piątek, 28 lutego 2020

"Kropla nadziei" Oliwia Tybulewicz


Ech, słuchanie jego relacji przypomina czytanie kryminału, z którego ktoś wyrwał ostatni rozdział, bo i jedno, i drugie kończy się w najciekawszym momencie.


Tytuł: Kropla nadziei
Seria: Kropla życia (tom 2)
Autor:  Oliwia Tybulewicz
Strony: 264
Bohaterowie: Wioletta
Wydawnictwo: e-bookowo.pl





Zadawanie się z wampirami to same kłopoty, o tym wie praktycznie każdy, ale gdy topnieją oszczędności, wykonanie drobnego zlecenia dla hrabiny Kraus wydaje się nie najgorszym pomysłem. Do czasu.

Jaką historię kryje ekskluzywny kamień z zielonym oczkiem? Czy Artur coś ukrywa? I kiedy w końcu skończy się remont w domu Sabiny?!

Pub Luna raz jeszcze zaprasza w swe progi! (Opis Lubimy czytać)



Po przeczytaniu Kropli Życia nie wiedziałam, że autorka planuje kolejny tom, ale gdy tylko nadarzyła się okazja, nie zwlekałam z przeczytaniem o kolejnych przygodach Wioli. Jak myślicie, czym tym razem zaskoczy nas autorka?


Wioletta znowu jest w centrum wydarzeń i nie odpoczywa od ponadnaturalnych zjawisk. Tym razem zostaje wezwana na dwór Hrabiny, przywódczyni wampirów. Ma wykonać dla niej małe zlecenie. Oczywiście Wiola jest sceptycznie do tego nastawiona, ale potrzebuje zastrzyku gotówki, dlatego przyjmuje ofertę. Ma nosić pierścień, niby nic, a jednak coś. Jest to pradawny pierścień, o nazwie Kropla Nadziei, który ma skusić czarnowłosych elfów. Niczego więcej się nie dowiadujemy, musimy czekać na rozwój wydarzeń. Jednak nie możemy narzekać na nudę, bo w pubie Luna cały czas coś się dzieje. A nowa klientela sprawia, że jest ciekawie i śmiesznie. Nie sposób się oderwać od czytania.


Książka napisana jest w podobnym stylu, co poprzedniczka. Jest lekko i przyjemnie. Historia napisana z humorem, która bawi i zaskakuje czytelnika. Akcja jest spójna, wszystko ma swoje miejsce, nie pędzi ani nie zwalnia. Dopiero na końcu autorka odkrywa przed nami wszystkie tajemnice.

Okładka bardzo mi się spodobała. Jest lepsza od poprzedniej, ma wyraziste kolory i przyciąga wzrok.


Wioletta to bardzo pozytywna postać, której nie straszny żaden problem czy awantury. Potrafi poradzić sobie w każdej sytuacji, a rozwiązanie problemu pojawia się w oka mgnieniu. Mamy mnóstwo pobocznych postaci, o których niewiele się dowiadujemy, ale i tak tworzą spójną całość i mają swoje miejsce w powieści.

Pojawia się również Artur, jednak zmienia się i z kujona przeistacza się w pewnego siebie faceta. Zdecydowanie bardziej podobał mi się w tej części.


Podsumowując polecam Wam tę książkę oraz poprzednią część. Kropla nadziei jest pełna humoru i wartkiej akcji. Bawi i śmieszy oraz zaskakuje czytelnika. Nadnaturalny świat wciąga nas i nie wypuszcza aż do samego końca. Przezabawne akcje, dialogi i postacie sprawiają, że ta książka jest warta przeczytania. Nie zawiedziecie się.



Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Autorce.



Moja ocena: 8/10




5 komentarzy:

  1. Szykuje się przyjemne czytanie, czasem wchodzę w takie klimaty. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabawna opowieść o wampirach? To może być fajne czytadło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Swego czasu dałabym się pokroić za powieść, w której pojawiają się wampiry. Tak, fascynacja sagą Zmierzch zrobiła swoje. 😅 Jednakże wrócę na właściwe tory.
    Chociaż kusisz dobrym humorem i tym, że jest trochę akcji, to jednak nie jestem przekonana co do tej serii. Może kiedyś mi się odwidzi, ale aktualnie mówię: dajmy temu czas.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nie czytałam jeszcze żadnej książki o wampirach. Filmy owszem często oglądam. Myślę, że z czystej ciekawości mogłabym sięgnąć po pierwszą część tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz słyszę o tej powieści i jej poprzedniczce, ale wydają się bardzo ciekawe, więc muszę przyjrzeć im się bliżej :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Jest to dla mnie motywacja do dalszej pracy :)
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.