„Poproś sto osób, by wyjaśniło, czym jest miłość. A uzyskasz sto
różnych odpowiedzi”
Tytuł: O wiele
więcej
Autor: Kim Holden
Strony: 409
Bohaterowie:
Seamus/ Miranda/ Faith
Wydawnictwo:
Filia
Miłość to dziwna sprawa. Pojawia się znikąd. Nie ma w niej logiki. Nie da się jej zmierzyć. To mieszanka uczuć i pasji, połączenie niebezpieczne, podsycająca miłość... ale również nienawiść.
Mimowolnie poznałem oba i jestem już ekspertem.
Zakochałem się w Mirandzie ślepo i bezgranicznie. Wyidealizowałem sobie jej obraz.
Jednak marzenia są niczym dym.
Są nieuchwytne. Unoszą się nad nami, aż w końcu wydaje nam się, że ich pragniemy, że ich potrzebujemy.
Taka była również Miranda. Ulotna niczym dym.
Myślałem, że jej pragnę. Sądziłem, że jej potrzebuję.
W końcu jednak dopadła mnie szara rzeczywistość. Wypatroszyła mnie ze złudzeń niczym okrutny drapieżnik.
Rzeczywistość bywa podła.
Tak jak Miranda.
A ja potrafię być czasem strasznym głupcem... Który mimo wszystko nadal wierzy.
W marzenia.
W ludzi.
I w miłość. (opis - Lubimy czytać)
Zakochałem się w Mirandzie ślepo i bezgranicznie. Wyidealizowałem sobie jej obraz.
Jednak marzenia są niczym dym.
Są nieuchwytne. Unoszą się nad nami, aż w końcu wydaje nam się, że ich pragniemy, że ich potrzebujemy.
Taka była również Miranda. Ulotna niczym dym.
Myślałem, że jej pragnę. Sądziłem, że jej potrzebuję.
W końcu jednak dopadła mnie szara rzeczywistość. Wypatroszyła mnie ze złudzeń niczym okrutny drapieżnik.
Rzeczywistość bywa podła.
Tak jak Miranda.
A ja potrafię być czasem strasznym głupcem... Który mimo wszystko nadal wierzy.
W marzenia.
W ludzi.
I w miłość. (opis - Lubimy czytać)
„Miłość zadziwia. Pojawia się znikąd.
Nie ma w niej logiki. Nie jest celowa…”
Z
twórczością pani Kim Holden zetknęłam się, czytając serię Promyczek. Oczarowała
mnie i skradła moje serce. Na pewno długo o niej nie zapomnę. Gdy tylko
zobaczyłam O wiele więcej z miejsca chciałam ją przeczytać.
Na moje szczęście Mikołaj był bardzo dobry i mi ją podarował :)
Książka
wywołała we mnie tyle skrajnych emocji, że po skończeniu jej nie wiedziałam co
mam ze sobą zrobić. Przygotujcie się na niezły rollercoaster.
„Czyń dobro lub umieraj podczas starań”
Seamus jest
wzorem idealnego mężczyzny. Kochający ojciec trójki wspaniałych dzieci i mąż
Mirandy. Zawsze pełen dobroci i życzliwości. Dla ludzi, których kocha jest w
stanie zrobić wszystko. Choruje na stwardnienie rozsiane, ale walczy do samego
końca o każdy nowy dzień. Dzieci to cały jego świat. Mimo braku odwzajemnianej
miłości żony, stara się, by żyło jej się jak najlepiej.
Miranda ma
jeden cel w życiu: odnieść sukces w życiu zawodowym i zrobi wszystko, by to
osiągnąć. Dzieci i mąż to dla niej wyłącznie wizerunek idealnej rodziny, który
stawia ją w korzystnym świetle. Jest kompletnym przeciwieństwem Seamusa -
zimna, wyrachowana i egoistyczna. Manipulacje i przekręty to jej chleb powszedni.
„ Gesty są mocniejsze niż słowa. Nawet jeśli użyte przypadkowo, są wymowniejsze i łatwiej je zrozumieć. To bezpośrednia forma komunikacji, przekazanie energii z jednego ciała na drugie.”
Po rozwodzie
z Mirandą, Seamus wraz z dziećmi przeprowadza się i zaczynają nowe życie. Ma
dwie sąsiadki: Faith i Hope. Ciekawy duet prawda? :) Tak naprawdę wszystko je
różni, oprócz tego, że obie skrywają tajemnice.
Do połowy
książki narracja podzielona jest na przeszłość z perspektywy Mirandy i
teraźniejszość Seamusa. W dalszej części dochodzi także narracja Faith. To
młoda dziewczyna, pełna życia i optymizmu.
Miranda
chcąc zrobić Seamusowi na złość pozbawia go praw do dzieci. Ojciec zrobi co w
jego mocy, by je odzyskać. Czy mu się uda wygrać z byłą żoną? Pomaga mu w tym
młoda sąsiadka. W pewnym momencie zaczyna rodzić się między nimi uczucie. Czy
ich miłość okaże się na tyle silna i przetrwa intrygi i tajemnice? Przekonajcie
się sami.
„To ludzie sprawiają,
że życie jest wyjątkowe”
Nie
znajdziemy podziału na rozdziały. Zamiast tego są odpowiednio wymyślone tytuły,
a pod spodem osoba, która w danym momencie opowiada. Dla mnie na plus. Jeśli
chodzi o okładkę, wydawnictwo bardzo się spisało. Piękny niebieski kolor, na
nim tytuł, a w środku ukazany fragment uśmiechniętej pary. Wszystko ze sobą
współgra.
O wiele więcej to nie zwykła opowieść o miłości.
Pokazuje szczerą, dojrzałą i bezgraniczną miłość. To książka o prawdziwym
życiu, gdzie ścieżki są wyboiste i kręte, a zło czai się na każdym kroku.
Przepełniona wieloma emocjami, od nienawiści po pełne zrozumienie i radość.
W sumie
pochłonęłam ją w dzień, więc ostrzegam, że wciąga. Nie sposób się od niej
oderwać. Polecam każdemu, kto ma na nią ochotę. Nie można przejść obok niej
obojętnie.
Za książkę
dziękuję Mojemu Ukochanemu :**
„Powiadają, że tęsknota sprawia, iż serce staje
się czulsze. To coś więcej, o wiele więcej.”
Moje must read! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
UsuńBardzo lubię tego typu książki jak tylko znajdę chwilkę z przyjemnością przeczytam:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna recenzja!
Zachęcam, bo warto :) Dziękuję!
UsuńSuper opisane;-) aż chce się przeczytać!;-) Ja uwielbiam czytać ale brakuje mi na to czasu;-/ Może po przeczytaniu Twojej recenzji skuszę się na tą książkę;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!;-) Zapraszam serdecznie do mnie!;-) www.blogmama.pl
Dziękuję :) gorąco polecam w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńajjj romanse mój ulubiony gatunek, muszę ją koniecznie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Mój też :) szczerze polecam :)
UsuńDojrzała miłość, ogrom emocji, walka z chorobą i ta o dzieci, dwie perspektywy czasowe... Uwielbiam takie książki. Zdecydowanie muszę po nią sięgnąć, bo coś czuję, że ta historia porwałaby mnie bez reszty. Dziękuję za recenzję, zapisuję na swojej książkowej liście.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) mam nadzieję, że się nie zawiedziesz :)
UsuńOstatnio tego typu książki są moimi ulubionymi. Tej jednak nie czytałam ale może w wolnej chwili sięgnę po nią
OdpowiedzUsuńSięgaj, bo warto :)
UsuńBardzo fajny wpis! Kocham książki mogła by je czytać cały czas, ale niestety z powodu braku czasu robię to bardzo rzadko :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie: https://swiatwedlugidoli.blogspot.com/
Tak jak i ja :) w moim przypadku jest to zarywanie nocy niestety :>
UsuńNie znam nic autorki, ale czytałam już sporo pozytywnych recenzji i coraz bardziej przekonuję się do tego, by sięgnąć po jej twórczość.
OdpowiedzUsuńJa również Cię do tego zachęcam :) miłego czytania :)
UsuńMam już tę książkę na półce, więc to kwestia czasu, kiedy uda mi się ją przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńMiłego czytania :) oby się spodobała :)
UsuńCiekawy sposób zastąpienia rozdziałów, ale już pewnie zdążyłaś się zorientować, że to zupełnie nie moje klimaty czytelnicze :D
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :-) Masz rację, zdążyłam już poznać, w czym gustujesz :-D
UsuńZaciekawiłaś mnie! Muszę koniecznie dodać do mojej listy :)
OdpowiedzUsuńObowiązkowo :)
Usuń"Promyczek" jeszcze przede mną, nadal boję się po nią sięgnąć, więc pewnie poczekam jeszcze do wakacji ;)
OdpowiedzUsuńCo do "O wiele więcej", mam ją w planach :D
Świetna recenzja! Od razu widać, że napisana szczerze, z emocjami ;)
Pozdrawiam!!! <3
Dziękuję :* zarówno Promyczek jak i O wiele więcej cudowne, więc w wolnej chwili zachęcam do przeczytania ich :)
UsuńWiesz, że jestem w d.... DRUGIM tomie Promyczka? :D I Ty mi robisz takie rzeczy? :D
OdpowiedzUsuńChyba rzucę wszystko. Wyjdę w Bieszczady. I tylko z książkami (wszystkimi!) Kim Holden! :D
Ej to musisz mnie zabrać koniecznie ze sobą :-D Odpocznę od studiów i będę tylko czytać 😍❤😍
UsuńMusisz mi to wybaczyć Justyś :D idealny pomysł :D :* zabieram się z wami :D <3
Usuń