wtorek, 24 marca 2020

"Scars. Przewrotny los" Marzena Miłek [PATRONAT MEDIALNY]


Każdy kiedyś zrobił coś, czego żałuje. Nieważne, czy była to kłótnia
z bliską osobą, w której padło o kilka słów za dużo. Czy był to przejaw czystej złośliwości. Mniejsze czy większe przewinienia. Celowe i te całkowicie przypadkowe. Najważniejsze, by zbyt długo nie trzymać urazy w sercu i by walczyć o przebaczenie skrzywdzonej osoby. Inaczej nasze serce na zawsze pokryje się bliznami.


Tytuł: Scars. Przewrotny los
Autor: Marzena Miłek
Strony: 242
Bohaterowie: Alicia/Victor
Wydawnictwo: WasPos





To nie historia o pięknej, która ratuje bestię od klątwy swoją dobrocią i swoim poświęceniem. To historia o dwojgu ludzi, dla których liczy się tylko tu i teraz. Bawią się swoimi drogimi zabawkami. Imprezują.
Co się stanie, gdy to się skończy?
Mówili o nim Bestia. Nie dlatego, że ludzie się go bali. Nie dlatego, że był niepokonany. Nie dlatego, że miał władzę.
Bestią stał się dlatego, że był próżny. Zachłanny, zarozumiały i frywolny. Życie było dla niego tylko szeregiem imprez, pijaństwa i przygód na jedną noc. Ranił wszystkich dookoła, rodzinę, znajomych i praktycznie, każdego kto stanął na jego drodze. Liczył się tylko on i jego wygoda. Jednak wszystko, co dobre, szybko się kończy, a karma to wyjątkowo sprawiedliwa suka. (Opis z Lubimy czytać)


Ostatnio coraz częściej sięgam po debiuty naszych polskich autorek i okazuje się, że my Polacy również potrafimy pisać :) Tym razem zachwyciła mnie książka Marzeny Miłek, która, mimo że jest krótka, to zawiera w sobie tyle emocji i uczuć, że nie sposób się oderwać. Zapraszam na recenzję!

Karma to suka i właśnie o tym przekonuje się Victor. Bogaty i beztroski, myślał tylko o sobie. Interesowały go imprezy, alkohol i zabawa. Wszystko się zmienia w ułamku sekundy. Jedno wydarzenie sprawia, że życie nie jest już takie piękne i beztroskie, a sprawiedliwość może dopaść każdego.
Alicia to młoda, piękna i myśląca wyłącznie o zabawie kobieta. Wydaje pieniądze ojca i nie interesuje się innymi. Cały czas sprawia kłopoty, lecz wszystko, co dobre szybko się kończy. Pewnego wieczoru wsiada za kółko pod wpływem alkoholu i dochodzi do wypadku…

Swoim zachowaniem niszczy życie swoje i Victora. Czy będzie jej dane odkupić swoje winy? Jak potoczy się historia bohaterów?

Polubiłam styl pisania autorki. Jest lekki i przyjemny, nie ma skomplikowanych zdań ani długich, nużących opisów. Akcja książki jest dość szybka, dlatego pochłonęłam ją w jedno popołudnie. Nie sposób się oderwać od czytania :)


Odruchowo dotknął dłonią policzka, na którym wciąż był opatrunek zasłaniający szwy, których nadal nie pozwolił sobie ściągnąć. Kto by chciał potwora? Oszpecony kaleka. Poczuł falę złości, która zalała jego ciało. 


Okładka jest tajemnicza i nieco mroczna. Przedstawiony na niej mężczyzna skrywa się w cieniu i nie pokazuje twarzy. Zachęca, by sięgnąć do środka.

Alicia po wypadku zmienia się. Wie, że to, co zrobiła było błędem i chce odkupić swoje winy. Praca w ośrodku rehabilitacyjnym idzie jej naprawdę dobrze, a inni jej nie oceniają. Wie już, co to pokora i żałuje swojej decyzji. Jednak nie może cofnąć czasu. Pomaga swoim podopiecznym jak umie i jest w tym sumienna. Spotyka tam Michaela, z którym już wcześniej miała styczność. Chłopak jest nią zauroczony i chce czegoś więcej.

Victor jest zły na cały świat i nie chce się leczyć. Denerwuje go litość personelu szpitala i rodziny. Jest wrzodem na tyłku i nikt nie chce mieć z nim styczności. Tylko brat ma na niego wpływ. Jednak Victor stracił chęci do życia i izoluje się od wszystkich. Nie ma ochoty walczyć, dopóki nie poznaje Ali. To dla niej chce stanąć na nogi. Co z tego wyniknie?

Autorka stworzyła naprawdę świetną historię, która jest życiowa. Uczy nas, że za błędy trzeba zapłacić. Pokazuje, że beztroskie życie kiedyś się kończy, a karma zawsze wraca. Czasem uderza ze zdwojoną siłą. Jazda po alkoholu ma swoje konsekwencje. Człowiek myśli, że jest bezkarny i nie zważa na bezpieczeństwo innych. Jednak straconego życia nie da się odzyskać.
To historia o walce, odzyskaniu wiary we własne siły, odkupieniu win, wybaczaniu i dawaniu drugiej szansy, ale także o miłości i przyjaźni. Ta książka jest dla każdego. Debiut autorki okazał się warty przeczytania. Polecam Wam Scars z całego serca. I czekam na kolejne książki.


Delikatny dotyk jej dłoni na jego twarzy, to było, wszystko, czego potrzebował. Wszystko, czego  chciał w tej chwili, no może prawie wszystko. [...]


Za możliwość objęcia książki patronatem dziękujemy serdecznie Autorce i Wydawnictwu WasPos! Życzymy Pani Marzenie dalszych sukcesów!






Moja ocena: 10/10




8 komentarzy:

  1. Cudowna książka! Gratuluje patronatu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję serdecznie za cudowną recenzję ❤
    Marzena Miłek

    OdpowiedzUsuń
  3. Sztuka wybaczania nie należy do łatwych i przyjemnych, trudno wyrzucić z siebie ziarna złości i rozpaczy, ale z czasem człowiek nabywa tę umiejętność. Książka zapowiada się ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję patronatu! Ale sama książka chyba nie w moim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Choć nie sięgam za często po erotyki czy romanse, to zaciekawił mnie tu sam bohater, wiec z chęcią przeczytam jak mu w życiu idzie z tą jego karmą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluje patronatu! I ciesze się wielce że czytanie polskich autorów bo mamy sporo dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję Ci patronatu!
    Natomiast sama książka jakoś mnie nie przekonała i raczej nie sięgnę po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna okładka. Niestety, książka nie jest raczej w moim guście.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Jest to dla mnie motywacja do dalszej pracy :)
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.