo ważne zadanie, które zaważy o losach świata. Czas ucieka, a wojna jest coraz bliżej. Czy bohaterowie są gotowi na ostateczne poświęcenie?

Wracamy do momentu, gdzie Ethan porywa Blake’a, lecz jego plan krzyżują Nicole i Danielle, ratując życie przyjaciela. Ich spokój jednak nie trwa długo. Z każdym dniem przez słabnący portal do Kerberosu, więzienia dla stworzeń, które sprzeciwiły się bogom olimpijskim, wydostaje się coraz więcej potworów. Nadszedł czas, by bohaterowie mogli go wreszcie zamknąć, jednak nie będzie to takie proste. Ale zanim to zrobią, muszą pokonać Tyfona. Gdy uda im się to zrobić, czeka na nich kolejne trudne zadanie. Kluczem do zamknięcia portalu jest poświęcenie duszy jednego z nich. Kto wykaże się tak wielką odwagą? Kto przetrwa w tej walce? Czy Elementals ma szansę na pomoc bogów? Czy bohaterom uda się ocalić świat?

Styl autorki pozostaje taki sam. Cały czas coś się dzieje, akcja nie zwalnia tempa i nie zabraknie wielu emocji oraz momentów przyprawiających o szybsze bicie serca. Książka jest dosyć krótka, tak jak poprzednie części, pochłonęłam ją w kilka godzin. Tak mnie wciągnęła, że nim się zorientowałam, czytałam ostatnią stronę.


Pragnęłam jej zaufać… ale ostatnio nauczyłam się, by nie wierzyć ślepo nikomu, nawet jeżeli wydaje się, że ten ktoś jest po naszej stronie.


Nie mogłam uwierzyć w zakończenie tej historii. Zupełnie nie tego się spodziewałam. W jednej chwili bohaterowie mogą się cieszyć z odzyskania ważnej dla nich osoby, by w następnym momencie opłakiwać i pogodzić się ze stratą innych. Nie dla wszystkich ta historia kończy się happy endem. Dla mnie to zakończenie jest słodko-gorzkie.

Wskazówki czasu to historia pełna wielu emocji. Pokazuje siłę prawdziwej przyjaźni, dla której poświęci się wszystko. Bohaterowie zawsze mogli na siebie liczyć, mimo, że na początku nie pałali do siebie zbyt dużą sympatią. Jednak za każdym razem mieli siebie, wspierali się, wyciągali na powierzchnię i podejmowali ryzyko. Są idealnym przykładem dla każdego, jak ważna jest siła przyjaźni.

Książka Wskazówki czasu zamyka serię o losach piątki niezwykle odważnych bohaterów, którzy zostali obdarzeni magicznymi zdolnościami. Żałuję, że to już koniec, bardzo chętnie przeczytałabym coś jeszcze z ich udziałem. Cała seria szczerze mi się spodobała i cieszę się, że mogłam przeżyć tę przygodę.

Podsumowując, z całego serca polecam Wam całą serię Elementals! Jest to lekka historia, która umili nam czas na kilka godzin. Pozwoli na oderwanie się na chwilę od rzeczywistości w świecie mitologii i bogów olimpijskich.


Wszystko, czego doświadczamy w życiu, nas kształtuje, nawet te trudne momenty. Nie chciałabym zapomnieć niczego, nawet gdybym mogła.



Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:



Moja ocena: 8,5/10

poniedziałek, 10 lutego 2020

[PRZEDPREMIEROWO] "Złe miejsce" K. N. Haner [AMBASADORKA]



Każdy z nas znajduje się czasem w nieodpowiednim miejscu i nieodpowiednim czasie. Najczęściej są to jednak nic nieznaczące sytuacje, o których szybko zapominamy. Chwila adrenaliny, złości, płaczu, a potem wracamy do swojego życia, które jest mniej lub bardziej idealne.








Tytuł: Złe miejsce
Autor: K. N. Haner
Seria: Niebezpieczni mężczyźni (tom 1)
Strony: 325
Bohaterowie: Phix/Blaire/David
Wydawnictwo: Editio Red
Premiera: 12.02.2020
                                  
            

Był jak senny koszmar, przerażał mnie, manipulował, karał, ale sprawił, że czułam się potrzebna.

Mimo tego, że nosił maskę, dostrzegłam w nim coś ludzkiego.
Chciałam uciec, ale nie miałam dokąd wracać.

Moje życie przed nim było piekłem.

Przez chwilę żyłam złudzeniami, że uwolniłam się od przeszłości, ale prawda okazała się szokująca.

Byłam kimś innym, niż myślałam.

I nie uciekłam z piekła.

Trafiłam w sam jego środek. (Opis - Lubimy czytać)



Wyobrażałam sobie, że kiedyś będę wolna.
Że ucieknę i zacznę wszystko od nowa.
 


Czasem z pozoru idealne życie to tylko starannie stworzona iluzja. Tak naprawdę to piekło na ziemi, o którym nikt nie ma pojęcia. Ale pewnego dnia znajdujemy się w złym miejscu i złym czasie. Nadchodzi nasze wybawienie. Czy na pewno?

Blaire ma idealne życie i piękny dom. Opływa w luksusach, nie martwiąc się brakiem pieniędzy, czy utratą pracy. Tak naprawdę to tylko pozory. Żyje w złotej klatce i nie ma prawa decydowania o sobie. Wszystko w jej życiu kontroluje kochany "tatuś". Jest jego idealnym wizerunkiem i kartą przetargową w interesach. Żyje w ciągłym strachu, niepewności, cierpieniu i upokorzeniu. Musi być posłuszna i uległa, nie może powiedzieć nie, pomimo krzywd, których doznaje.


Chciał udowodnić mi, że jestem nikim? Nie musiał. Doskonale wiedziałam o tym od dawna. Tak naprawdę wiedziałam o tym od zawsze.


Któregoś dnia dostaje kolejne "zadanie", na które za wszelką cenę nie chce dotrzeć. Wszystko jest tak, jak zawsze, ale nagle coś się zmienia. Zdarza się wypadek. Mnóstwo wody. Pustka. Błogi spokój. Ciemność. Po przebudzeniu już nic nie jest takie, jak wcześniej. Z jednego piekła trafia do kolejnego. Pytanie, które z nich okaże się gorsze?

Twórczość K. N. Haner jest mi dobrze znana i jeszcze nigdy się na niej nie zawiodłam. Tak było też w tym przypadku. Mamy tu wszystko, co lubię w tego typu książkach. Niebezpieczeństwo, brutalność, strach, niepewność i pożądanie. To połączenie pokręconego romansu z mrocznym światem. Wciąga od pierwszych stron i nieraz chciałam ją odłożyć, lecz nie potrafiłam. Przez całą książkę towarzyszyły mi skrajne emocje. Wartka akcja, chwile dramatów i pikantne sceny - to i wiele więcej znajdziecie w tej historii.


Bardzo rzadko w całym moim życiu miałam poczucie bezpieczeństwa. Nie spodziewałam się, że znajdę to w takich okolicznościach. U boku człowieka, który mnie przerażał, a jednocześnie intrygował.


Blaire to młoda, inteligenta i piękna kobieta. Nigdy nie zaznała ciepła ani miłości. Z zewnątrz zawsze wygląda perfekcyjnie, lecz w środku czuje się pusta i samotna. Nigdy nie miała prawa głosu i już dawno przestała żyć marzeniami, że kiedyś się to zmieni. Współczułam jej tego, przez co musiała przechodzić, bo nikt nie powinien znajdować się w takiej sytuacji. Mam co do niej mieszane uczucia, gdyż pomimo, że ją rozumiałam to jednak bardzo często irytowała mnie swoim zachowaniem i ciągłym niezdecydowaniem. Owszem, nie miała łatwego życia, ale nie zmienia to faktu, że czasem miałam ochotę nią potrząsnąć i kazać się ogarnąć.


Podobno każdy ma swoją cenę. Ja pragnęłam jedynie miłości…


Phix to niebezpieczny, pewny siebie, budzący grozę i arogancki dupek. Jest tajemniczy i stanowił dla mnie ciągłą zagadkę. Aury tajemniczości dodaje również maska, za którą cały czas się ukrywa. Ma dziwny charakter i zmienne nastroje. Przeraża i dezorientuje, ale zarazem przyciąga.
I... David. On również stanowił dla mnie zagadkę. Jest pewny siebie, niebezpieczny i arogancki. Ma dwa oblicza, przez co jest trudny do rozszyfrowania. Potrafi być dobrym manipulatorem, ale też czułym i troskliwym mężczyzną.


Wydawało mi się, że śniłam, że to koszmar z którego zaraz się obudzę. Niestety ból i strach były prawdziwe.


Blaire, Phix i David to dosyć pokręcone połączenie. Obydwoje jej pragną, a ona do każdego z nich żywi inne uczucia. Obydwoje wzbudzają w niej silne emocje i obu pragnie na równi. Pomimo, że Phix i David mają kilka wspólnych cech, to jednak są zgoła różni. Phix to tykająca bomba, gotowa w każdej chwili wybuchnąć, a David jest bardziej opanowany i stanowi oparcie i ochronę. Pomiędzy trójką bohaterów wyczuwa się chemię, przyciąganie i seksualne napięcie. Kogo w ostateczności wybierze Blaire? Czy będzie miała jakikolwiek wybór?


Ktoś pierwszy raz w życiu całował mnie z uczuciem, które przepełniała tęsknota za prawdziwą miłością. Dla nas obojga była ona jednak nieosiągalna.


Złe miejsce to historia pełna skrajnych emocji, pożądania, śmiertelnego niebezpieczeństwa, strachu, walki o przetrwanie, cierpienia i ryzyka. Opowiada o sile pragnienia wolności, potrzebie bycia kochanym, nadziei na lepsze jutro, poszukiwaniu bezpiecznego miejsca, podejmowania trudnych decyzji, przekraczaniu własnych granic i odnajdywaniu samego siebie. Często zdarza się nam trafić z przysłowiowego deszczu pod rynnę, lecz należy nauczyć się czerpać korzyści z każdej nadarzonej okazji. Czasem coś złego z pozoru, może być szansą do czegoś dobrego.
Podsumowując, serdecznie Wam ją polecam, lecz ostrzegam, że to nie jest książka dla każdego. Tylko dla osób o mocnych nerwach i lubiących mroczniejsze klimaty.


Bywały chwile, że miałam dość, wątpiłam we wszystko, ale to mijało, a wtedy znowu wstępował we mnie duch walki. Bo mimo wszystko gdzieś we mnie tliła się nadzieja, że jakimś pieprzonym cudem odnajdę drogę i podążę nią w odpowiednią stronę. I tam, gdzie dotrę, będę mogła być kim chcę. I z kim chcę.


Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:




Moja ocena: 9/10

poniedziałek, 3 lutego 2020

[PRZEDPREMIEROWO] "Dama Paxtona" Agnieszka Siepielska [PATRONAT MEDIALNY]


Czasami są takie momenty, że dostrzega się prawdę, dopiero kiedy coś się stanie.







Tytuł: Dama Paxtona
Autor: Agnieszka Siepielska
Seria: Sinners & Reapers (tom 1)
Strony: 275
Bohater/ka: Paxton/Nikki
Wydawnictwo: NieZwykłe
Premiera: 12.02.2020



Nikki Preston postanawia uciec od obłudy, która na co dzień ją otacza. W tym celu dziewczyna przyjeżdża do miasteczka Prescott, w którym przed laty spędzała wakacje. Chce zamieszkać w domu odziedziczonym po dziadkach. Jej entuzjazm szybko gaśnie, gdy dowiaduje się, że tereny otaczające posiadłość zostały wykupione i obecnie są własnością klubu motocyklowego Sinners&Reapers. Klubu, którego wiceprezesem jest koszmar jej dzieciństwa – Paxton Hays. Paxton i jego klubowi bracia pojawili się w miasteczku, żeby założyć tam swój oddział i rozkręcić nowy interes. Aby wszystko poszło zgodnie z planem, potrzebują terenów należących do Nikki. Dla Paxtona klub oraz bracia są najważniejsi, nikt ani nic tego nie zmieni, a już z pewnością nie dziewczyna, która zalazła mu za skórę, kiedy jeszcze byli dziećmi. Ale czy na pewno? (Opis - Lubimy czytać)



Bo uczucia to nie wszystko, a wyrządzonych krzywd nie da się cofnąć.



Miłość i nienawiść dzieli cienka linia. Czasem jest tak, że nasz wróg, osoba, która wzbudza w nas najgorsze uczucia, staje się dla nas kimś bliskim. Rozum mówi jedno, a serce szepcze coś zupełnie innego. Kogo więc należy posłuchać?

Nikki powraca do miejsca, gdzie spędziła swoje dzieciństwo. Chce rozpocząć nowe życie na własny rachunek, lecz nie wszystko idzie po jej myśli. Niestety na jej drodze staje Paxton Hays. Ta dwójka zna się od dawna, lecz nigdy nie pałali do siebie sympatią. Ona była beztroską dziewczynką, a on robił wszystko, by uprzykrzyć jej życie. Po wielu latach znowu się spotykają, ale wzajemna nienawiść pozostała.

Paxton powrócił do miasta, by stworzyć klub motocyklowy Sinners & Reapers, w którym jest wiceprezesem. Przyjazd Nikki nie jest mu na rękę, gdyż krzyżuje plany klubu. Dziewczyna jednak nie ma zamiaru ustąpić i ulec stawianym żądaniom. Nawet jeśli grozi to ściągnięciem na siebie niebezpiecznego człowieka, z którym lepiej nie zadzierać. Obydwojgu zależy na swoich celach i nie zrezygnują z nich tak łatwo. Jedno i drugie lubi stawiać na swoim, ale ostatecznie wygrać może tylko jedno z nich. Czy z tej sytuacji może wyniknąć coś dobrego?


Są jednak sytuacje, w których lepiej kogoś unikać, zrazić do siebie niż ukrywać prawdę, będąc przyjacielem. Czemu życie musi być tak skomplikowane?


Twórczość pani Agnieszki jest mi dobrze znana. Czytałam jej debiutancką powieść, którą mnie kupiła. A Dama Paxtona okazała się być jeszcze lepsza. Pisze lekko i prosto, ale potrafi wzbudzić zainteresowanie czytelnika. Wciągnęła mnie od pierwszych stron i dosłownie pochłonęłam ją w jeden wieczór. Ciągle coś się dzieje i nie ma miejsca na nudę. Mamy tu wszystko, co lubię najbardziej. Intryga, wartka akcja, cięty język, humor, tajemnice, niebezpieczeństwo, motocykle, a w środku tego wszystkiego gorący romans. Nie zabrakło również kilku pikantniejszych scen, zabawnych momentów i chwil dramatu. Autorka nie zanudza nas masą zbędnych opisów i nie rozciąga na siłę fabuły. Ma swój styl, co niektórym może przeszkadzać, lecz mnie się to podoba.







Okładka jest piękna. Ma w sobie to „coś”. Intryguje i przyciąga, sprawiając, że nie można oderwać wzroku. Już nie mogę się doczekać, aż w końcu dostanę ją w swoje ręce.


Czasami milczenie jest złotem, a w tym przypadku to kwestia przeżycia.


Nikki to silna kobieta z twardym charakterem. Jest zadziorna, bystra, uparta i ma duże poczucie humoru. Nie daje sobą pomiatać. Jest dobra i wrażliwa, nie pozwala, by komuś działa się krzywda. Ma mieszane uczucia i jest czasem pogubiona, gdyż z jednej strony Pax ją intryguje i przyciąga, a z drugiej budzi w niej nienawiść i mordercze instynkty.

Paxton to pewny siebie, arogancki i niebezpieczny dupek. Klub i bracia są dla niego najważniejsi. Ma swoje zasady i granice, których nie przekracza. Nie jest święty i wiele można mu zarzucić, ale nie jest tak do końca zły. Potrafi być też dobry i czuły. Pomimo, że robi złe rzeczy, rani i czasem sprawia, że bliskie osoby go nienawidzą, to jednak zrobi wszystko, by ich obronić i zadbać o ich bezpieczeństwo.


Nikki, pieprzone utrapienie, Preston. Mój początek, mój koniec, mój cholerny kryptonit.


Paxton i Nikki mają za sobą burzliwą przeszłość. Ich relacja opiera się głównie na zasadzie hate-love, ze znaczną przewagą tego pierwszego. Od początku iskrzy między nimi. Pojawia się też pożądanie, które z każdym dniem jest coraz silniejsze. Obydwoje mają wybuchowe charaktery, cechuje ich determinacja i upór. Większość ich spotkań kończy się kłótnią lub słownymi potyczkami. Również status ich relacji zmienia się bardzo często. Nienawiść miesza się z namiętnością. Z czasem pojawia się między nimi coś więcej. Ale co? Czy to miłość? Czy jest ona możliwa w ich przypadku? Czy ma szansę przetrwać?
Na ich drodze czyhać będzie na nich wiele przeszkód i niebezpieczeństw. Ich świat rządzi się swoimi prawami i nie zawsze są one uczciwe, a zemsty są okrutne. Kto zagraża w ich życiu? Czego tak naprawdę od nich chcą?



- Tylko mi nie mów, że masz problem, bo jakiś facet zachował się wobec mnie jak prawdziwy gentleman. Coś, czego mógłbyś się nauczyć, Hays.
- Och, moja droga Nikki, sam diabeł gentlemanem, nie sądzę. […] A jedyną osobą, która ma teraz problem, jesteś ty.



Dama Paxtona to historia o podejmowaniu ryzyka, drugiej szansie, trudnych powrotach, dążeniu do realizacji swoich celów, zaufaniu, namiętności, bólu, przebaczeniu i szczerej przyjaźni. Pokazuje, że nienawiść i miłość dzieli cienka linia, która w pewnym momencie może się zatrzeć. Największy koszmar może stać się naszym wybawieniem, ale by tak się mogło stać, musimy przejść długą i trudną drogę. Tylko od nas zależy jaki będzie tego finał. Miłość to najlepsza rzecz, jaka może nas spotkać w życiu. I gdy już nam się przytrafi, musimy walczyć o nią do końca.

Podsumowując, z całego serce Wam ją polecam! Nie zawiedziecie się. Czekam na więcej książek pani Agnieszki i życzę wielu takich sukcesów!






Wiem, co za chwilę nastąpi, do czego on dąży, ale… chcę tego. Tej chwili bezmyślnej wolności i oderwania się od świata zewnętrznego. Popadnięcia w krótkie zapomnienie.



Za zaufanie i możliwość objęcia książki patronatem medialnym serdecznie dziękuję Autorce i Wydawnictwu NieZwykłemu!




Moja ocena: 10/10

niedziela, 2 lutego 2020

"Słodki upadek" Tillie Cole


Famiglia to nie zawsze więzy krwi, mio caro.
Famiglia jest zbudowana na podwalinach miłości.
Famiglia jest przy tobie bezwarunkowo.
Famiglia wspiera cię w chwilach największej potrzeby.


Tytuł: Słodki upadek
Autor: Tillie Cole
Seria: Słodki dom (tom 2)
Tłumaczenie: Marta Czub
Strony: 368
Bohater/ka: Austin/Lexi
Wydawnictwo: Editio Red




Wydaje się, że oboje są skazani na szczęście i spełnienie marzeń. Śliczna Lexington „Lexi” Hart, kapitalna cheerleaderka, i Austin Carillo, utalentowany skrzydłowy Alabama Crimson Tide, byli o krok od osiągnięcia wielkich sukcesów. Wreszcie zaczęło im się dobrze układać, ale zawdzięczali to ciężkiej i pełnej poświęceń pracy. Lexi z największym trudem pokonała koszmarną przypadłość, która prawie zniszczyła jej życie, a Austin zrobił wszystko, aby pożegnać się z mroczną przeszłością i zacząć żyć zgodnie z prawem. Czyż oboje nie zasłużyli na nagrodę?

Niestety, demony przeszłości nie dają za wygraną. Lexi ponownie osuwa się w piekło swoich największych lęków i staje w obliczu katastrofy. Także Austin, z powodu rodzinnej tragedii, powoli stacza się na dno. I właśnie w tym momencie, na chwilę przed upadkiem, Lexi i Austin wpadają sobie w ramiona. Czy znajdą przy sobie chociaż odrobinę spokoju? Czy fatalny splot zdarzeń doprowadzi do strasznego finału?

Oto opowieść o bratnich duszach, które wbrew wszystkiemu chcą uratować siebie nawzajem. Rodzące się uczucie, namiętność i coraz głębsze przywiązanie do ukochanej osoby dają nadzieję. Lexi i Austin robią wszystko, by podnieść się po upadku. Jak jednak walczyć, gdy brakuje siły, a stare rany pozostają niezaleczone? (Opis Lubimy czytać)

  

Słodki dom
Słodki Romeo

Odkąd poznałam twórczość Tillie Cole, po każdą nową książkę sięgam bez zastanowienia. Seria Słodki dom skradła moje serce i z zapartym tchem czekam na kolejne tomy. Po historii Romeo i Molly, na scenę wchodzą Austin i Lexi. Dwie zupełnie różne osoby, które los połączył na wieki. Czy i ten tom okazał się równie dobry, co poprzednie? Zapraszam na recenzję!

Lexi to niezwykle piękna i żywiołowa cherleaderka, która po krótkiej przerwie wraca do swojej pasji. Na pozór imprezowa i otoczona wianuszkiem przyjaciół, jednak w środku jest samotna i zmaga się z chorobą. Nosi maskę i ukrywa się pod ciężkim makijażem. Cały czas walczy ze swoim wewnętrznym ja. Dziewczyna choruje na anoreksję i liczy kalorie, bo uważa, że jest za gruba. Po śmierci przyjaciółki jest jej coraz ciężej poradzić sobie z chorobą. Dąży do idealnej wagi, mimo że jest bardzo szczupła. W dodatku stres związany z braćmi Carillo potęguje jej chorobę.

Austin to młody chłopak i skrzydłowy w drużynie Romeo, który wyrwał się z gangu, by móc grać. Jest utalentowany i jego rodzina chce, by coś w życiu osiągnął. Wszystko zmienia się, gdy na kampusie pojawiają się narkotyki, a podejrzenie pada na Austina. Jednak za wszystkim stoi jego brat Axel, który jest do niego bardzo podobny. Gdy odwiedza rodzinę dowiaduje się, że z chorą mamą jest coraz gorzej, a do gangu dołączył jego najmłodszy brat Levi. Leki dla matki pochłaniają mnóstwo pieniędzy, dlatego Levi sprzedaje narkotyki. Austin czuje się winny tej sytuacji, a gang upomina się o niego. Czy uda mu się uratować brata własnym kosztem?

Lexi i Austin poznają się w najgorszym możliwym momencie. Dziewczyna widzi jak Axel handluje narkotykami na kampusie. Oni również ją dostrzegają i jej grożą. Dziewczyna jako jedyna może poświadczyć przeciw niemu i zniszczyć mu karierę, ale czy to zrobi? Po bliższym poznaniu coraz bardziej ich do siebie ciągnie, choć jest milion powodów, by się ze sobą nie wiązali. Jednak miłość nie zawsze wystarczy, gdy demony przejmują pałeczkę.


(…) czasem ktoś może zjawić się bez zapowiedzi w twoim pogmatwanym życiu i wydobyć cię spod gruzowiska, które cię przygniata.



Historię Lexi i Austina czyta się z zapartym tchem, a strony znikają nie wiadomo kiedy. Ich świat pochłania nas zupełnie, aż do ostatniej strony. Książka jest przepełniona mnóstwem emocji i nieraz przez nią płakałam. Tego, co tam się dzieje nie da się opisać słowami. To trzeba poczuć. Lexi i Austin zostali okrutnie potraktowani przez los i ukojenie znajdują jedynie w swoich ramionach. Jednak ich problemy są tak duże, że sama miłość może okazać się niewystarczająca. Tyle bólu i emocji w jednej książce. Tillie Cole potrafi zmiażdżyć czytelnika. Pisząc tę historię opierała się na własnych doświadczeniach, przez co książka jest jeszcze bardziej autentyczna i bolesna. Musicie ją przeczytać.

W książce nie zabraknie również bohaterów z poprzednich tomów, co mnie cieszy. Są wsparciem dla Lexi i Austina, co bardzo mi się podoba. Poznajemy również braci Austina, o których będą kolejne tomy. Już się nie mogę doczekać ich historii, choć Axel początkowo był dupkiem, to kocha swoich braci.

Podsumowując książka okazała się naprawdę dobra, piękna choć bolesna i pełna smutku. To historia o przyjaźni, miłości, ale również o bólu, walce z przeciwnościami losu i walce z chorobą. Gdy upadamy to nasza druga połowa pomaga nam się podnieść. Najważniejsze jest wsparcie. Z całego serca polecam Wam tę książkę!


(…) współczuję gwiazdom.
Bo choć my, ludzie wciąż coś chrzanimy, to mamy też szansę się zakochać. To mamy szansę być z drugą połówką naszej duszy, z osobą, która nas uzupełnia. A gwiazdy mogą jedynie patrzeć na to z góry, żałując, że to nie one odczuwają te miażdżące, a jednocześnie uskrzydlające emocje.


Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu:







Moja ocena: 9/10