poniedziałek, 21 czerwca 2021

"Sprawa Rity" Anna Wolf

 


Blizny to zawsze są pamiątki, tylko nie zawsze miłe.





 

 

Tytuł: Sprawa Rity

Autor: Anna Wolf

Strony: 229

Bohater/ka: Jakub (Czarny)/Rita

Wydawnictwo: NieZwykłe

 

 

Romans mafijny autorki bestsellerowych „Gangsterów” z akcją rozgrywającą się w Polsce!

Jakub Wrocki (pseudonim Czarny) z pozoru jest przykładnym obywatelem, który rozkręcił intratny biznes, sprowadzając na specjalne życzenie klientów luksusowe auta z zagranicy. To jednak tylko przykrywka, bo mężczyzna głównie zajmuje się przerzutem kradzionych samochodów za wschodnią granicę.

Pewnego dnia Czarny wraz ze swoimi ludźmi ma przerzucić taki towar na Białoruś. Na miejscu okazuje się, że coś poszło nie tak. Zamiast sześciu samochodów jest tylko pięć. Zgubą Czarnego podróżuje Rita, która na zlecenie szefa ukradła auto i musi je dostarczyć klientowi na Białorusi.

Jednak wszystko się komplikuje. Klient, który zamówił pojazd, nie pojawia się na miejscu. W zamian Ritę wita dwóch oprychów z bronią. Dziewczyna musi uciekać. Wyczerpana dociera do granicy i w sznurze samochodów czekających na wjazd do Polski szuka takiego z polską rejestracją. Szybko go znajduje. Ale niestety jest to auto Czarnego.

(Opis – Lubimy czytać)

 

 

Czasem prawda jest tuż pod nosem, tylko my się doszukujemy gdzie indziej różnych rzeczy, bo przecież to byłoby nazbyt oczywiste, nieprawdaż?

 

 

Dwoje obcych sobie ludzi połączył przypadek i wspólny biznes, o którym nie mieli pojęcia. Jakub Wrocki pseudonim Czarny zajmuje się przerzutem luksusowych samochodów. I właśnie dostał zlecenie na przerzut sześciu aut. Na miejscu okazuje się, że brakuje jednego. Tym wozem podróżuje Rita. Kobieta została przymuszona do tej pracy przez swojego ojca i musi się wywiązać z umowy. Na zlecenie jego szefa, musiała ukraść samochód i dostarczyć go klientowi. Niestety po drodze coś poszło nie tak, a ona została postrzelona i musiała uciekać. Ostatkiem sił wsiada do przypadkowego auta, by ratować swoje życie. Liczy, że przejedzie w nim przez granicę. Na jej nieszczęście, kierowcą jest Czarny. Obydwoje nie zdają sobie sprawy kim tak naprawdę są i, że mają ze sobą coś wspólnego. Od tej chwili czeka ich mnóstwo niespodzianek i niebezpieczeństwa. Jak potoczy się ich historia?

 

Styl autorki jest mi już bardzo dobrze znany. Przypadł mi do gustu, więc z chęcią sięgnęłam po jej najnowszą powieść. Książkę czyta się w mgnieniu oka, a strony same uciekają. Jest krótka, ale ma w sobie ciekawe wątki. Nie zabrakło też emocji, niebezpieczeństwa i adrenaliny. Mimo że sklasyfikowano ją jako romans mafijny, to jest to zdecydowanie wątek poboczny, który gdzieś tam się przewija, ale nie ma go zbyt dużo. Główne skrzypce gra tutaj akcja połączona z sensacją. Mamy też nutkę humoru.

 

 

Przeszłość wiele mnie nauczyła, ale przyszłość też to zrobi. Człowiek uczy się całe życie, a na końcu i tak okazuje się, że nie wie wszystkiego.

 

 

Czarny to porywczy i pewny siebie mężczyzna. Ma swój legalny biznes, ale głównie zajmuje się mafijnymi sprawami. Mimo że jest tym, kim jest, nie lubi rozgłosu i niepotrzebnego chełpienia się. Jest z reguły rozsądny i woli wykonywać przemyślane kroki, gdyż ma za wiele do stracenia. Czasem potrafi iść po trupach do celu i nie zawaha się tego zrobić, zwłaszcza, jeśli ktoś z nim pogrywa lub coś pójdzie nie po jego myśli.

Rita to pyskata, odważna i pewna siebie kobieta. Należy do mafijnego półświatka i wykonuje zlecenia. Nie jest z tego zadowolona, gdyż pragnie innego życia, ale nie może się z tego wycofać. Jest tajemnicza i zadziorna oraz potrafi pokazać swój charakter. Nie miała łatwego życia i musiała nauczyć się walki, by jakoś przeżyć.

 

Rita i Czarny poznali się w niekorzystnych warunkach i nie przypadli sobie do gustu. Są dla siebie przypadkowymi osobami, których los postawił na swojej drodze. Mimo że się nie znają i z pozoru nic ich nie łączy, to jednak później okaże się, że mają ze sobą wiele wspólnego. Są wobec siebie nieufni i traktują się jako potencjalnych wrogów. Czy dojdą do porozumienia i połączą siły , by ocalić swoje życie? Czy zdobędą swoje zaufanie i zdołają przeżyć? Czy mają szansę na coś więcej?

 

Sprawa Rity to książka, która miała spory potencjał i interesujący początek. Niestety, co do wykonania, mam pewne uwagi. Liczy lekko ponad dwieście stron i wszystko podziało się według mnie zbyt szybko. Nie poczułam w pełni tej historii, ani uczucia między głównymi bohaterami. Kilka wątków zostało zaczętych i nie doczekały się one zakończenia. Zaciekawiła mnie w wielu momentach, ale czuję niedosyt. To historia pełna zwrotów akcji, intryg, tajemnic, niebezpieczeństwa, niepewności i ograniczonego zaufania. Ma swoje wady i zalety. Polecam osobom, które chcą oderwać się na chwilę od rzeczywistości, ale każdy powinien wyrobić sobie własne zdanie o niej.

 

 

Odruchowo ją przytulam, a ona ku mojemu zaskoczeniu mi na to pozwala. Może to tylko chęć pocieszenia jej, a może coś innego, jeszcze nie jestem pewien.

 

 

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu:

 


Moja ocena: 7/10

3 komentarze:

  1. oooo a ta książka dzieje się w Polsce? Jestem ciekawa, co tam autorka spisała :) widzę, ze objętośc nie za duża, więc mam nadzieje, ze fabuła nie będzie się ciągła. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie też mi w tej powieści zabrakło tego czegoś co by idealnie wszystko połączyło w jedną całość. Najsłabsza książka autorki jak dla mnie.. ja oczekiwałam więcej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam inną książkę tej autorki, która niestety mnie nie zachwyciła.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Jest to dla mnie motywacja do dalszej pracy :)
Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych.